Podejście do matury, starzy i studia.

Informacje, porady, pomoc od osób przygotowujących się oraz poprawiających maturę. Pomoc w wyborze kierunków studiów.
Adam Rynski
Posty: 3
Rejestracja: 17 sty 2013, o 22:35

Podejście do matury, starzy i studia.

Post autor: Adam Rynski »

Forumowicze!
może Wy będziecie mi w stanie pomóc.
otóż moi Starzy wybrali mi ścieżkę rozwoju.
Naciskają mnie, żebym szedł na farmacje.
Wszystko byłoby ok, tylko mnie chyba to nie kręci.
Czy znacie jakikolwiek/magiczny sposób, żeby sprawdzić czy dana osoba nadaje się na konkretny kierunek?
Jakie cechy charakteru trzeba posiadać?
Jeszcze problemem pozostaje kwestia moich Rodzicieli.
Czy dla Was Rodzice, też pomagają w wyborze studiów?
Wyperswadowałbym im może to z bani ale sam nie wiem kim chcę zostać!
Nie wiem co chcę robić w życiu!
Może w ogóle olać studia
Ehh

Zdesperowany
AR.
micra
Posty: 998
Rejestracja: 1 lip 2012, o 18:57

Re: Podejście do matury, starzy i studia.

Post autor: micra »

A kto będzie za Ciebie pracował w zawodzie? Rodzice czy Ty?
Nie wyobrażam sobie sytuacji gdy to rodzic wybiera za mnie mój przyszły kierunek studiów.
Najpierw może przejrzyj charakterystykę kierunku, możliwości i charakter pracy po nim.
halidor
Posty: 1519
Rejestracja: 17 lip 2012, o 10:54

Re: Podejście do matury, starzy i studia.

Post autor: halidor »

można zrozumieć twoich rodziców, którzy na pewno chcą dla Ciebie dobrze ale. no właśnie, czy masz jakies inne sprecyzowane zainteresowania? bo jeśli tak to warto o nie walczyć ale jeśli nie to lepiej wybrać solidny zawód a zainteresowania odłożyc na czas po pracy
Adam Rynski
Posty: 3
Rejestracja: 17 sty 2013, o 22:35

Re: Podejście do matury, starzy i studia.

Post autor: Adam Rynski »

Moje inne zainteresowania hmm,
Bardzo lubię twórcze rzeczy, rysowanie, budowanie, klejenie, spawanie, odlewanie. Tym się interesuje, to mi się bardzo podoba, jednak nie mam pomysłu co mógłbym z tym zrobić bo po wzornictwie, czy innych artystycznych szkołach to ja będę na bezrobociu.
Jeśli do matury nic nie wymyślę to dupa zimna.
Może to i lepiej bo jak ostatnio usłyszałem marzeniami dzieci nie wykarmisz".
Oczywiście, że studiować będę ja nie moi Starzy, jednak jestem skazany na ich wolę. To Oni opłacają mi mieszkanie, jedzenie itd.
Jestem kompletnie niesamodzielny więc w związku z tym nie mam nic do gadania. Co Wy o tym sądzicie? Bez sensu, żebym się tam pchał jak i tak nie chciałbym z tym wiązać przyszłości.
Czy pomęczyć się i przywyknę?
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Podejście do matury, starzy i studia.

Post autor: lith »

Zobacz sobie kierunki na AGH, czy na polibudach typu budownictwo Wydaje się pasować

Nie, rodzice mi nie wybierali kierunku Pewnie jakbym wybrał coś według nich bezsensownego to by mi to próbowali wybić z głowy.
Awatar użytkownika
_Samira_
Posty: 385
Rejestracja: 22 wrz 2012, o 17:21

Re: Podejście do matury, starzy i studia.

Post autor: _Samira_ »

Uważam że to idiotyczna sytuacja, gdy osobnik lat osiemnaście jest kompletnie niesamodzielny i nie ma nic do gadania na temat swojego życia.
Rodzice się przyzwyczaili, że muszą za Ciebie we wszystkim decydować, to ścieżkę rozwoju też wybrali, chcąc jak najlepiej. Udowodnij, że zasługujesz na miano dorosłego człowieka to pewnie będziesz miał więcej wolności. Wystarczy odrobina ogólnego życiowego rozgarnięcia )

Co do wyboru uczelni, popieram Lith! AGH, polibudy - najlepszy wybór

Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś miał narzucać mi swoją wolę w kwestii MOJEGO życia. Mogą poradzić. Jeśli mądrze mówią - ewentualnie wysłucham
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Podejście do matury, starzy i studia.

Post autor: AnnaWP »

Podobnie. Nie wyobrażam sobie aby rodzice wybierali za mnie moją przyszłość. A miałam na tyle mądrych, że wspierali, ale wybór był mój.

Wybrałam kierunek nie bardzo opłacalny, bo biologia sensu stricte nie rzuca na kolana. Nie to co stomatologia, prawo, medycyna. Aleto moje życie i to ja będę żyć nim. Co tam studia, parę lat i z głowy - ważne jest, że zostajesz w danym zawodzie na kilka dekad!

Przemyśl sprawę. Jakie masz opcje, jakie pasje, czy wyobrażasz sobie pracę w określonych zawodach. Jeśli masz pasje - a piszesz, że masz swoje upodobania, to może szkoda rezygnować. A specjaliści nazwę to manualni", umiejący spawać, odlewać itd. też mają swój rynek pracy, za parę lat będzie moim zdaniem nawet lepszy.

A po farmacji - będziesz pracować w aptece. Sam sobie odpowiedz, czy taka praca przez 40 lat jest dla Ciebie. Może przywykniesz. Ja nie mogłam przywyknąć do pracy nie dla mnie".

A tak BTW - przykre jest dla mnie określenie Starzy. Ale może Twoi zasłużyli sobie.
Batha
Posty: 2658
Rejestracja: 20 maja 2007, o 16:32

Re: Podejście do matury, starzy i studia.

Post autor: Batha »

Może wybierzesz się do doradcy zawodowego?
Adam Rynski
Posty: 3
Rejestracja: 17 sty 2013, o 22:35

Re: Podejście do matury, starzy i studia.

Post autor: Adam Rynski »

lith - chodziło mi po głowie budownictwo i nie powiem temat który mnie kręcił. Jest kilka wad owego kierunku, zobacz co się działo w poprzednim roku ile padło firm. To chyba jedna z najgorszych branż, niewypłacalność dla przedsiębiorstw itp. Tak mi to wybijali właśnie z głowy Rodzice.

_Samira_ - to nie tak, że nie jestem ogarnięty odnośnie życia. Mam surowych Rodziców, którzy nie zasponsorują mi mieszkania/wyżywienia, żebym mógł studiować np. na UW. I co ja mam w takiej sytuacji zrobić?

AnnaW_UO - niestety nie wyobrażam. Nie będę pisał Starzy, miałem tu na myśli brzmienie tego słowa w pozytywnym kontekście coś jak Rodziciele - tylko tak z ciepłym tonem.

Batha - możesz to jakoś rozwinąć? Korzystałaś z takich usług? Myślę, że to może być bardzo sensownym rozwiązaniem. Rodzice wysłuchają argumentów, poznają moje ukierunkowanie. Daje mi to większe szanse na przekonanie ich.

Idę googlować o doradztwie zawodowym, dzięki za rady!
Batha
Posty: 2658
Rejestracja: 20 maja 2007, o 16:32

Re: Podejście do matury, starzy i studia.

Post autor: Batha »

nie korzystałam z usług doradcy zawodowego, ale może opinia specjalisty jakoś wpłynie na Twoich rodziców. W przekonaniu ich może też pomóc jakaś osoba z rodziny.
Jeśli już zrobisz po swojemu, a rodzice dalej nie będą zadowoleni z Twojej decyzji, będziesz musiał uzbroić się w cierpliwość. U mnie w domu też nikt nie był zadowolony z mojego wyboru, a przez pierwszy rok studiów swoim zaangażowaniem i wynikami pokazałam, że jestem we właściwym miejscu.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości