Natalia pisze:A moja myszka Mili zachowuje się zupełnie jak szczur .Chrumcia też,ale Mili szczególnie
Jednak inteligencji tych dwóch zwierząt nie ma co porównywać, ponieważ mysz polega tylko na swoim instynktcie, który może doprowadzić ją do śmierci.
Np. mysz zawsze wpadnie w pułapkę, bo instynkt popycha ją do zdobywania jedzenia, szczury natomiast patrząc na śmierć swoich pobratymców potrafią unikać pułapek.
Mysz nie zawsze wpadnie w pułapkę.Tak sądzę.One też po pewnym czasie nauczą się,że to jest niebezpieczne.Moja Mili jest ostrożna,czasem jak na nie patrzę,to ona zamiera i uderza ogonem.Może czasem robię za gwałtowne ruchy.Mili sama wchodzi mi na rękę,i to bardzo chętnie.Lubi chodzić po ramienuu .
a mój chomik to wogóle jakiś kamikadże, albo samobójca jak go położe na łóżko, to biegnie prosto przed siebie i jak go nie złapię, to by zleciał na podłogę i mógłby się nawet zabić jak by niefortunnie upadł. moze ma coś wspólnego z lemingiem wkońcu jest tak duży jak dłoń przeciętnego człowieka (rasa syryjska). [/b]
tennyo pisze:a mój chomik to wogóle jakiś kamikadże, albo samobójca jak go położe na łóżko, to biegnie prosto przed siebie i jak go nie złapię, to by zleciał na podłogę i mógłby się nawet zabić jak by niefortunnie upadł. moze ma coś wspólnego z lemingiem wkońcu jest tak duży jak dłoń przeciętnego człowieka (rasa syryjska). [/b]
A to dlatego, że instynkt mu podpowiada, że ma uciekać, bo widocznie czuje się zagrożony. No niestety, chomiki nie należą do najinteligentniejszych zwierząt.
moj jest czarny jak smoła, z dłużą sierścią, tylko lapki (skarpetki) ma białe i fakt, nie jest zbyt inteligentny wątpię by czuł sie zagrożony bo sam mi sie wspina na ramię i tam siedzi (czasami wdrapuje sie na czubek głowy, drapiąc mi nieźle twarz). sam mi gryzie klatkę na znak, bym go wypuściła
ptaszniki to bardzo symaptyczne zwierzątka, tylko ludzie maja na dzien dobry złe o nich zdanie
ale mi najbardziej do gustu przypadły - szczurki, one są kochane
a tak na marginesie to moja dziewczyna jakis czas temu(wakacje 2005) zostawiła na balkonie chomika na pół dnia i biedak sie troche przysmażył bo wtedy strasznie grzało- niezbyt miła śmierć