Ciąża i poród! Pomocy!!

[SylciaMH]

Witam!
Mam poważny problem - mianowicie moja sunia (york) jest w ciąży, co potwierdziło dzisiaj USG to była totalna niespodzianka, ponieważ nie planowaliśmy ciąży.
Proszę o pomoc. Chciałabym się dokładnie dowiedzieć, co muszę przygotować do porodu,
jak przygotować legowisko, czy coś jeszcze będzie potrzebne.
Wiem mniej więcej jak wygląda poród, ale nie wiem np co z pępowiną? Mam ją odcinać? Czym? I jak?

Jeśli są jeszcze jakieś ważne aspekty przy porodzie proszę napiszcie!
Z góry dziękuję!

[sgawo]

Przede wszystkim piesek musi czuć się u Was bezpiecznie. Jeśli tak będzie to sunia nie będzie przenosić małych itd. Tuż przed porodem i po porodzie nie zapraszaj gości i wszystkich ciekawskich, którzy będą chcieli oglądać małe. Przygotuj pieskowi legowisko, jakieś koce i ręczniki (można np. tanio kupić na wagę w lumpeksie, wyprać w proszku dla niemowląt i potem jak będą zużyte to wyrzucać). W czasie porodu suka powinna poradzić sobie sama, ale trzeba uważać! Należy patrzyć i liczyć łożyska, jeżeli łożysko nie wyjdzie trzeba je delikatnie wyciągnąć. Pozwól suczce zjeść tylko pierwsze dwa łożyska, resztę wyrzuć. Proponuję jeszcze skonsultować się z wetem dokładnie. Powodzenia

[SylciaMH]

Czy szczeniaki muszą po porodzie mieć jakaś odpowiednia temperaturę?

[Jakusz]

Ja osobiście radziłbym poprosić o pomoc weterynarza. Yorki mają ten kłopot, że jako psy bardzo małe bywają u nich kłopoty z porodem. Często suce trzeba pomóc wyciągając szczenię siłą. Jeśli do tego ustawienie szczenięcia będzie nieodpowiednie, suka może bez pomocy w ogóle nie urodzić. Po za tym, trzeba wiedzieć jak pępowinę odciąć, zdarza się, że szczenię zachłyśnie się wodami płodowymi. Dodatkowe problemy to ilość szczeniąt. Jorki miewają co najwyżej 3 szczenięta na raz, co i tak jest rzadkością. Przy dwóch, ich wielkość jest w miarę proporcjonalna do możliwości jakie ma suka. Natomiast przy jednym również bywają kłopoty, bo szczenie może być dosyć duże. Jeśli nie ma się doświadczenia w tej materii to wielce nieodpowiedzialnym byłoby pozwolenie akurat jorkowi na samodzielny poród bez opieki weterynarza lub zaufanego i znającego się na rzeczy hodowcy.

Co do samego porodu. Nie wiadomo, gdzie suka wybierze sobie miejsce (a powinno dać się jej taki wybór), dlatego trzeba się przygotować, że może wybrać naszą ulubioną kanapę i trzeba będzie ją zabezpieczyć np. folą (a na to rzecz jasna koce, ręczniki itp.) w miejscu które wskaże nam pies.

Po porodzie jorka u mnie w domu, młode szczeniaki ułożyliśmy na kocu elektrycznym, przykrytym ręcznikiem i włączonym na minimum, aby psiaki się nie wychłodziły (na wszelki wypadek), po za tym, jest to dla nich mniejszy stres, gdy czują lekkie ciepło.

Legowisko dla karmiącej suczki powinno być tak skonstruowane, aby ona sama mogła z niego wychodzić, ale młode szczeniaki już niekoniecznie. Aczkolwiek to już jest rzecz drugorzędna.

Co ważne, gdy młode już się urodzą, przez pierwsze tygodnie nie powinno się spraszać całej rodziny, sąsiadów, znajomych itd. aby zobaczylimałe rottweilerki". Suka bardzo się denerwuje, gdy kręcą się koło niej nieznani jej ludzie.

[SylciaMH]

Bardzo dziękuję za pomoc.
Wiem z USG, że ciąża jest mnoga, prawdopodobnie będą to 2 pieski.
Weterynarz powiedział, że w razie czego mamy zadzwonić do kliniki (jest całodobowa) i przez telefon będą pomagać, w razie potrzeby można tam jechać
Jeśli ma ktoś jeszcze jakieś złoty rady bardzo proszę o podzielenie się z nowicjuszką
Z góry dziękuję.

[Jakusz]

przez telefon będą pomagać, w razie potrzeby można tam jechać

Ale przez telefon to oni niewiele zrobią. Radzę umówić się z weterynarzem, aby w razie czego przyjechał. Jeśli coś będzie się dziać, to dowiezienie rodzącej suki do kliniki może się okazać trudne i bardzo dla niej groźne.

[szyszulka]

Jorki miewają co najwyżej 3 szczenięta na raz, co i tak jest rzadkością.

Sunia mojej cioci Yoreczka miała 5 szczeniaków. I nie były to mieszańce.

Nie przejmuj się jeżeli suka po oszczenieniu się nie zajmię się szczeniakiem. Yorki mają to do siebie, że suki często zaczynają interesować się szczeniętami dopiero gdy całkowicie się oszczenią. Po oszczenieniu niech nikt się nie kręci w pomieszczeniu gdzie przebywa sunia. Najlepiej żeby była to 1-2 osoba które Yoreczka zna żeby się nie stresowała. Postaw jej koło posłania miseczkę z wodą i jedzonkiem. Jeśli sunia będzie jeść karmę Yoral Canin ( czy jakoś tak ) sierść czeniąt będzie błyszcząca a szczenięta będą zdrowe. Jest to jednak droga karma ( ok. 20 zł. za opakowanie chyba o,5 kg ale nie wiem na 100 % ) więc nie wszyscy mogą sobie na nią pozwolić. Parę dni po porodzie zobacz czy szczenięta nie mają czasem dodatkowego paluszka na tylniej łapce. Jest to częst wada Yorków. Jeżeli się go nie usunie będzie wadził małemu pieskowi. Dodatkowy paluszek usuwa się u weta, ale jak to ja nie wiem.

[mampsa]

ale nie wiem np co z pępowiną? Mam ją odcinać? Czym? I jak?

powiem ci pokolei jak trzeba pomóc przy porodzie


1.ostrożnie i delikatnie pomóż szczenięciu wyjść na świat.

2.przytrzymaj szczenie głową do dołu i oczyść jego nosek ze śluzu.

3.rozetrzyj je energicznie rencznikiem,żeby zaczęło oddychać.

4.jeżeli matka nie przegryzła pępowiny,przewiąż jąszpagatem lub nitką.

5.jak najszybciej umieść szczenię przy matce,żeby mogła je wylizać.

[mod] I po co te minki? [/mod]

[Kasi@]

Ja przeczytałam w książce, że u psiaków tej rasy często trzeba robić cesarskie cięcie.
Tak więc może umów się z lekarzem weteryanrii żeby był pod telefonem i w rzie czego zadzwonisz do niego,a on przyjedzie. Jednak bezpieczniej byłoby gdyby był przy porodzie.

[SylciaMH]

Wczoraj byłam z moją sunią u weta, okazało się, że będą 4 pieski, i jest ogromna szansa, że urodzi sama, bez środków farmakologicznych czy cesarki, poniważ pieski mają małe główki. Dziękuję wszystkim za pomoc
Pozdrawiam.

[hanka1414]

Jejku aż 4 ?! W takim razie będziesz mieć w domu wesoło
Jeśli będziesz mogła, napisz jak będzie po wszystkim
Pozdrawiam

[Kasi@]

Życzę bezproblemowego porodu
Mam tylko nadzieję, że to nie jest nastepna pseudohodowla

[SylciaMH]

[at] co do pseudo hodowli. Nie miałam zamiaru rozmnażać mojej suni, ale stało się tak jak się stało, więc zrobię wszystko żeby szczeniaki były zdrowe i szczęśliwe Mam nadzieję, że uda mi się znaleśc dla nich dobry dom Kundelki też mogą być cudowne
Pozdrawiam

[ Dodano: Nie Cze 29, 2008 09:30 ]
Jeszcze o jedno chciałam zapytać
Gdy szczeniaki już się urodzą. po ilu dniach, (tygodniach) muszę je zaszczepić?
I kiedy można jeodstawić i czym wtedy karmić?