Eee to super fajnie Czyli oplaca sie dwa kierunki ciągnąc O Lublin Będę tam na 100% składała, mam nadzieje, ze w październiku się tam spotkamy Oj dodajesz dodajesz otuchy, nawet nie wiesz jakBiochemister pisze:Na I roku gdybym nie studiował dwóch, tylko samą farmację to bym miał 4 godziny laboratorium + 1,5 godziny wykładów na tydzień:D Na II roku mam na farmie jedynie 6godz. labu + 1,5 wykładu Przy czym wykłady są nieobowiązkowe, więc jeden dzień nauki i 6 wolnych:P Także korzyści niewątpliwe są.tusiulka pisze:tylko 3 przedmioty, wtedy bardzo mało chodzisz na zajecia przeciez
Studiuję w Lublinie. Nie wiedziałem że dodaję otuchy ale miło że tak to odbierasz.
[ Dodano: Pon Mar 02, 2009 17:13 ]
O widzę kolezanka z moich okolic Miejmy nadzieje, że w tym roku obie sie dostaniemy na farmacje. A gdzie chodziłas do policealnej farmaceutycznej? Do Kielc? Bo chyba jednak nie ma tu takiej.Piekna20letnia pisze:Nie rezygnuj z marzeń Ja w ubiegłym roku nie dostałam się na farmację, niestety jednak postanowiłam nie rezygnować z tego i spróbuję w tym roku. Zaczęłam chodzić do policealnej farmaceutycznej ale po 4miesiącach stwierdziłam że ta szkoła nie jest dla mnie, więc zrezygnowałam. Teraz uczę się do matury, mam nadzieje że się uda
Tak w ogóle co do przygotowań do matury, jak na razie z chemii kiepsko, widze, że nie mam co liczyć na nauczycielkę. Musze sie wziac do powtórek sama i na korkach, bo niby w szkole mamy dodatkowe lekcje w poniedziałki 2 godziny po lekcjach od stycznia, ale zajęcia te były tylko dwa razy. bo nauczycielka nie przychodzi i taka lipa. Widzę, że muszę zacząć liczyc na siebie