co robicie z psem na studiach wet?
co robicie z psem na studiach wet?
tak jak w temacie:)
bierzecie psiura ze soba? jak tak to jak rozwiazujecie problem wychodzenia z nim na spacery?
bierzecie psiura ze soba? jak tak to jak rozwiazujecie problem wychodzenia z nim na spacery?
Re: co robicie z psem na studiach wet?
co robimy?
kroimy
kroimy
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: co robicie z psem na studiach wet?
a sławek jeszcze podjada wielki wegetarianin
koleżanka wzięła psa i jakoś nie ma większych problemów, w sumie mieszka blisko uczelni i na okienkach czasem do niego chodzi
koleżanka wzięła psa i jakoś nie ma większych problemów, w sumie mieszka blisko uczelni i na okienkach czasem do niego chodzi
Re: co robicie z psem na studiach wet?
ehhh. A ja jeśli się dostanę to mam spory problem Dwa psy + kot Jednego psa mogę jeszcze zostawić rodzince, ale resztę zwierzyńca nie bardzo. Najgorzej z moja Kają, to niewidoma suczka, po bardzo ciężkich przejściach, spędziła 6 lat w schronisku i do dzisiaj tylko mi daje się dotknąć, chociaż jest u mnie w domu od 3 lat. Nie wiem qrcze, jak to rozwiązac
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: co robicie z psem na studiach wet?
szukać mieszkania w którym własciciel zgadza się na trzymanie zwierzęcia choć zostawiać psa na długo to trochę przypał | przydałby się student studiów humanistycznych (oni mają kilkanaście godzin TYGODNIOWO) chętny do pomocy
Re: co robicie z psem na studiach wet?
tylko, że z Kają to jest ten problem, że ona do obcego człowieka nawet nie podejdzie. Do tego zmiana miejsca dla starego i niewidomego psa, ehhh
Re: co robicie z psem na studiach wet?
Mysiu przed pojsciem na studia weterynaryjne radzę Ci troche utwardzić swoje serducho, tam nie będzie miejsca na czułosci .
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: co robicie z psem na studiach wet?
Eru, chyba nie trafiłeś i nie czytałeś postów Mysi, jako pracownik, a wcześniej wolontariusz schroniska dla zwierząt, wydaje mi się, że wie co robi dużo lepiej od nas wszystkich
Re: co robicie z psem na studiach wet?
korczaszko czytalem to co powyzej
bardziej chodzi mi o skonfrontowanie studiów weterynaryjnych z eposem niesienia bohaterskiej pomocy
znam wielu ktorzy przed pojsiem na wete mieli wyobrazenia o sobie jako wielkich przyszlych bohaterach na studiach poznali przykra prawde i szybko zostali straceni na ziemie
a i przepraszam za ten brak znakow interpunkcyjnych ale klawiatura mi szwankuje
bardziej chodzi mi o skonfrontowanie studiów weterynaryjnych z eposem niesienia bohaterskiej pomocy
znam wielu ktorzy przed pojsiem na wete mieli wyobrazenia o sobie jako wielkich przyszlych bohaterach na studiach poznali przykra prawde i szybko zostali straceni na ziemie
a i przepraszam za ten brak znakow interpunkcyjnych ale klawiatura mi szwankuje
Re: co robicie z psem na studiach wet?
nie mam takiego wyobrażenia o sobie. i zdaję sobie sprawę z tego, że na studia musze się dostać i przez nie przebrnąć, i doskonale wiem, że moje dotychczasowe doświadczenie w tym mi niestety nie pomoże.
A tego jakim jestem człowiekiem napewno nie zmienię (nawet nie zamierzam), albo się kocha zwierzeta, albo nie. Jestem zdania, że własnie weterynarzami powinni być ludzie, którzy będą to robić z serca Niestety u niektórych wetów tego serca nie ma, tylko przedmiotowe podejście do pacjenta.
A tego jakim jestem człowiekiem napewno nie zmienię (nawet nie zamierzam), albo się kocha zwierzeta, albo nie. Jestem zdania, że własnie weterynarzami powinni być ludzie, którzy będą to robić z serca Niestety u niektórych wetów tego serca nie ma, tylko przedmiotowe podejście do pacjenta.
Re: co robicie z psem na studiach wet?
Mysia a gdzie idziesz na studia? Na weterynarii w Olsztynie można brać psiaki ze soba na wykłady
Re: co robicie z psem na studiach wet?
Hym. mnie się wydawało, że na wrocławskichDniach Otwartych ten prodziekan mówił coś oprzemykaniu". i wyszło na to, ze oni pozwalają na zabieranie psa ALE pani woźna nie. więc trzeba przemykać. Ale może mi się ubzdurało
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: co robicie z psem na studiach wet?
Ja swojego Koksa właśnie staram się przywieźć do Wrocławia, już w sumie znalazłam nam fajny pokój. Dla tych którzy też chcą przywieźć psa - od momentu pojawienia się na liście przyjętych spędzajcie w necie w poszukiwaniu pokoju dużo czasu, w wakacje oferty natychmiastowo znikają, a znalezienie coś dla osoby z psem jest dżo trudniejsze. No i jak już psa przywozimy to warto mieszkać w okolicach Biskupina/Sępolna - blisko na uczelnie (na okienkach można odwiedzać psa) no i jest dżo zieleni - pies będzie miał się gdzie wybiegać
możliwe, na wydziale widuję ludzi z psami, a kochany łacinnik mówił, że ktoś tam kiedyś chodził z psem na wykłady. Ja mam inne zdanie - olać wykłady ] gdy odejmiemy je i zostaną same ćwiczenia nagle robi się dużo czasu - choć nadal zostanie dzień czy dwa przeładowany zajęciami (wtorek )Rlezka pisze:Hym. mnie się wydawało, że na wrocławskichDniach Otwartych ten prodziekan mówił coś oprzemykaniu". i wyszło na to, ze oni pozwalają na zabieranie psa ALE pani woźna nie. więc trzeba przemykać. Ale może mi się ubzdurało
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 6478 Odsłony
-
Ostatni post autor: AnnaWP
27 maja 2014, o 07:44
-
- 0 Odpowiedzi
- 4715 Odsłony
-
Ostatni post autor: Aztez
31 sty 2016, o 10:18
-
- 1 Odpowiedzi
- 12827 Odsłony
-
Ostatni post autor: adamniecik
11 sie 2023, o 14:53
-
- 4 Odpowiedzi
- 8032 Odsłony
-
Ostatni post autor: randomlogin
1 lis 2014, o 06:47
-
- 0 Odpowiedzi
- 8266 Odsłony
-
Ostatni post autor: cosiek1
4 paź 2015, o 18:05
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości