Poprawa matury 2020

[Tecolote]

Aktualnie uczę się tylko biologii. Mam podręczniki Operonu. Uczę się samodzielnie, ale rozważam kursy przygotowujące do matury na Warszawskim Medycznym.

Wygląda to tak, że wracam z pracy, biorę podręcznik i zakuwam. Niekiedy wychodzi około 6 godzin nauki.

Przede mną jeszcze R chemia i R matematyka, więc ten rok będzie naprawdę intensywny.

[160punktow]

A, to mi wychodzi nieco inaczej, bo treningi, indywidualna nauka IT..

A znasz kurs "Teraz Wiedza"?

[Botox]

Ja właśnie myślę nad jakimś kursem przygotowującym z chemii albo biologii. Fajnie byłoby znaleźć czas na obydwa te kursy, ale nie wiem czy to się uda.

Ktoś orientuje się jak to wygląda w trójmieście? Ktoś z z was planuje tutaj taki kurs,albo jakiś może polecić?


Będę zdawać rozszerzoną biologie,matematykę i chemie. Teraz chce ruszyć biologię i matematykę, chemię zapewne dopiero od sierpnia może trochę później a z nią chyba będzie najtrudniej bo zupełnie nic nie pamiętam a też miałam ją tylko na poziomie podstawowym.

[160punktow]

Z chemii jest najmniej materiału. Ja bym się bardziej przejmował matematyką.

Co do kursów to mieszkam w małym mieście więc stacjonarne mi odpadają, szukałem czegoś w necie. Z chemią niestety jest ciężko, ale z biologii chyba 'Teraz Wiedza' jest ok. Obejrzałem demo i chyba kupię w przyszłym tygodniu, muszę jeszcze jakoś pomyśleć o zmniejszeniu czasu na IT i zwiększeniu na biochem

Ja zacznę naukę od lipca. Chyba wystarczy.

Do piszących po raz któryś: jakie wyniki mieliście do tej pory? U mnie słabo, nie uczyłem się systematycznie i traciłem czas na rzeczy niematuralne, za dużo wikipedii i książek akademickich. Nie przerobilem ani jednego arkusza, z biologii moze 1 czesc podr.a z chemii do redoxow wg spisu tresci nowej ery xd bio 43, chem cos ponad 20, z org nic, porobilem tylko obliczeniowki, bo te dobrze przerobilem. Porazka pokazala mi bledy. Nie moglem oczekiwac nic wiecej robiac tak malo. Nie miałem chemii w szkole

[Botox]

O to i ja sprawdzę ten kurs

Matematyki się nie boję, bo miałam też ją na studiach i wydaję mi się całkiem logiczna. Chemia powiem szczerze, że nawet nie orientuje się ile jest materiału Ale wyszłam z założenia, że skoro miałam podstawe, i tyle czasu przerwy to, że od razu musi być to najtrudniejsze haha

[Tecolote]

Biologię i chemię piszę po raz pierwszy. Matematykę zdawałam tylko podstawową, w dodatku zdałam z bardzo słabym wynikiem (zaledwie 54%...). Niemniej, wtedy nie przykładałam do niej większej wagi, bo celowałam w studia artystyczne.

Yey, koniecznie muszę załatwić sobie korki. Albo jakiś kurs. Jeżeli o chemię i biologię chodzi, to kupiłam sobie podręczniki i uczę się rozdział po rozdziale.

[Tecolote]

Korzystacie z jakichś zbiorów zadań i ćwiczeń? Możecie coś polecić?

[160punktow]

Ja raczej nie mogę nic polecić, bo wysokiego wyniku jeszcze osiągnąć mi się nie udało. Mogę natomiast napisać, że z biologii będę bazował na kursie "Teraz Wiedza", do tego podręczniki Nowa Era i Operon 'Odkrywamy na nowo' , w kursie są zadania maturalne, ale po przerobieniu materiału zrobię jeszcze raz arkusze. Z chemii przerobię Nową Erę i Rożaka, do tego Witowski i Pazdro, po przerobieniu materiału vademekum Kaznowskiego, Pac i arkusze. Do dyspozycji około 30h tygodniowo. Może kupię Campbella lub Villego - lubię poczytać przed snem, i tak robię to każdego dnia.

[James Bond]

A jest sens te korepetycje? Już lepiej stworzyć grupę, i wzajemnie się wspierać, analizować, tłumaczyc. I wychodzi praktycznie to samo. Chodziłem na korki, to korepetytor robił że mną zbiór Witowskiego, i mi się to nie podobało. Jak chciałem cięższe zbiory robic, to twierdził, że jest to nie potrzebne do matury. Witowski starczy. Niestety nie starczyło.
Po 4 poprawkach, bez podwyższenia nie wyniku, dałem spokój. Ale nachodzi mnie myśl, by do tego usiąść.
Myślę, że chemię można napisać dobrze jeśli zna się matematykę. Biologię jeśli umiemy czytać i zapamietywac. Warto czytać dużo książek typowo biologicznych. Wiedza wówczas wchodzi.
Powodzenia
#Pjona!

[160punktow]

Grupę można stworzyć. Osobiście nie wiem co na takich korkach można robić. Jak czegoś nie wiem to robię z tego więcej zadań.

Ja czytałem dużo książek i kiepsko mi wyszło, teraz skupię się na ogólnobiologicznych, nic tematycznego.

Jak nachodzi Cię myśl poprawy, to
popraw.

[Botox]

Jak chciałem cięższe zbiory robic, to twierdził, że jest to nie potrzebne do matury.

Przecież mogłeś sam zacząć robić cięższe zbiory i zmienić korepetytora skoro tamte zbiory nie wystarczyły Ci na maturze. Nie wiem w czym problem.

Chemię można dobrze zdać jak umie się matematykę? Nie wiem jakie ma to połącznie Biologię jeśli umiemy czytać i zapamiętywać? No to chyba jest tak ze wszystkim, nic nowego.

Ja wychodzę z założenia, że do matury to większość zwyczajnie wykuje bo w trym wypadku będzie się dla mnie liczyło żebym rozumiała i pamiętała na ten konkretny dzień i zdobyła tyle punktów ile chce. Ogólnie czytać fajnie i oczywiście będę to robić, ale przede wszystkim muszę nauczyć się materiału. Podejdę do tego typowo zadaniowo, wiek rozczulania się nad maturą już mam za sobą

[Tecolote]

Ja dzisiaj "upolowałam" korepetytora z chemii. Student chemii na Uniwersytecie Warszawskim, bardzo ogarnięty i kompetentny człowiek. Według niego wystarczą nam 4 miesiące na przyswojenie materiału z chemii. W to mi graj.

Biologia to chyba głównie pamięciówka, co nie?

[Pusmeralda]

Ja sie z Bondem sie zgadzam. Korepetycje to dobra opcja. Warto mieć kogoś kto ma wiedzę i potrafi ja przekazać. Ja takiego korepetytora mam
zdawałam mature z 10lat temu, i dobrze mieć kogoś,zwłaszcza z biologii, kto zna mature pod „klucz”

Mieszkając za granica, miałam jedna opcje- korepetycje online i jestem z nich bardzo zadowolona. Nawet to ze są to „lekcje online” nie czuje różnicy. także polecam

I James, widocznie wybrałeś złego korepetytora Warto kogoś poszukać i być zadowolonym