Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Problemy odchudzania oraz utrzymywania odpowiedniej wagi ciała. Sprawdź jak być FIT, co jeść a czego unikać, jak dobierać dietę.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: doktorka »

lovegood, rzeczywiscie jest poniekad tak jak mowisz (bardziej teoretycznie, niz w rzeczywistosci), ale znow nie do konca] kawa rzeczywiscie moze miec w niektorych przypadkach korzystny wplyw na organizm, poza tym badania pokazuja, ze kawa podwyzsza cisnienie bardzo nieznacznie i w zasadzie jesli ktos choruje na nadcisnienie powiedzmy 1 stopnia, to nie ma zasadniczych przeciwwskazan do picia kawy.

tak samo piwo moze miec korzystny wplyw na zdrowie]
huba021292
Posty: 494
Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: huba021292 »

ostatnio czytałem że jeśli stosujemy przynajmniej w miarę zdrową dietę to potrafimy odczuwać czego w naszym organiźmie brakuje i to nam najbardziej smakuje zauważyłem to u siebie zawsze gdy przychodzi wczesna zima/późna jesień i brakuje owoców to zawsze mam ochotę na coś takiego soczystego/kwaśnego/cytrusowego i ta ochota przechodzi gdy wezmę parę drażetek witaminy C lub zjem parę kio pomarańczy lub innych cytrusów
Awatar użytkownika
Theos
Posty: 156
Rejestracja: 2 lut 2008, o 22:21

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: Theos »

doktorka pisze:2/ znajdz definicje wyrazeniawartosc odzywcza". wartosc odzywcza czekolady zostala scharakteryzowana w 2 poscie tegoz topicu
Dokładnie i nie powtarzaj swojego pytania w następnych postach, bo ich nadmiar zaczyna negatywnie wpływać na moje zdrowie.
Kardiolog pisze:Myślę, że yeast uważa nas za ludzi mających mózg, więc pisał
Yeast to kobieta
lovegood
Posty: 27
Rejestracja: 27 sty 2009, o 01:25

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: lovegood »

doktorka pisze:lovegood, rzeczywiscie jest poniekad tak jak mowisz (bardziej teoretycznie, niz w rzeczywistosci), ale znow nie do konca] kawa rzeczywiscie moze miec w niektorych przypadkach korzystny wplyw na organizm, poza tym badania pokazuja, ze kawa podwyzsza cisnienie bardzo nieznacznie i w zasadzie jesli ktos choruje na nadcisnienie powiedzmy 1 stopnia, to nie ma zasadniczych przeciwwskazan do picia kawy.

tak samo piwo moze miec korzystny wplyw na zdrowie]
Doktorko, ja nie mówię, że cokolwiek jest zdrowe/ niezdrowe. Ile ośrodków, tyle wyników badań, więc nie polemizuję z tym. Tylko chciałam poinformować miłośników tego, conaturalne", że cokolwiek jest gorzkie w smaku, to najdelikatniej mówiąc, nie jest obojętne dla naszego zdrowia.

O, jeszcze grejpfruty i sok z nich. W zasadzie uważane zazdrowe", polecane w wielu dietach odchudzających, i w ogóle. Same w sobie nieszkodliwe, ale zawierają cośtam co zwiększa produkcję enzymów wątrobowych, i może trochę namieszać, jeżeli np. przyjmujemy jakieś leki. Jakieś korzystne właściwości pewnie mają, ale obojętne dla zdrowia to nie jest. Łatwiej zeżreć taką samą ilość jabłek, niż grejpfrutów, ponieważ grejpfruty są gorzkie. I jestem przekonana, że to bardzo praktyczne zabezpieczenie, dzięki któremu nie musimy wiedzieć, ile czego nam potrzeba.

Zdrowiej by było pójść na łyżwy, niż poszukiwać bio-eko-naturalnej czekolady. Howgh!
huba021292
Posty: 494
Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: huba021292 »

tak nie zapomnijmy tylko o mnóstwie pestycydów stosowanych w uprawie sadowczinczej
większość jabłek jest kilkunastokrotnie opryskiwana od samego parcha
Awatar użytkownika
Ilradil
Posty: 130
Rejestracja: 2 mar 2009, o 16:50

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: Ilradil »

Rośliny są modyfikowane za pomocą wirusów ze zmienionym DNA, przeciw czemu są liczne kampanie. Nie jest to jednak czasem zdrowsze niż warzywa nafaszerowane chemią i pestycydami? Zastanawia mnie to. Roślina odporna czy roślina chemiczna?
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: yeast »

fav pisze:czy rtęć w umiarkowanych ilościach jest zdrowa dla organizmu?
Większość jeśli nie wszystkie produkty spożywcze zaiwrają małe ilości pierwiasków czy związkó, któ¶e są szkodliwe to raz. Związki, które w dużych ilościach są szkodliwe, w małych mogą działać jak lekarstwa to 2.

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 12:56 ]
fav pisze:cukier biały, heroina, metamfetamina, liście, kora drzewa, coca-cola, wódka, konserwanty. W umiarkowanych ilościach są zdrowe?
Cukier w umiarkowanych ilociach na pewno nie jest niezdrowy - nie słyszałam żeby ktoś umarł z powodu spożycia sacharozy. Co do alkoholu to ma on znaczenie ochronne w pewncyh schorzeniach i spożywany umiarkowanie może pomagać w leczneiu infekcji czy kłopotach z chorobami układu krwionośnego. Coca-cola ma właściwości pobudzające. Z kory niektórych drzew robi się leki czy smaczne syropy.

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 13:04 ]
lovegood pisze:Mój kot jest na najlepszej drodze do czegoś takiego: ilekroć miałczy, moja matka sypie mu żarcie, a on najczęściej chce tylko żeby zwrócić na niego uwagę, pogłaskać go.
Kot, który nie ma ochoty na jedzenie po prostu nie je. Bez względu na to co i ile mu sypiesz. Zwierzęta tak samo mogą ciepreić na otyłość jak ludzie i zasadniczo z tych samcyh przyczyn.

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 13:12 ]
lovegood pisze:Dla kotów substancje zawarte w czekoladzie są tak samo trujące, jak dla psów.
Fakt, mój błąd - teobromina nie jest metabolizowana równiez przez koty.

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 13:16 ]
lovegood pisze:Ale na wolności, nawet w czasie kiedy nie brakuje pożywienia, zwierzęta nie chorują z przejedzenia.
Nie, częściej z głodu. Taki ziwerzak na wolności musi się trochę namęczyć, żeby zdobyć jedzenie. Poza tym na wolności nie ma ogrzewanego mieszkanka czyli wydaje więcej energii na utrzymanie ciepłoty ciała. Ma też zwykle więcej interesujących rzeczy do roboty niż kot kanapowy i więcej przestrzeni do biegania.

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 13:23 ]
lovegood pisze:Smakuje ci? Jak ci smakuje, to znaczy, że dobre. Jeżeli natomiast jest syfiaste jak sam tłuszcz i cukier z dodatkiem E666, to na zawsze wyklucz z jadłospisu.
Ponoć są ludzie, którzy wolą zupkę chińską i red bulla zamiast normalnego posiłku. Pozostaje współczuć. Zdrowy, niezindoktrynowany przez McDonaldsa organizm sam wie, czego mu trzeba.
Hmm, są substancje (choćby wzmacniacze smaku jak glutaminian sodu), które mogą wpływać na nasze poczucie głodu i sytości. Już pomijając kwestię własnści uzależniających niektórych substancji jak choćby nasza czekolada. Więc organizm nie zawszewie", można go zrobić w jajo. Poza tym nasze organizmy ewolucjowały w warunkach ograniczonego dostępu do pożywienia, więc są jednak nakierowane na spożywanie wysokokalorycznego pokarmu najlepiej w za dużych ilościach.

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 13:29 ]
lovegood pisze:Natura dała nam możliwość wyczuwania gorzkiego smaku, abyśmy nie zeżarli przypadkiem jakiejś trucizny.
Natura uśrednia. Generalnie ciężko jest zapisać w genach: nie lubisz gorzkiego smaku z wyjątkiem chmielu i brukselki. Łatwiej zapisać: nie lubisz raczej gorzkiego i zostawić miejsce na pewną plastyczność fenotypową:P.
doktorka pisze:kawa rzeczywiscie moze miec w niektorych przypadkach korzystny wplyw na organizm, poza tym badania pokazuja, ze kawa podwyzsza cisnienie bardzo nieznacznie i w zasadzie jesli ktos choruje na nadcisnienie powiedzmy 1 stopnia, to nie ma zasadniczych przeciwwskazan do picia kawy.
Plus niektórzy twierdzą, że kofeina ma własności przeciwnowotworowe.
lovegood pisze:może trochę namieszać, jeżeli np. przyjmujemy jakieś leki
Głównie poprzez zmniejszenie ich wchłaniania. Jest to efekt niespecyficzny wielu substancji dlatego leki nalezy popijać wodą.
lovegood pisze:Łatwiej zeżreć taką samą ilość jabłek, niż grejpfrutów, ponieważ grejpfruty są gorzkie.
Ciekawa teoria, szkoda, że przynajmniej dla mnie nieprawdziwaP. Greyfruty moga na kilogramy, jabłka mniej chętnie. Poza tym różne osoby róznie odczuwają smak i to nawet może się zmieniać w zależności od stanu organizmu - dla mnie cytryna przy przeziębieniu jest prawie słodka.

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 13:31 ]
Ilradil pisze:Nie jest to jednak czasem zdrowsze niż warzywa nafaszerowane chemią i pestycydami?
Najprawdopodobniej tak. Tzn, nie wykazano żadnych efektów ubocznych spożywnai modyikowanej żywnoci do tej pory (chyba, że jakieś alergie, ale to nie jest efekt modyfikacji per se tylko efekt specyficzny wprowadzonego białka). Natomiast o pestycydach nie trzeba tłumacyć.
Awatar użytkownika
Sunflower77
Posty: 349
Rejestracja: 10 cze 2007, o 17:59

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: Sunflower77 »

podobno w polsce tylko jedna czekolada na rynku ma cos wspolnego z prawdziwa czekolada.
Super, można wiedzieć co to za czekolada? Chętnie ją spróbuję
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: Mårran »

Theos pisze:Kardiolog napisał/a:
Myślę, że yeast uważa nas za ludzi mających mózg, więc pisał


Yeast to kobieta
Przepraszam, mój błąd ^^
Sunflower77 pisze:Super, można wiedzieć co to za czekolada? Chętnie ją spróbuję
Mnie też to ciekawi
Pani Buka
lovegood
Posty: 27
Rejestracja: 27 sty 2009, o 01:25

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: lovegood »

yeast pisze:Poza tym różne osoby róznie odczuwają smak i to nawet może się zmieniać w zależności od stanu organizmu - dla mnie cytryna przy przeziębieniu jest prawie słodka
Co w tym jest. Napoje izotoniczne są w normalnych warunkach uważam za niepijalne paskudztwo, słodko-słonawe, a jak w wakacje jechałam 6 godzin PKSem w upale, to wydawały mi się przepyyyyszne, i w ogóle nie czułam w nich smaku soli
Wzmacniacze smaku rzeczywiścieoszukują organizm, np. dzięki glutaminianowi sodu wydaje się, że to coś, co jemy, zawiera więcej białka (btw. w stu procentach naturalny parmezan zawiera w stu procentach naturalny glutaminian sodu, działający dokładnie tak samo- jemy makaron z sosem pomidorowym i odrobioną tartego sera, a organizm myśli- BIAŁKO! MIĘCHO!). Prawdę mówiąc nie przejmuję się tym. Większość gotowanych warzyw bez sosu sojowego albo parmezanu może dla mnie nie istnieć. Mniejsze zło Ale muszę przyznać rację, że kartofle usmażone w skandalicznej ilości tłuszczu i oszukujące nasz organizm w ten sam sposób, to już nie jest mniejsze zło.

Właściwie są dwie skrajne opcje:planowa", że człowiek może sobie wszystko zaplanować i zsyntetyzować, inaturalna", że to, co stworzyła natura, jest najlepsze. Tyle, że osoba planująca właściwości odżywcze swoich posiłków i komponująca je z bio-eko-naturalnych produktów, to nie kompromis między jednym a drugim, tylko jakaś dziwna hybryda. Jak jesteśmy zwolennikami naturalnego, to szanujmy też swój w 100% naturalny organizm, który sam wie, czego mu potrzeba. Skoro już przedstawiam takie skrajności,syntetyczni mogliby stworzyć uniwersalną karmę dla ludzi, zawierającą wszystkie składniki odżywcze, i nie zawracać głowy Planowanie zrównoważonej, zdrowej diety z naturalnych produktów to jakieś wariactwo.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: doktorka »

Sunflower77 pisze:
podobno w polsce tylko jedna czekolada na rynku ma cos wspolnego z prawdziwa czekolada.
Super, można wiedzieć co to za czekolada? Chętnie ją spróbuję

jakas tam gorzka firmy, ktora nazywa sie tak samo, jak najbardziej znane miejsce w Krakowie] (kryporeklamy gora)
fav
Posty: 21
Rejestracja: 1 sty 2009, o 20:15

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: fav »

Nie zamierzam rzucać nickami, ale widzę, że na forum uformowało się jakieś smutne towarzystwo wzajemnej adoracji. Zamiast merytorycznych dyskusji - śmieszki, chichotki, głupotki. Wierzę, że to forum jest w miarę poważne i widzę tutaj ludzi znających się na rzeczy. Szkoda tylko, że piszące tutaj pokemony rozbijają całkowicie merytoryczny wątek tak, że wszyscy się gubią.

Nie chce mi się już nawet wracać do pytania. Z całej tej pokemonowej masy usłyszałem, że aż jedna czekolada ma cokolwiek wspólnego z czekoladą.

Nie wiem, czy jest sens kontynuować wątek, ale spytam:
- czym jest więc tzw. miazga kakaowa albo z czego ona się składa, bo na etykietach są dane, jakoby było jej 30% (słodkie) i ponad 60% (gorzkie czekolady).


Tylko błagam ludzi pokroju doktorki, nie rzucajcie się na to pytanie z frazesami wszystko jest szkodliwe, nic nie jest zdrowe, i tak kiedyś umrzemy.
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Czekolada - zdrowie czy bezwartościowa zsyntetyzowana chemia

Post autor: yeast »

fav pisze:czym jest więc tzw. miazga kakaowa albo z czego ona się składa, bo na etykietach są dane, jakoby było jej 30% (słodkie) i ponad 60% (gorzkie czekolady).
Z tego co wiem, to miazga kakowa jest tym co zostaje po zmiażdżeniu/zmieleniu nasion kakaowca i potem rozdziela się ją na masło i proszek kakaowy, z których to pierwsze jest cenniejsze. Czyli generalnie zawatrość miazgi kakowej w czekoladzie mówi jaki jest procent nasion kakaowca w czekoladzie - czekolady gorzkie mają większą zawartość nasion kakaowca, mleczne mniejszą.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości