atak...
atak...
witam. moją suczkę Kiarę ( mieszaniec, lat 11) dziś na spacerze zaatakował Syberian Husky. zaczął ją zębasmi chwytać za kark. miał obrożę i szła ze mna koleżanka więc je rozdzieliłyśmy, ale nie na długo. pies mi się wyrwał i znów zaatakował. znów go odciągnęłam i przybiegł właściciel. powiedział, że Iwan ( tak się nazywa) nigdy nie atakował psów ani ludzi. ale często ucieka. wiem, bo przychodzi do nas do szkoły.
boję sie już wychodzić z moją Kiarą na spacer. czy wiecie może, co mogę zrobić? nie chciałabym właściciela do sądu posyłać, ani nic takiego. moja Kiara już chyba nigdy na spacer nie wyjdzie
boję sie już wychodzić z moją Kiarą na spacer. czy wiecie może, co mogę zrobić? nie chciałabym właściciela do sądu posyłać, ani nic takiego. moja Kiara już chyba nigdy na spacer nie wyjdzie
Re: atak...
proponuję na spacery z tak starym psem wychodzić wraz z gazem pieprzowym odpowiednich sklepach można podobno kupic coś podobnego pod nazwągaz na psy"
Jeśli następnym razem będzie pies nie na smyczy, to mam prośbęproszę zgłosić to na Straż miejską, z wiadomych przyczyn.
Jeśli następnym razem będzie pies nie na smyczy, to mam prośbęproszę zgłosić to na Straż miejską, z wiadomych przyczyn.
- Sucharki z Myszkami
- Posty: 413
- Rejestracja: 16 lip 2007, o 20:42
Re: atak...
A gdzie widzisz jakiś problem ? Twojemu psu nic się nie stało, więc nie widzę żadnej tragedii. Po prostu uważaj gdzie z psem chodzisz (skoro jest mały to trzymaj się z daleka od dużych psów), albo poproś właściciela żeby swojego psa trzymał na smyczy. Nie rób wielkiej tragedii !
Re: atak...
przepraszam, ale do spacerów z psami ma prawo każdy, nie zależnie od tego czy jest z dużym czy małym psem!
Takich sytuacji nie należy unikać, i kryć się po kanałach tylko przeciwstawiać sięgłupocie innych ludzi.
Takich sytuacji nie należy unikać, i kryć się po kanałach tylko przeciwstawiać sięgłupocie innych ludzi.
Re: atak...
Ja mam psa rasy Amstaff który zawsze chodzi na smyczy w kagańcu. Ma 8 lat. Kiedyś jak moja mama była z nim na spacerze rzucił się na niego mieszaniec ( amstaff + pi bull ) I tak go pogryzł, że mój pies musiał dostać zastrzyk od weta. Dobrze, że nie maiał kagańca A za innym razem rzucił się na niego jamnik Więc albo wszystkie psy mają kaganiec albo żaden podobnie jak ze smyczą. Bo gdyby udzie przestrzegali regół nie bło by pogryzionych psów. Wliczają się także bezpańskie bo to przez ludzi nie mają domów.
- Sucharki z Myszkami
- Posty: 413
- Rejestracja: 16 lip 2007, o 20:42
Re: atak...
Tylko, że jest jeszcze taka zasada, że jak masz małego psa, a sąsiad np. amstaffa, to raczej nie jest dobrym pomysłem chodzenie w jedno miejsce. A jeżeli chcesz się przeciwstawiać głupocie to czemu kosztem psa ? Bo nie wierzę, że ktoś zacznie używać gazów na psy itd.
Re: atak...
tylko tu nie chodzi o chodzenie. ten husky przeskakuje przez płot i cała okolca się go boi! właściciele sa w pracy, a on sobie spokojnie maszeruje po wsi i atakuje inne psy(
Re: atak...
A czy ktoś to zgłasza straży miejskiej?Mysia pisze:tylko tu nie chodzi o chodzenie. ten husky przeskakuje przez płot i cała okolca się go boi! właściciele sa w pracy, a on sobie spokojnie maszeruje po wsi i atakuje inne psy(
Re: atak...
Claudia, niestety nie. a ja nie moge bo uznają to za żart, a rodzice nie zadzwonią bo co ludzie będą gadać i to jest wada mieszkkania na wsi.
[ Dodano: Pon Lip 07, 2008 22:20 ]
Claudia, PS ten podpis to do mnie?
[ Dodano: Pon Lip 07, 2008 22:20 ]
Claudia, PS ten podpis to do mnie?
-
- Posty: 456
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 08:54
Re: atak...
Mysia ten podpis to do każdego taka funkcjahehe Claudia jak Ty wytrzymujesz te pytaniaMysia pisze: Claudia, PS ten podpis to do mnie?
Re: atak...
Jeśli Twoi rodzice nie chcą dzwonić na straż miejską, to poproś ich aby porozmawiali z właścicielami psów.
Można to załatwić grzecznościowo, przedstawić sytuacje i poprosić o dopilnowanie psów myślę, że właściciele tego huskego zareagują prawidłowo.
Można to załatwić grzecznościowo, przedstawić sytuacje i poprosić o dopilnowanie psów myślę, że właściciele tego huskego zareagują prawidłowo.
Re: atak...
SylciaMH, właściciele tego psa to znajomi od taty. do nich można mówić, ale oni i tak nie słuchają. niestety. w roku szkolnym przychodził do szkoły itp. to można ten gaz pieprszowy kupić? i on pomoże? nie zabije ego psa?
Re: atak...
gosiaczek daj spokój - dziennie otrzymuje parę pw w styluczy my sie znamy", że juz sie przyzwyczaiłamgosiaczek) pisze:Mysia ten podpis to do każdego taka funkcjahehe Claudia jak Ty wytrzymujesz te pytaniaMysia pisze: Claudia, PS ten podpis to do mnie?
Mysia to trochę dziwne.pies atakuje - wszyscy o tym wiedzą (może dojść do tragedii np. pogryzie dziecko) a wszyscy olewają to i nikt nie zadzwoni? Dziwny tok myślenia
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości