Płatny drugi kierunek [po raz drugi]

[iglo]

Jeśli możecie to podajcie link do ujednoliconego tekstu tej reformy szkolnictwa która weszła w życie 1.10.2011, bo na stronie ministerstwa już nie ma

[_włóczykij]

"Zmiany dotyczące dostępu do bezpłatnego drugiego kierunku studiów wchodzą w życie dopiero 1. października 2012 roku. Obecnie studenci mogą nadal bezpłatnie studiować na drugim i kolejnym kierunku studiów. Drugie studia mogą rozpocząć także w roku 2011/2012 na dotychczasowych zasadach. W przyszłości dostęp do bezpłatnych studiów na drugim kierunku został zagwarantowany na obecnym poziomie (10%), ale decydującym kryterium będą wyniki w nauce. Dodatkowo studenci mogą decydować się na całkowicie bezpłatne interdyscyplinarne studia (np. dwa kierunki w jednym programie).

I nie wiadomo dalej. Bo wydaje mi się, że ta ustawa nie obwiązuje osób studiujących od 2011/2012 ale też tych z 2012/2013

[randomlogin]

Ile razy mozna. Zle sie tobie wydaje. To wszystko co cytujesz to nie sa klamstwa - ale to znaczy tylko tyle, ze przed 1 X 2012 mozna bylo zaczac DRUGI kierunek bezplatnie. Zapis o tym, ze drugi kierunek jest platny obowiazuje od wtedy. Dzieki bogu i partii - jest juz po tej dacie. Dla pierwszego kierunku kluczowe jest wejscie w zycie ustawy, a to mialo miejsce rok wczesniej. Wiec rozpoczety od 2012/13 pierwszy kierunek liczy sie jako pierwszy, kazdy kolejny bedzie drugim i bedzie platnym.

[_włóczykij]

Nie ileż można. Tylko każdy inaczej mówi. Moja siostra-kończy prawo na 4 roku i mówi, że ustawa obowiązuje osób, które zaczęły studia przed 1 pażdziernikiem 2012 roku czyli osoby, które dostały decyzje o przyjęciu przed tą datą mają kierunek darmowy drugi jeżeli potem zmienią kierunek.

[randomlogin]

Nie, nie kazdy mowi inaczej. Wszystkie jakkolwiek poinformowane zrodla sa na ten temat zgodne. To ze twoja siostra cos sobie wymysli - dobrze dla niej. Uczelnie zatrudniaja prawnikow, nie studentow 4-go roku, i ci prawnicy twierdza inaczej. Nawet WUM, ktory upieral sie przy wlasnie takiej wersji, zdaje sie zmienil zdanie po skonsultowaniu sprawy z prawnikami. Inaczej tez twierdza prawnicy i urzednicy ministerstwa.
Jesli ICH przekonasz - to bedzie po twojemu. Ale dopiero wtedy.

EDIT: serio, kibicuje tobie i kazdej innej osobie, dla ktorej ta ustawa jest kloda rzucona pod nogi. Probuje w miare mozliwosci dowiadywac sie, czasem nawet walczyc bezposrednio z uczelniami - na tych frontach, na ktorych jest cos do ugrania. Niestety sytuacja, o ktorej ty mowisz, jest przy obecnych pogladach ministerstwa - wprost wynikajacych z Ustawy zreszta - po prostu przegrana.

[_włóczykij]

No wiem. Dlatego wybacz, że tak Cię tu męczę a tak na prawdę dużo nam pomogłeś .

A szansa jest na to, że nie będzie się płacić za 2gie studia inne magisterskie po skończeniu licencjata, tylko za wykorzystane punkty?

A jeszcze dwa miesiące uważano, że licencjat do mgr się nie wlicza i po skończeniu licencjata idąc na mgr nie będzie się płacić. Czemu tak nie mogło zostać?!

[randomlogin]

Juz wieksza - ale to tez nie jest cos czego nie wiadomo. Ministerstwo sie jednoznacznie zadeklarowalo co uwaza na ten temat, i na ten moment takiej opcji nie ma. Poki ktos nie wejdzie na droge sadowa najprawdopodobniej nie ulegnie to zmianie - czy ulegnie zmianie wtedy tez trudno powiedziec, bo wbrew pozorom to wcale nie jest tak, ze MNiSW racji na pewno nie ma.

[_włóczykij]

A jeżeli teraz po 1 roku wzięłabym dziekankę, zrobiłabym rok przerwy a przed kolejnym studiami zrezygnowałabym z tych 1 studiów to płaciłabym?

[randomlogin]

Za to, co juz zuzylas. W czasie dziekanki dodatkowym punktow nie zjadasz, a jesli zrezygnujesz przed drugim kierunkiem to nie beda to dwa jednoczesnie.

[_włóczykij]

Reforma służy temu, aby student był partnerem dla uczelni, aby zdobywał wysokiej jakości wykształcenie i miał większe szanse na rynku pracy. Mamy bardzo zdolną młodzież, dlatego musimy stwarzać im warunki do najlepszego rozwoju – podkreśliła minister Kudrycka

Doprawdy. Cóż za mądre słowa.
Tylko bardzo szkoda, że tak sprawa z tą ustawą wygląda. Mam koleżankę, która skończyła 3 kierunki, a teraz jest na 4 na pielęgniarstwie. I bardzo szkoda, ze teraz inna osoba od roku 2012/2013 na pewno nie może sobie pozwolić na drugi kierunek. Sprawa by inaczej wyglądała, gdyby osoba płaciła za 2gi kierunek, jeżeli SKOŃCZY pierwszy, a nie tylko wykorzystuje punkty ECTS i już ma nóż wbity

No dobra. Sprawa inaczej całkiem wygląda dla osoby, która bierze 2gi kierunek na innym kierunku niż medycyna. My to jesteśmy garstką osób i może faktycznie jest to coś dobrego.

[alak]

A nie myślieliście może, żeby powysyłać trochę maili do posłów z Waszego województwa, do minister nauki i szkolnictwa wyższego ,nawet do premiera albo prezydentad z tym że nie zgadzacie się z tą ustawą o płatnym drugim kierunku, że nie wiedzieliście że podejmując w 2011 roku studia że będę zabierane punkty ECTS, bo ja np. nie wiedziałam podejmując studia o co chodzi do końca z tą ustawą, i tak naprawdę w tym roku dopiero wiadomo o co chodzi i ludzie już wiedzą żeby zostać w domu bo zabierają im pkt ECTS, że np pochodzicie z biedniejszych rodzin których nie stać na wyłożenie takich pieniędzy na studia i pojawia się znów nierówność między tymi bogatymi i biednymi często z jakiś wiosek, a państwo powinno zapewnić szczególnie takim obywatelom możliwość wykształcenia. Może być jeszcze, że Ci posłowie mieli szanse pokończyć tyle kierunków ile chcą w ich czasach a teraz nas tego pozbawiają. Możecie im napisać że jeżeli postarają się coś zrobić to zyskają głos młodego społeczeństwa w wyborach.Jeszcze może być że jeśli chcą robić tak jak w USA to najpierw niech podwyższą dochody naszym rodzicom żeby mieli za co opłacić nam studia. I takie różne rzeczy można jeszcze powymyślać. Bo nie warto narzekać trzeba działać, walczyć o swoje! Tylko chodzi o to że ja jestem jedna także jak tylko ja im wyśle to zbytnio się tym nie przejmą, ale jak będziemy ich zasypywać mailami to może któryś się ruszy i coś zrobi. Nie wiem może i to głupi pomysł, ale coś trzeba zrobić, mam nadzieje że mi pomożecie, ja jutro zaczynam wysyłać maile)

[_włóczykij]

z tym że nie zgadzacie się z tą ustawą o płatnym drugim kierunku, że nie wiedzieliście że podejmując w 2011 roku studia że będę zabierane punkty ECTS, bo ja np. nie wiedziałam podejmując studia o co chodzi do końca z tą ustawą,

Tak, ale ja też jak szłam na studia w roku 2012/2013 to też nie wiedziałam o co chodzi z tą ustawą. I od kiedy tak na prawdę ona zaczyna działać". Także myślę, że te dwa roczniki powinny"walczyć o swoje"

[randomlogin]

że nie zgadzacie się z tą ustawą o płatnym drugim kierunku

Alez oni doskonale wiedza, ze studenci/potencjalni studenci sie nie zgadzaja. Wiedzieli tez wtedy, kiedy nad nia glosowali.

że nie wiedzieliście że podejmując w 2011 roku studia że będę zabierane punkty ECTS, bo ja np. nie wiedziałam podejmując studia o co chodzi do końca z tą ustawą,

To jest twoj problem. Ignorantia iuris nocet. To nie bylo robione w tajemnicy - bylo o tym dokladnie tak glosno jak mozna sie spodziewac przy ustawie tej rangi - mnie temat zupelnie nie interesowal, a mimo to o nim wiedzialem na bazie samego tylko przegladania portali internetowych i dziennikow.

i tak naprawdę w tym roku dopiero wiadomo o co chodzi i ludzie już wiedzą żeby zostać w domu bo zabierają im pkt ECTS

Zdecydowana wiekszosc rzeczy bylo wiadomo od poczatku, w tym to o czym piszesz.

że np pochodzicie z biedniejszych rodzin których nie stać na wyłożenie takich pieniędzy na studia i pojawia się znów nierówność między tymi bogatymi i biednymi często z jakiś wiosek, a państwo powinno zapewnić szczególnie takim obywatelom możliwość wykształcenia.

Alez panstwo zapewnia. Kazdy moze jeden kierunek, zupelnie dowolnie wybrany przez siebie, studiowac za darmo. Studiowanie po troche, zeby potem wykorzystac tylko jeden z tych kierunkow boli podatnika - kazdego, i tego bogatego i tego biednego. Jesli ktos jest tak super, zeby sensownie wykorzystac dwa ukonczone kierunki i jakos je polaczyc - to niech udowodni, ze faktycznie jest. Przez spelnienie kryteriow stypendium rektora - nie jest to najlepszy sposob, ale jest chociaz obiektywny, i faktycznie jakiestam pojecie daje.

Może być jeszcze, że Ci posłowie mieli szanse pokończyć tyle kierunków ile chcą w ich czasach a teraz nas tego pozbawiają.

Ci poslowie, w wiekszosci, stali w kolejce za papierem toaletowym i kupowali slodycze na kartki - ty nie musisz. Jak w ta strone sa zmiany - to jest dobrze. Jak w druga - to jest zle. Niestety ZAWSZE bedzie tak, ze przy zmianie prawa kogos obowiazuja stare przepisy, a kogos nowe. Takie zycie.

Możecie im napisać że jeżeli postarają się coś zrobić to zyskają głos młodego społeczeństwa w wyborachp

Oni to maja w dupie. Osob ktore ta ustawa faktycznie mocno uwiera jest jakis niewielki promil. Natomiast argumenty za wprowadzeniem a teraz pozostawieniem tej ustawy tak jak jest sa obiektywne i dotycza wszystkich. Dlatego uwazam, ze zadna partia nie podejmie sie forsowania zmiany tej ustawy - ona tak naprawde wszystkim jest na reke.

Jeszcze może być że jeśli chcą robić tak jak w USA to najpierw niech podwyższą dochody naszym rodzicom żeby mieli za co opłacić nam studia.

Alez przeciez poki co nie chca. Masz dowolny kierunek za darmo, drugi dowolny za darmo jesli jestes dobra. Jak to sie ma do USA? Poza tym tam rowniez ludzie maja z tym problem, dlugie lata odkladaja zeby poslac dzieci na studia, same te dzieci biora ogromne kredyty zeby zaplacic i potem je splacaja przez iles lat po skonczeniu. A ceny wiekszosci kierunkow sa w Polsce, nawet w stosunku do zarobkow, nizsze niz tam.

Takze niestety, twoje argumenty sa inwalidami. No bo cala ustawa jest ogolnie spolecznie pozyteczna, i trudno bedzie tobie znalezc osobe, ktora szczerze uwaza inaczej. Nawet PiS, ktore poczatkowo na zlosc PO zechcialo zglosic czesc z zapisow tej ustawy w TK jako niezgodne z konstytucja nie wrocilo do pomyslu po tym jak dowiedzialo sie, ze sa braki formalne. Im nie zalezy. Nikomu nie zalezy.