czy wasze szynszyle też są takie chude??

[Mysia]

witam. mam mały problem. zauważyłam u mojej szynzylki, że jak się ją głaszcze to czuć jej kręgosłup. jak biga po pokoju lekko go widać. czy to jest normalne moja Mimi ma dostp do świerzej wody, codziennie ma pełną miskę jedzenia, zawsze ma siano w klatce. czy coś jej może być? od razu powiem, że nie mogę jechać z moją mimi do weterynarza- mój tata jest przeciwny jazdą do weterynarza. jedzie tylko jak ma dobry humor i jak ON zobaczy jakiś problem. gdy Myszka miała świerzb, nie chciał jechać z ną do weterynarza. w końcu do nakusiliśmy ( wielkim szlochem i strajkiem głodowym) i pojechaliśmy. nie chcę tego powtatzać, bo znam mojego tatę na tyle, że jak to ponownie zrobię to będzie jeszcze gorzej ( może się to skończyć utratą szynszyli ) .
więc, czy ktoś może mi pomóc czu wasze szynszylki też są takie chude? proszę pomocy

pozdrawiam i dziękują za odpowiedź

[Norbi]

tzn. kości czuć, ale nie widać ich, co jest normalne.
Proszę spojrzeć w kał, czy nie widać robaków, lub ich jaj.

[Kikulinka]

Moj Bazyl tez jest szczupły przez co świetnie skacze i bardzo szybko biega choc je duzo. Baloo jest grubszy i 2 razy wiekszy niz Bazyl (przez poprzednią włascicielke) nie potrafi juz tak super wysoko skakać. Myśle ze poradź sie Norbi. sprawdz czy w kale nie ma robaków a jesli ich nie ma znaczy ze wszystko jest wporzadku.

[szyszulka]

POmOCy Mój szynszyl ma katar i kicha ( tak wiem moja wina, przykro mi ) Byłam przed sek. u weta dał mi jakieś lekarstwo i kazał dolać 1 cm. soku porzeczkowgo i podawać 2 razy dziennie po kropelce. Tak też zrobiłam, ale mój szynszylunio nie daje sobie włożyć końcówki strzykawki do pyszczka ( wieeerci się ) Więc co mogę zrobić? Wet. powiedział,że jeśli nie ustąpi żeby do nigo przyjechać

[Monika1414]

Wiadomo że się będzie wiercił , to przecież szynszylka Złap małą i połuż na kolanach brzuszkiem do góry , ale kolana musisz mieć w ten sposób że tam gdzie główka wyżej a gdzie jej pupca niżej [ żeby się nie udławiła ] no i niestety musisz podać jej na siłę bo inaczej się nie da . Ja sama musiałam po sterylizacji psa podawać takie specjalne tabletki , moja mama otwierała pieskowi paszcze a ja tabletkę rozrobioną w wodzie wlewałam do pyszczka .
Bądz dobrej myśli!

[dream]

Mysia, podawaj mu szczyptę zarodków dziennie.

szyszulka, idź do weta na zastrzyk z antybiotykiem - po jednym zwierze już jest zdrowe, zastrzyk kosztuje 15zł. przynajmniej nie przeradza się to w zapalenie płuc które trzeba leczyć serią takich antybiotyków.

możliwe, że to uczulenie, wyjmij trociny i siano oraz piasek, a wkuwecie połóź papier i obserwuj czy zwierze nadal kicha.

[Mysia]

a jakich zarodków? bo tak trochę nie wiem o co chodzi.

[szyszulka]

szyszulka, idź do weta na zastrzyk z antybiotykiem - po jednym zwierze już jest zdrowe, zastrzyk kosztuje 15zł. przynajmniej nie przeradza się to w zapalenie płuc które trzeba leczyć serią takich antybiotyków.

Dzięki:P Jutro po południu jadę z Tosią do weta To napewno przeziebienie bo trocin nie ma ani sianka ( akurat teraz bo sie skonczylo ) Od piasku raczej tez nie bo miala juz wczesniej i nic sie nie dzialo Dzieki za podpowiedzi:P I pilnujcie zeby wsze szynlki nie chornely bo przynajmniej ja sie nadenerwowalam

[szyszulka]

dream :

Byłam u weta. Tosia dostała lek doustnie ( to samo co zastrzyk ) Już jej się chyba poprawiło. Ale za to muszę się pochwalić, że mój szynszyl bardzo ładnie chodzi na szelkach):P

[dream]

więc nic dziwnego, że był chory szelki to zło

[szyszulka]

Wcześniej na szelakch nie chodziła Tylko u weta miała Żeby mi nie uciekła !

[tropik]

one się wydaja grube przez to futerko. ja czasami jak głaszczę Czesia po brzuszku to czuje jego kosteczki malutkie. ale nie wydaje mi się żeby był anorektykiem. szylki chyba takie są ]

[ Dodano: Sob Lip 26, 2008 16:01 ]
a co do szelek, to nigdy nie próbowałam i jak na razie nie będę go męczyć na szelkach. nie musimy nigdzie wychodzić, a jak nie daj Boże zachoruje i trzeba będzie iść do weta to jakiś sposób się wymyśli.

Poprawiłem literówkę, bo wyszła niejasność/ szyszek1993