Kłusownictwo

Jak chronimy środowisko w Polsce i na świecie. Co możemy zmienić na płaszczyźnie ekologii? Pomysły, projekty, pytania dotyczące ochrony środowiska.

Czy prawo dotyczące walki z kłusownictwem jest wystarczające ?

Tak, jest wystarczające, a nawet za surowe
0
Brak głosów
Tak, nic więcej się nie da zrobić
3
14%
Nie, powinno być zaostrzone
11
52%
Nie, musi być bardzo surowe by odstraszyć kłusowników
6
29%
Nie mam zdania na ten temat
1
5%
 
Liczba głosów: 21

WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: Kłusownictwo

Post autor: WojtekB »

pasza120 pisze:No ale według Was myśliwi pewnie robią to dla zaspokojenia swoich sadystycznych potrzeb. I powinni trafić do psychiatryka :]
Chyba nie wiesz o co badgerowi chodziło

O zdziczałych nie mówię, kiedyś w mojej okolicy to też była plaga, ale był aferazdziczałe psy zagryzły krowę i odstrzelili tą watahędzikich psów".
Awatar użytkownika
badger
Posty: 2075
Rejestracja: 27 sty 2007, o 18:59

Re: Kłusownictwo

Post autor: badger »

wojtas007 pisze:Chyba nie wiesz o co badgerowi chodziło
właśnie miałem dać linka do tej strony
pasza120 pisze:Jak niby populacje mają się same regulować, kiedy prawie nie mamy dużych drapieżników?
a kto je wytępił? Nie przypadkiem myśliwi? Co jakiś czas wybija się w Polsce wilki bo rolnicy się skarżą że zabijają im bydło. A co mają te wilki jeść jak myśliwi tępią parzystokopytne w lasach? To się samo napędza. Myśliwy zabije wilka - zrobi się więcej saren - jest pretekst do zabicia saren - zabija sarny i znowu trzeba zabić wilka bo z głodu podchodzi do wsi. A do niedźwiedzi kto strzelał jeszcze kilkadziesiąt lat temu?

[ Dodano: Pon Kwi 13, 2009 14:52 ]
i nadal nikt nie odpowiedział mi na pytanie czemu odstrzału selekcyjnego nie mogą prowadzić specjalne służby tylko jakaś organizacja robiąca to niehumanitarnie, odprawiająca jakieś rytuały i świetnie się przy tym bawiąca.
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Kłusownictwo

Post autor: yeast »

pasza120 pisze:Jak niby populacje mają się same regulować, kiedy prawie nie mamy dużych drapieżników?
Tam gdzie są (w górach wystepuja jeszcze wilki czy niedzwiedzie, w niektórych rezerwatach rysie) do nich też się strzela, bo rzekomo powodują szkody napadając na zwierzęta hodowlane albo są zagrożeniem dla ludzi (żmiechu warte).

[ Dodano: Pon Kwi 13, 2009 15:43 ]
badger pisze:i nadal nikt nie odpowiedział mi na pytanie czemu odstrzału selekcyjnego nie mogą prowadzić specjalne służby
Dokładnie, jakoś nie ufam uczciwości ludzi, którzy w założeniu traktują strzelanie do zwierząt jako zabawę i źródło trofeów. Powinni się tym zajmowac ludzie z odpowiednim przeszkoleniem, pod nazdorem osób, które maja jakiekolwiek wykształcenie dotyczące biologii i ekologii.
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: Kłusownictwo

Post autor: WojtekB »

yeast pisze:Dokładnie, jakoś nie ufam uczciwości ludzi, którzy w założeniu traktują strzelanie do zwierząt jako zabawę i źródło trofeów. Powinni się tym zajmowac ludzie z odpowiednim przeszkoleniem, pod nazdorem osób, które maja jakiekolwiek wykształcenie dotyczące biologii i ekologii.
A leśnicy to co ?
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Kłusownictwo

Post autor: yeast »

wojtas007 pisze:A leśnicy to co?
Z leśnikami to nie jestem pewna czy maja jakąś rzeczywista kontrolę nad myśliwymi.
Awatar użytkownika
ziabol
Posty: 319
Rejestracja: 22 wrz 2007, o 16:10

Re: Kłusownictwo

Post autor: ziabol »

Biorąc pod uwagę, że nie można świata zbawić z dnia na dzień, można stwierdzić tylko, że przydałoby się więcej pracowników służb leśnych żeby wszelkie niebezpieczeństwa zwierzakom usuwały z drogi. Przecież nie pozamykamy na spusty lasów, puszczy itp.
Awatar użytkownika
badger
Posty: 2075
Rejestracja: 27 sty 2007, o 18:59

Re: Kłusownictwo

Post autor: badger »

Przede wszystkim powinno się zakazać myślistwa. Ciekawe że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt nie można bić psa w domu ale postrzelić sarnę w brzuch czy odstrzelić lecącej kaczce nogi już można.
pasza120
Posty: 29
Rejestracja: 16 mar 2009, o 15:12

Re: Kłusownictwo

Post autor: pasza120 »

badger pisze:Przede wszystkim powinno się zakazać myślistwa. Ciekawe że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt nie można bić psa w domu ale postrzelić sarnę w brzuch czy odstrzelić lecącej kaczce nogi już można.
A który to dokładnie artykuł mówi, że można kaczkom odstrzeliwać nogi dla zabawy? o ile się nie mylę, to tak samo, jak nie można bić, czy ogólnie skazywać bez powodu na cierpienie zwierząt domowych, tak samo i dzikich.

A myślistwo ma po prostu dobre lobby i jestem pewien, że szybko wyplenione nie będzie. Ilu wójtów, burmistrzów, czy radnych gmin wiejsko-miejskich należy do kółek myśliwskich? mówię o tych niskiego szczebla, bo sam osobiście znam kilku, ale przypuszczam, że wyżej też by się jakichś znalazło.

btw. a co z wędkarstwem? śmierć przez uduszenie jest chyba bardziej okrutna, niż strzał z broni palnej?


a co do odstrzału psów i podanej przez Was strony no cóż. przeczytałem te opisy i w kilku przypadkach nie zauważyłem nic złego w postępowaniu myśliwych(wina właściciela, a więc wzięcie psa na smycz, widoczna z daleka obroża, itp.). Były też ewidentnie niepotrzebne odstrzały, ale to już wina człowieka. Wśród ludzi też zdarzają się morderstwa, śmiertelne wypadki, itd inaczej mówiąc, wszędzie jest pełno idiotów, nie tylko wśród myśliwych
Nikt nie zrobił strony o psach dręczonych przez właścicieli, głodzonych, bitych, torturowanych. z prostego powodu, bo nie było komu napisać przejmującej historyjki w większości przypadków nikt się o tym nie dowiaduje.
Awatar użytkownika
badger
Posty: 2075
Rejestracja: 27 sty 2007, o 18:59

Re: Kłusownictwo

Post autor: badger »

pasza120 pisze:A który to dokładnie artykuł mówi, że można kaczkom odstrzeliwać nogi dla zabawy?
Można do nich strzelać! i to wystarczy. Myśliwi nie znajdują nigdy wszystkich zwierząt które postrzelili a wtedy te zdychają w męczarniach.
pasza120 pisze:A myślistwo ma po prostu dobre lobby i jestem pewien, że szybko wyplenione nie będzie.
to jest niestety prawda
pasza120 pisze:btw. a co z wędkarstwem? śmierć przez uduszenie jest chyba bardziej okrutna, niż strzał z broni palnej?
teoretycznie wędkarz jest zobowiązany do zabicia ryby ale to tylko teoria Ryby mają jednak zdecydowanie mniej rozwinięty układ nerwowy niż ssaki.
pasza120 pisze:niż strzał z broni palnej?
jeżeli by myśliwi zabijali zwierzęta jednym strzałem w głowę to tak ale niestety nie robią tego by nie niszczyć trofeów.
pasza120 pisze:Nikt nie zrobił strony o psach dręczonych przez właścicieli, głodzonych, bitych, torturowanych. z prostego powodu, bo nie było komu napisać przejmującej historyjki w większości przypadków nikt się o tym nie dowiaduje.
i uważasz że to jest argument przeciwko ochronie zwierząt przed myśliwymi? Nie można usprawiedliwiać jednej zbrodni inną.
pasza120
Posty: 29
Rejestracja: 16 mar 2009, o 15:12

Re: Kłusownictwo

Post autor: pasza120 »

badger pisze:i uważasz że to jest argument przeciwko ochronie zwierząt przed myśliwymi? Nie można usprawiedliwiać jednej zbrodni inną.
niczego nie usprawiedliwiam. Po prostu uważam, że nie można zakazać nikomu posiadanie czworonoga, dlatego że może się nad nim znęcać. Podobnie z odstrzałem psów. Śmiem twierdzić, że przypadki podane ze strony to raczej sporadyczne zdarzenia
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Kłusownictwo

Post autor: yeast »

pasza120 pisze:nie można zakazać nikomu posiadanie czworonoga, dlatego że może się nad nim znęcać
Ale mozna zakazac, jesli sa dowody ze do takowego dochodzi. Ciekawe ilu mysliwym zabiera sie uprawnienia za takie incydenty?
szalonykolarz
Posty: 4
Rejestracja: 12 sty 2009, o 12:30

Re: Kłusownictwo

Post autor: szalonykolarz »

z tego co widzę, niektóre osoby tutaj wypowiadajace się to tzw pseudo Zieloni przywiązujący się do drzew w lesie podczas ścinki i uważający że gdyby mysliwi nie regulowali stanu ilości zwierzyny łownej w lasach to żyło by nam się cudownie.

Tak więc pozwolę sobie tutaj wtrącić moje skromne zdanie.
Jak większość z nas tutaj pewnie wie w naszym kraju na szczycie lesnego łancucha troficznego stoi lis bo wilki zostały już wytepnione na większości terenów. Taki lisiek nie upoluje sobie sarny, daniela, dzika czy innego zwierza bo jest za słaby i za mały. Taka sarna więc w naszych warunkach nie ma naturalnego wroga ktróry by regulował jej stan liczebny w ekosystemie. A nie wiem czy szanowni koledzy i koleżanki tutaj postujacy wiedzą z jakim tempem potrafi się rozmnażać sarna. Wiadomo natomiast że co za dużo to nie zdrowo i nasze sarenki w nadmiarze powodują orgomne straty w lasach i na polach uprawnych. Ktoś musi zadbać o to by do takich sytuacji nie dochodziło i tym zajmują siękrwiożerczy wedlug was myśliwi.

Łatwo sobie uzmysłowić zagrożenia płynące z braku regularnych odstrzałów np w mojej okolicy, niedaleko miasta Bolesławiec. Tutaj mysliwi nie mają co zrobić z mięsem, bo skupy dziczyzny sa pozamykane - efekt kryzysu (dziczyzna jest obecnie bardzo droga i nie schodzi) W okolicy ludzie zaczynają narzekać że w poludnie dziki wychodzą przed domostwa i buchtują w nieogrodzonych działkach.
I tu jest moje pytanie: proszę o zaproponowanie mi jak możemy się uchronić przed takimi sytuacjami nie regulując stanu zwierzyny odstrzałem Krytykować może wielu z was potrafi, ale ciekawy jestem kto zna alternatywną metodę regulacji stanu zwierzyny.



Dyskusja ta jednak dotyczy kłusownictwa. Jedyne co mogę powiedzieć to napewno prawo dot walki z tym zjawiskiem jest nieodpowiednie, jak w wielu innych dziedzinach, nie tylko ochrony zasobów leśnych prawo jest bardzo niedopracowane. Cóż mogą zrobić Strażnicy Leśni jak na jedno nadleśnictwo przypada ich tylko dwóch


Z leśnikami to nie jestem pewna czy maja jakąś rzeczywista kontrolę nad myśliwymi.
Nie wiem czy wiesz, ale większość mysliwych to lesniczowie, podleśniczowie i osoby zawodowo związane z lasem
Przede wszystkim powinno się zakazać myślistwa. Ciekawe że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt nie można bić psa w domu ale postrzelić sarnę w brzuch czy odstrzelić lecącej kaczce nogi już można.
no comments
Można do nich strzelać! i to wystarczy. Myśliwi nie znajdują nigdy wszystkich zwierząt które postrzelili a wtedy te zdychają w męczarniach.
Czy ty wogóle coś wiesz o myśliwych, czy to co tu piszesz przeczytałeś na jakimś blogu? Wiedz, że myśliwym nie może zostać każdy. Bynajmniej w naszym kraju nad Wisłą. Każdy myśliwy przestrzega kodeksu - tzw etyki łowieckiej. Myśliwy to nie osoba która kupuje sobie wiatrówkę ma militaria.pl i leci na ambonę. To jest osoba przeszkolona i odpowiednio przygotowana.
teoretycznie wędkarz jest zobowiązany do zabicia ryby ale to tylko teoria Ryby mają jednak zdecydowanie mniej rozwinięty układ nerwowy niż ssaki.
czyli idąc dalej Twoim tokiem rozumowania gady i płazy oraz jeszcze niższe organizmy mozemy zabijać do woli.
jeżeli by myśliwi zabijali zwierzęta jednym strzałem w głowę to tak ale niestety nie robią tego by nie niszczyć trofeów.
nie trzeba strzelić zwierzynie head shota by zabić jednym strzałem. Amunicja myśliwska różni się od amunicji wojskowej. W myśliwstwie nie ma nabojów pełnopłaszczowych które przechodzą przez ciało

A co , myśliwych też trzeba szanować ? Znam myśliwych-weterynarzy . Wg nich strzelają do zwierząt chorych , które przeszkadzają reszcie etc. Nie wiem jak jest w rzeczywistości
czyli lepiej poczekać niech sie zwierzyna męczy i zdycha sama. JAk widzisz konającego kota na brzegu drogi, to go poprostu mijasz?
I nie tylko myśliwi śmiecą w lesie. Podczas prac porządkowych po drwalach też znalazłem kilka pustych butelek po wódce.
No tak, to przecież pożary lasu są spowodowane w większości przez strażaków, a te smieci przy drogach to wina tylko i wyłącznie służb leśnych. Zastanów się czasami przed napisaniem posta
I ciągle uważam że powinny zajmować się tym odpowiednie służby leśne.
A myslisz że myśliwi to kto Może powinniśmy zlikwidować koła łowieckie, a stworzyć specjalna Gwardię Do Odstrzału Zwierzyny
A to już w ogóle tacy ludzie powinni trafiać to psychiatryka
Każdy przyszly myśliwy tak jak wojskowy czy policjant przechodzi badania psychiatryczne zanim dostanie broń do ręki. Bez takich badań to sobie może najwyżej z wiatrówki postrzelać

I prosze nie myśleć że ja jestem ślepo za mysliwstwem, bo nie popieram osób jeżdżących na Syberię by strzelać do misiów czy głuszców, ale moja szkoła Leśna którą własnie kończę, uświadomiła mnie o roli myśliwych w ekosystemie leśnym


Cała ta dyskusja jest jak zabijanie karpii na święta
Ja nie zabiję bo to jest zło, ale świeta bez karpia? Fajnie jest krytykować, jak sie mało wie, ale zaproponować inne rozwiązanie tego problemu jest juz trudniej

pozdrawiam
Delfin
Posty: 52
Rejestracja: 22 mar 2009, o 13:09

Re: Kłusownictwo

Post autor: Delfin »

Tak się składa, że od pewnego czasu dyskutuję sobie internetowo z myśliwymi. Z przyjemnością z Tobą podyskutuję również. Najlepszym regulatorem zwierzyny płowej są drapieżniki np. wilki, rysie. Niestety populacja wilków została dramatycznie zmniejszona w naszym kraju właśnie przez polowania. Dla przykładu według materiałów Polskiego Związku Łowieckiego w sezonie 1982/83 stan polskiej populacji wilków wynosił 522 osobników (liczba być może zawyżona), z czego 125 wilków zabito. To właśnie dzięki wysiłkom ekologów udało się objąć wilka ścisłą ochroną prawną. Z przykrością muszę jednakże stwierdzić, że ciągle prowadzona jest nagonka na tego drapieżnika i podnoszone są głosy, żeby zdjąć z niego ścisłą ochronę gatunkową. Chodzi między innymi o zagryzanie przez watahy wilków zwierząt gospodarskich (patrz owce). Tymczasem z badań Pani prof. Simony Kossak wynika, że tylko 10% wilczych stad specjalizuje się w takich polowaniach. Istnieją również metody zapobiegające tym zagryzieniem. Ostatnio WWF-Polska przekazało hodowcom owiec psy broniące stad przed wilkami (owczarki podhalańskie) oraz pastuchy elektryczne na baterie słoneczne. Kiedyś pisałem na temat lam jako obrońców stad zwierząt gospodarskich. Lama w utrzymaniu jest dużo tańsza od psa, zadowoli się nawet marnej jakości trawą. Jest dużo bardziej wytrzymała na ekstremalne warunki pogodowe. Co najważniejsze jest czujniejszym zwierzęciem od psów pasterskich i wilki czują przed nią większy respekt. Może również pilnować większej niż pies liczby zwierząt.
Jeżeli chodzi o ograniczanie liczebności zwierząt przez człowieka widziałbym rozwiązanie w postaci antykoncepcji. W USA prowadzone są prace nad podawaniem kojotom środków antykoncepcyjnych. Gdzieś również pracuje się w tym względzie nad lisami.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości