Medycyna czy cos innego..?? :)

[Padre Morf]

Mam tez pytanko do studentów medycyny. Ile czasu dziennie poświęcacie na naukę?

to pytanie było już na forum wałkowane tyle razy, że niektórzy dostają już od niego drgawek.

[Kikunia]

A jak sobie radzileś z fizyką w liceum

[Padre Morf]

raczej nie - jest tylko biofizyka- u mnie jest na 2 roku w 1 semestrze

Dodałbym jeszcze fizjologię i radiologię potem.

[ollciakus]

przyznam szczerze ze tak najsolidniej to siedzialam podczas tej wlasnie sesji letniej. od 8 do 24 a tak to srednio, raz sie wiecej siedzialo, a raz mniej a bywaly dni ze sie nic nie robilo ale to juz jest sprawa indywidualna. Jednemu nauka wchodzi szybciej, drugiemu wolniej
warto bylo przysiasc. teraz to sie ma wakacje ]

[florqa]

A ja mam takie niecodzienne pytanie :
Czym różni się medycyna od pielęgniarstwa
Chodzi mi oczywiście o zakres materiału. Patrzyłam już mniej więcej jakie są przedmioty, więc chciałabym wiedzieć czym różnią się te, które występują na obu kierunkach, np. anatomia, fizjologia, farmakologia, biofizyka itp. Czy na pielęgniarstwie też trzeba uczyć się łacińskich nazw

[elliott]

Podejrzewam, że pielęgniarstwo ma bardziej okrojoną tą anatomię i większy nacisk jest kładziony na rzeczy czysto praktyczne. No i ćwiczenia praktyczne, są chyba od pierwszego roku już takie typowo przygotowujące do zawodu.

Ale to są tylko moje podejrzenia, lepiej niech wypowiedzą się ludzie bardziej wtajemniczeni

[.:Madzia:.]

We Wrocławiu anatomia na pielęgniarstwie jest tylko przez pierwszy semestr, więc na pewno okrojona. poza tym rzeczywiście już teraz zaczynają praktyki, no i po 3 latach licencjat. My tez mamy praktyki pielęgniarskie na lekarskim po pierwszym roku

[Padre Morf]

Podejrzewam, że pielęgniarstwo ma bardziej okrojoną tą anatomię i większy nacisk jest kładziony na rzeczy czysto praktyczne.

Tak właśnie jest. Mają po prostu skrócony kurs wszystkiego po trochu. Większą uwagę zwracało się zazwyczaj na pewne rzeczy przydatne w praktyce (np. przebieg żył na kończynach - coby w tętnicę nie trafić przypadkiem).

Przedmioty kliniczne nie skupiają się na diagnozowaniu chorób tylko na pielęgnowaniu pacjentów np. na pielęgniarstwie chirurgicznym uczą jak zajmować się pacjentem z przed/po operacją, jak zajmować się raną pooperacyjną, jak przeciwdziałać odleżynom, jak przygotować pacjenta do operacji/badań diagnostycznych.

[Jocisko]

Hej Wam.

Pragnę się wypowiedzieć w sprawie początków tematu.

Otóz bardzo irytuje mnie myślenie na zasadzie Medycyna czy biologia? "Medycyna czy stomatologia ? itd.

Moim zdaniem trzeba wiedzieć, kim chcę się być w życiu, czy chce się leczyć ludzi, czy chce się nauczać biologi czy zajmować zębami. Nie wolno myśleć np o wybiorę sobie medycynę bo większe pole działania, wybiorę sobie stomatologię bo szybciej stanę się samodzielny.

Innymi słowy trzeba wiedzieć czego się chce. Jeżeli ktoś nie wie, niech postudiuję przez rok jedno, a potem zdecyduje, niech da sobie więcej czasu na przemyślenia itd. Ale nie wolno wybierać czegoś na zasadzie eee tam może być w sumie", bo wtedy raczej marzeń się nie zrealizuje.
Pozdro

[Asiollo]

Nie wolno myśleć np o wybiorę sobie medycynę bo większe pole działania, wybiorę sobie stomatologię bo szybciej stanę się samodzielny.

Moim zdaniem nie masz racji. Wybierając kierunek studiów nie kierujemy się tylko i wyłącznie swoimi pragnieniami i marzeniami. Trzeba patrzeć w przyszłość i zdawać sobie sprawę, co w życiu pozwoli nam prowadzić szczęśliwe życie. A szczęście wbrew pozorom to nie tylko satysfakcja z pracy. Praca musi przynosić nam dochody. Bo co jeżeli pasjonuje mnie np. malarstwo? Skończę taki kierunek, może przez czas trwania studiów będę szczęśliwa, ale potem co.? Czy zapewnię moim dzieciom życie w dostatku? Czy będą mogły chodzić na tańce, angielski itp? Czy mój partner nie będzie musiał pracować od rana do wieczora żeby zarobić na mnie? właśnie. i w tym tkwi sedno. Dlatego bardzo ważne jest przemyślenie wszystkie za i przeciw wybierając kierunek studiów. Bardzo dobrze jest jezeli dodatkowo jest on interesujący i sprawia nam przyjemność. Ale w rzeczywistości rzadko tak bywa, bo niestety w dzisiejszych czasach pieniądze są jedną z prioretytowych spraw.

[Jocisko]

Ale czy wtedy się wahasz? Twoje całe za i przeciw wybrało ten kierunek, który Ci odpowiada. Głównie w moim poście miałam na myśli to, że jeżeli ktoś wie czego chce, po odrzuceniu swoich za i przeciw nie powinien mieć wątpliwości lub też kierować się impulsem, a co gorsza opiniami innych jak to ciężko jest itd.

[doktorka]

że jeżeli ktoś wie czego chce, po odrzuceniu swoich za i przeciw nie powinien mieć wątpliwości lub też kierować się impulsem, a co gorsza opiniami innych jak to ciężko jest itd.

z medycyna jest tak, ze sie wie". po prostu sie wie i koniec i to nie jest wcale fajne, bo masz swiadomosc wszystkich nie dla tego sposobu na zycie, a mimo to- sie wie i sie brnie w ten bajzel. Mimo wszystko.
Natomiast nie wiem jak wyglada kwestia pozostalych kierunkow, moge sie wypowiedziec co do kierunkow humanistycznych typu socjologia, kulturoznawstwo itd- tutaj rzeczywiscie niekoniecznie jest sie zdeterminowanym na 1 kierunek, dlatego, ze nie sa to studia, ktore ksztalca czlowieka w okreslonym zawodzie, dlatego wybor juz nie jest tutaj taki oczywisty. I tu owszem mozna sie zastanawiac to czy tamto. Mysle, ze pytania w stylu medycyna czy cos tam wynikaja z paru rzeczy:
1/swiadomoscia, ze mozna sie na medycyne nie dostac i szukania alternatywy
2/rozdarciem miedzy medycyna w wydaniu humanistycznym (lubie ludzi itd), a naukowym
3/obawa przed trudnoscia studiow medycznych i BŁĘDNYM mniemaniem, ze studia, na ktore latwiej sie dostac, sa latwiejsze

[PeReS]

Moim zdaniem nie masz racji. Wybierając kierunek studiów nie kierujemy się tylko i wyłącznie swoimi pragnieniami i marzeniami. Trzeba patrzeć w przyszłość i zdawać sobie sprawę, co w życiu pozwoli nam prowadzić szczęśliwe życie.

Wybierzesz jakis dochodowy kierunek, ktorego nie lubisz i przez 5 lat bedziesz wyrywac wlosy, zjadac paznokcie, dostaniesz siwizny i tylko po to zeby skonczyc go jako tako (niech bedzie ze lepiej niz na 3) i liczyc ze nagle spadna na Cibie splendory i pieniadze. Sry ze zaburze ten sielski obrazek - nie dosc ze naharujesz sie na przetrwanie kierunku, ktory nie interesuje Cie wcale to jesli nie bedziesz pracowala poza szkola tzn nie rozejrzysz sie na rynku, nie poszukasz doswiadczenia (niech mi nikt nie gada ze tak ciezko znalezc - ciezko to moze czekac az samo przyjdzie) to nic z tego nie bedzie.