Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Specjalistyczne forum biotechnologiczne. Metody biotechnologiczne: real-time PCR, western-blot, dot-blot, barwienie, chromatografia, dializa. Zakup, stosowanie odczynników: enzymy restrykcyjne, polimerazy DNA, drabinki i markery białkowe, kwasy nukleinowe, primery do sekwencjonowania, pożywki bakteryjne... Aparatura laboratoryjna, badawcza.
Barbarka

Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: Barbarka »

Prosze o podanie jak najwięcej plusów i minusów inzynierii genetycznej :P Potrzebuje do referatu.
prazm
Posty: 385
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 13:22

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: prazm »

To ja poczekam na kogoś kto zacznie wypisywać minusy
Kuba
Posty: 117
Rejestracja: 20 mar 2006, o 15:51

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: Kuba »

Powszechnie zielarki i ezoterycy gardzą roślinami zmutowanymi.Nie posiadają swoich właściwości",nie mają ducha"
prazm
Posty: 385
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 13:22

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: prazm »

Nie ma roślin niezmutowanych ! W populacji nie ma dwóch osobników o identycznych genomach! Poniekąd dotyczy to również komórek organizmów wielkokomórkowych! Są oczywiście rośliny o identycznych fenotypach Rzecz w tym czego dotyczą mutacje
Jynx

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: Jynx »

Witam Barbarka

Negatywną stroną GMO to wprowadzanie upraw bez konsultacji ze społeczeństwem (zobacz pierwsze zdanie Dr Erwin Chargraff

Pod koniec są linki do polskich organizacji ekologicznych, ich punkt widzenia.

Plusem biotechnologii:
Produkcja substancji leczniczych na bazie ludzkich genów (wbudowanych w bakterie, słabe bakterie nie przetrwają konkurencji z dzikimi szczepami)), ale to w laboratorium, nie roznoszą się po ekosystemie jak to ma miejsce w poprzednim przypadku (rośliny transgeniczne).

Zdrowo pojęta biotechnologia, działania biotechnologiczne tylko w obrębie populacji genów jednego gatunku a nie wprowadzanie genów od innych gatunków.
Myślę Że to jest przyszłość biotechnologii w tworzeniu nowych odmian roślin uprawnych.

prazm
Posty: 385
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 13:22

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: prazm »

Jynx, mam pytanie, nie tożebym zajmował jakiekolwiek stanowisko. Czy jak wprowadzano pszenżyto to konsultowano ze społeczeństwem? Jak wprowadzane są nowe odmiany roślin, uzyskane klasycznymi metodami, np. rzepak bezerukowy, albo poliploidalne zboża to też powinno się konsultować ze społeczeństwem? Jak sobie wyobrażasz taką konsultację? Każdą odmianę oddzielnie?
Czy elspresja insuliny, albo somatostatyny, interferonu itd w E. coli to chora biotechnologia? Może tu zupełnie o coś innego chodzi
Jynx

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: Jynx »

Prazm juŻ sobie odpowiedziałeś na własne pytanie.
Widać teraz ile rzeczy dzieje się bez konsultacji ze społeczeństwem.
Bez konsultacji z ekologami, niezaleŻnymi organizacjami lekarskimi np. Komitet Medycyny Odpowiedzialnej

Kto będzie leczył ludzi, to moŻe się ujawnić dopiero w następnych pokoleniach, wtedy będzie świecenie oczami!

Trzeba wysłuchać wszystkich stron, włącznie z rolnictwem ekologicznym, a nie siłowo wstawiać tego rodzaju odmiany bo się ma pieniądze i przepłaconych przez koncerny polityków i doradców. Jeszcze raz zaznaczam z poprzedniego mojego listu: super organics to jest zdrowy kierunek (metoda biotechnologiczna oparta na populacji genów naleŻących do tego samego gatunku).
Wtedy będzie zgoda.

prazm
Posty: 385
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 13:22

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: prazm »

Jynx, a nie zastanawiałeś się nad tym czemu przez wieki była cisza, a nagle teraz przy GMO się zaczyna afera? Czemu genetyk jest be a hodowca roślin cacy? Czemu ograniczenia dotyczą tylko GMO, a nie wszystkich nienaturalnych organizmów? Myślisz, że wprowadzanie o wiele bardziej szkodliwych rzeczy jak środki ochrony roślin, konserwanty, nie do końca przetestowane leki (np słynna historia Thalidomidu) będzie kiedykolwiek konsultowana ze społeczeństwem? Czy uważasz, że społeczeństwo jest przygotowane na takie konsultacje? Powiem szczerze, nie poto żeby komukolwiek dokuczyć, ale jak patrzę na wiedzę genetyczną niektórych polityków, którzy tytułują się profesorami i genetykami to mój osąd na temat możliwości konsultowania czegokolwiek z biotechnologi z kimkolwiek, poza wąską grupą specjalistów, jest wybacz wstyd pisać Na tym forum też widzę jakiej klasy problemy mają młodzi ludzie, jeśli chodzi o genetykę. Mam kontakt zarówno z uczniami, nauczycielami, studentami i pracownikami uczelni i wiesz le konsultacje społeczne jawią mi się trochę jak debata sejmowa To nie jest dobre skojarzenie
Mili
Posty: 193
Rejestracja: 14 wrz 2006, o 11:55

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: Mili »

wiedza społeczeństwa na temat genetyki jest opłakana - to fakt. Kiedy przeprowadzono ankietę i pytano czy dana osoba zjadła kiedyś coś co zawierało geny to większość osób odpowiadało, że nie. więc jak tu konsultowac ze społeczeństwem zagadnienia inżynierii genetycznej. Ale z drugiej strony - oznaczenie produktu jako zawierającego GMO pozwoliłoby w części rozwiązać ten problem - jak ktos nie chce to niech nie używa.
prazm
Posty: 385
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 13:22

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: prazm »

Mili jedno pytanko. Czy jako GMO oznakowałabyś olej rzepakowy bezerukowy?
Mili
Posty: 193
Rejestracja: 14 wrz 2006, o 11:55

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: Mili »

chodzi ci o CANOLA z Monsanto? owszem -rzepak modyfikowany genetycznie to tez GMO.
prazm
Posty: 385
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 13:22

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: prazm »

Nie Mili chodzi mi o KAŻDY rzepak, a odmiany bezerukowe w szczególności, Chodzi mi również o zboża w szczególności o pszenżyto, całe stada różnych warzyw i owoców do których genetyk się nie dotykał, a które z genetycznego punktu widzenia zostały niewątpliwie zmodyfikowane genetycznie w czasie ich hodowli. POwiedz mi czy to co rośnie na naszych polach i w ogrodach to jest GMO czy nie bo osobiście nie mam wątpliwości, że to są rośliny czyli Organizmy Zmodyfikowane Genetycznie. Tak wiem, jest różnica. Hodowca robi modyfikacje mniej więcej na oślep, a biolog molekularny precyzyjnie przykrawa to co chce wprowadzić do genomu biorcy.
Mili
Posty: 193
Rejestracja: 14 wrz 2006, o 11:55

Re: Plusy i minusy inŻynierii genetycznej

Post autor: Mili »

Drogi Prazm: moja wersja jest taka (nie upieram się, że słuszna ) : GMO to organizm, który został poddany obróbce genetyka - ma wstawione geny (konkretne) z innego szczepu/ gatunku. Jeśli dzięki hodowli i selekcji powstała nowa odmiana to tez jest modyfikacja sztuczna, ale trudno tu mówić o GMO, bo wtedy nawet psy czy koty trzeba do nich zaliczyć. Jeśli coś dało sie zmodyfikowac dzięki hodowli, czyli bez użycia technik molekularnych to nie należy do GMO.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości