Rozmnażanie się glonów

[PiotrTeodor]

Wraz z wiosną ruszyła wegetacja w najprzeróżniejszych zbiornikach wodnych. Jak Polska długa i szeroka, w najprzeróżniejszych stawach, bajorkach i kałużach rozwinęły się bujnie populacje glonów – moich ulubionych przedmiotów obserwacji. Będąc ostatnio na szkoleniu w Falentach zauważyłem w niewielkim, sztucznym oczku wodnym na dziedzińcu ośrodka pięknie rozwijającą się kolonię żółtozielonych, nitkowatych glonów, porastających kamienie dna oraz pokrywających grubym Korzuchem powierzchnię wody. Oczywiście, zawsze noszę ze sobą niewielki słoiczek, zatem poprałem próbkę glonów, która wieczorem obejrzałem pod mikroskopem. Śpieszę przedstawić wyniki obserwacji, które, mam nadzieję, okażą się interesujące dla szanownego koleżeństwa.
Nie jestem w stanie bliżej sklasyfikować okazów z powodu braku wyraźnie uformowanych chloroplastów, mogą to być zarówno zielenice jak i sprzężnice. Ciekawostka jest fakt, iż pomimo intensywnego przebiegu fotosyntezy, o czym świadczyło wydzielanie się pęcherzyków gazu, glony komórki tych glonów były praktycznie przeźroczyste i zawierały jedynie nieliczne chloroplasty okrągłego lub nieregularnego, wydłużonego, wstęgowego, nieregularnego kształtu. Nie to jednak stanowi o wartości dokonanych obserwacji. Otóż na nitkach glonów występowały liczne jajowate zgrubienia, jak koraliki nanizane na sznurek. W silniejszym powiększeniu można było dostrzec, że zgrubienia te są pojedynczymi komórkami wypełnionymi zielonymi ziarenkami okrągłego kształtu. Na podstawie danych literaturowych [Z. Podbielkowski, Glony, Wydawnictwa Pedagogiczne i szkolne, Warszawa 1985, s. 59-60] zidentyfikowałem je jako lęgnie zawierające zygoty. Niektóre lęgnie już pękły uwalniając zygoty. Niestety, jak dotąd nie udało mi się dostrzec karłowatych samczyków zapładniających legnie. Być może są nimi maczugowatego kształtu twory osadzone na stosunkowo długiej nóżce, ale nie mam dowodu na to, iż nie są one zupełnie odrębnymi organizmami. Ponadto w zbiorniku tym żyła, z całkowitej zgodzie z nitkowatymi glonami, liczna populacja ślicznych okrzemek pennales. Zapraszam do zapoznania się z wynikami moich obserwacji. Oczywiście nastawiłem hodowlę o której postępach ośmielę się informować szanowne koleżeństwo w miarę pojawiania się ciekawych zjawisk. Poniżej podaję link do albumu z opisywanymi powyżej okazami.
Pozdrowienia
PiotrTeodor

[Phacias]

Wybacz pytanie może nie na temat, ale jakiego mikroskopu używasz? Zdjęcia są w świetnej jakości i chcialbym wiedzieć. Jakbyś jeszcze mógł wstawić jeszcze kilka parametrów jak bino/ mono, oświetlenie, powiększenie, kondensor, okulary,. Chcę sobie kupić nowy mikroskop (mój jest z Delty i już drugi raz go reklamuję.) i każda porada by się przydała. Wiem, że nie na temat, ale te zdięcia mnie zainspirowały. Dzięki.

[PiotrTeodor]

Używam mikroskpu Biolight Delty Optical. Faktycznie firma ta ma pewne problemy z jakością swoich mikroskopów. Nie pierwszy raz słyszę negatywne uwagi. Ja rowież reklamowałem pierwszy z nabytych w Delcie mikroskopów, musze jednak przyznać, że załatwiono moją reklamację bardzo przyzwoicie, bowiem wymieniono mi bez dopłaty reklamowany egzemplarz (Biolux) na lepszy model i dorzucono gratis szkiełka.

Nie stosuję żadnych specjalnych technik mikroskopowych. Myślę, że kluczem do uzyskania interesujących obserwacji jest właściwy dobór obiektu. Po kilku nieudanych próbach wykonania cienkich preparatów skupiłem sie na razie nad glonami i zamieszkującymi je pierwotniakami. Sa one niejako gotowe do obserwacji bez żadnych zaawansowanych zabiegów. Filmuję najprostszą kamerką 0,3MP, fakt, że przydałaby się lepsza, ale jest kosztowna.

Życzę ciekawych obserwacji.

Pozdrowienia
PiotrTeodor

[Phacias]

Ja mam bardziej skomplikowany problem z reklamacją. Też chcialem sobie wymienić na lepszy ZA DOPŁATĄ, albo zeby oddali mi pieniądze, ale oni upierają się przy swoim, że trzeba napisać podanie o reklamację do szefa i nie liczyć na zbyt dużo bo od KILKU LAT odrzuca większość zwrotów i wymian. To chyba kwestia kolesia prowadzącego. Już kiedyś się tu chyba żaliłem jak mnie potraktowali.

Biolight jest serio fajny, mój znajomy go używa i też sobie chwali. Co do preparatów to ostatnio nauczyłem się barwić nawet mniejsze okazy jodyną (tak, wiem. biologia od kuchni) Ja mam kamerę 1.3 i z nią też jest problem. Kiedy nagrywam film w jakości 0.3MP to FPS= jakieś 15 czy 13, ale jak włączam jakość 1.3MP to FPS wynosi jakieś 7 czy nawet 5. Nie da się tego oglądać. Dziwne, że na podglądzie w 1.3MP jest płynnie. Czy ktoś może wie jak to naprawić?

Zeszliśmy z tematu, ale to ty jesteś pro w temacie filmów i interesowało by mnie twoje zdanie.

[PiotrTeodor]

Domyślam się, ze chodzi o liczbę klatek przechwytywanych na sekundę. Weź pod uwagę, że może to nie być wina kamery, ale karty graficznej twojego komputera, która może po prostu nie nadążać przechwytywać wszystkich klatek, stąd obraz jest rwany, poklatkowy. Ja spotkałem się z tym zjawiskiem, jak próbowałem filmować przy użyciu nieco leciwego już laptopa. Niezależnie od ustawienia przecwytywał on 5-6 klatek/sek, reszte po prostu gubił. Nie dało się tego po prostu oglądać. Przy tych samych ustawieniach obraz z nowego, silniejszego komputera był bez zarzutu. Radzę sprobowac na mocniejszym PC.

Innym problemem są pojawiajace się na ekranie i rejestrowane na filnie poziome szare, rozmyte pasy, które sa wynikiem niezgodnosci ustawienia częstotliowści kamery i karty graficznej. Jeśli napotkasz taki problem, sprobój przy innych ustawieniach częstotliwości karty graficznej.

Współczuje kłopotów z mikroskopem . Możesz je dokładniej opisać. może cos poradzimy.

Pozdrowienia
PiotrTeodor

[Phacias]

Wiesz, na razie podarowałem sobie tą całą krzątaninę, ale za kilka lat chyba sprzedam ten mikroskop i kupie sobie jakis super. Chodziło o to, że za pierwszym razem kiedy kupiłem sobie Genetic mono LED obiektyw 40x mial zle wcisniete soczewki. Mieszkam w Katowicach, wiec poszedlem z nim do Altusa i powiedzialem o wszystkim sprzedawcy. Nie kupowalem go w tym salonie tylko w internecie, wiec powiedzial mi, że trzeba go wyslac do Mińska (dziura w mapie Polski). Czekalem 2 tygodnie na wymiane obiektywu. Dostalem przesylke z papierami na ktorych bylo napisane .Genetic mono LED: lista napraw i reklamacji: WYMIANA NA NOWY.
Zapieczątkowane i super. Cieszę się, otwieram, patrzę i widzę mokroskop Genetic mono LED z przetartym napisem na okularze. Śruba makro kręci się niezależnie od osi (jest nie na sztywno) i najważniejsze. Preparatu nie da się równomiernie zogniskować. Jest ostrosc albo na srodek, albo na brzeg preparatu. Udalo mi się to jakos naprawic (poodwracalem soczewki ), ale fakt, ze jest uzywany pozostaje. Oni po prostu przyslali nowy, ale uzywany. Dzwonie do nich 3 dni po otrzymaniu przesyłki. -Nie ma pana Piotra, nie chcę za nigo podejmować decyzji. Będzie w poniedziałek. Dzownię w poniedziałek -Właśnie wyszedł. 2 tygodnie się zwodziliśmy, aż wreszcie udało mi się go dopaść, ale on wyparł się wszystkiego twierdząć, że mikroskop jest stary, ale naprawiony. Nie wymieniali go.

Resztę znacie.
Danke.

PS
Materiał na tragedię antyczną nieprawdaż?

[PiotrTeodor]

Faktycznie, cała ta historia wygląda nieciekawie. Jak tak dalej pójdzie, to Delta Optical zrobi sobie sama czarny PR, tym bardziej, że wiele osob czyta to forum i złe wieści roznoszą się szybko. Ale cóż poradzić, trafiło na Ciebie .

Pozdrowienia
PiotrTeodor

[Phacias]

Nie jest żle, jakbym zakładał laboratorium to zrobiłbym im taką awanturę, że następnym razem rozkładaliby przede mną czerwony dywan, ale na razie to tylko dziecęce upodobania