witam
mam problem z malymi robakami nie wiem jak sie nazywaja ani skad sie znalazly w moimm domu. Nie mam kwiatów w kuchni a własnie tam sie one znajduja
prosze o pomoc
strąkowiec fasolowy
Re: POMOCY
Coś z ryjkowcowatych. Może jakiś wołek.
Re: POMOCY
w jaki sposob sie je tepi bo sa straszne. One znajduja sie glownie przy suficie wiec nie tak łatwo je powylapywac probowalam je atakowac z odkurzaczem ale po godzinei znowu sie pojawiaja worek z odkurzacza oczywiscie odrazu wyrzuciłam
Re: POMOCY
Hmmm.a może zimowały w Twoim domu, a jak zrobiło się cieplej, to zaczęły wychodzić
Re: POMOCY
nigdy ich nie bylo pojawiły sie pierwszy raz w naszym domu. nie mam pojecia skad. w zeszlym roku w pazdzierniu i listopadzie ocieplali nasz blok nie wiem czy to ma jakikolwiek wplyw na ich obecnosc. mam na scianie w kuchni błazerie czy moze to ma wplyw sama nie wiem prosze o pomoc w jaki sposob mozna sie tego dranstwa pozbyc
Re: POMOCY
Jeżeli mogę, podważę tym razem tą wypowiedź Trzeba mocno się przyjrzeć (może to winna zdjęcia, nie że jest nie wyraźne tylko by się przydało duże zbliżenie na głowę), by stwierdzić, że ten chrząszcz nie należy do rodzinny ryjkowców (Curculionidae), ale do rodzinny strąkowców (Bruchinae).grzyb_m pisze:Coś z ryjkowcowatych. Może jakiś wołek.
A gatunek tego chrząszcza to strąkowiec fasolowy (Acanthoscelides obtectus). Wrzucam zdjęcia, żebyś alii22 potwierdziła, że to on: [ Dodano: Sro Mar 18, 2009 21:16 ]
A nazwa sama wskazuje gdzie go szukać
Re: POMOCY
dziekuje bardzo za pomoc to własnie ten strakowiec fasolowy .
Mam jeszcze pytanko w jaki sposob moge sie go pozbyc.
Mam jeszcze pytanko w jaki sposob moge sie go pozbyc.
Re: POMOCY
Napisałem gdzie go szukać. Jak byłem mały to pamiętam ile tego było w moim domu. Pamiętam jak się pchały do okna, żeby wylecieć na zewnątrz, a ja je rozgniatałem. W końcu się okazało, że się wylazły z nasion fasoli (czy tam w grochu - kiedyś dużo uprawiliśmy warzyw), które moja mama trzymała w wielkim słoju (takim jak do ogórków kiszonych ). I cały zapas fasoli już do niczego się nie nadawał - trzeba było cały wyrzucić.wojtas007 pisze:A nazwa sama wskazuje gdzie go szukać
Radzę Ci też sprawdzić w spiżarni wszelkie nasiona roślin strączkowych i po prostu je wyrzucić lub (jak nie masz zamiaru ich stracić) zabezpieczyć je w zamkniętym pojemniku plastikowym lub szklanym (broń Boże w papierowym - dla nich to żadna przeszkoda ) i poczekaj z 3 miesiące może z jednych nasion się nie wylęgną.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 3 Odpowiedzi
- 1587 Odsłony
-
Ostatni post autor: basiam
29 sty 2020, o 09:05
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości