jezyk

[Medycyna Lwów]

jak masz dobrze opanowane obydwa, za co podziwiam, to cokolwiek wybierzesz będzie dobrze. Język obcy na tych studiach nie jest jakoś bardzo ważny, ale jeśli chodzi o taką ogólną medycynę (pisanie prac naukowych, kongresy itp.) są po angielsku. jeśli chodzi o WUM to można się uczyć języka medycznego mając do wyboru angielski, niemiecki, francuski i rosyjski, po 2 roku trzeba tylko zdać z niego egzamin. Fakultety są z bardziej egzotycznych języków.

[misiaqd]

bo już myślałam, zeby chodzić właśnie na fakultety z francuskiego, ale nie wiem, czym na UMedzie w Poznaniu jest taka możliwość.

[Ann]

misiaqd, ja studiuję na UMed w Poznaniu i wiem, że niektórzy całymi grupami umawiają się na dodatkowe zajęcia z angielskiego ( o innych językach nie słyszałam), z tym, że oni mają już angielski w programie i biorą sobie dodatkową godzinę. Na francuski ,na całym roku chodzą może dwie osoby i to wspólnie z innymi kierunkami. Nie słyszałam nic o fakultecie z języka i wydaję mi się, że jako takich typowych fakultetów nie ma, chyba, że uda Ci się załatwić, w jakiś sposób, by chodzić z inną grupą. A tak od siebie, to lepiej idź na angielski. Będziesz uczył się typowych sformułowań medycznych (przez 3 lata) i z pewnością bardziej to się Tobie przyda. Różne materiały naukowe, slajdy wielu profesorów na wykładach, filmy medyczne, które też czasem nam puszczają no i nasze typowe uczelniane testy, które krążą też są w j. angielskim ( oczywiście, nie wszystkie, ale pewna część z nich). Ja chodzę na niemiecki i żałuję, że nie znam lepiej angielskiego.

[misiaqd]

dziękuję bardzo:) zawsze mogę sobie zajrzeć so notatek ludzi z francuskiego, zebydoczytać sobie:) a na którym roku jesteś? i w ogóle podoba Ci się klimat studiów medycznych w Poznaniu?:)

[Ann]

Jestem na I roku, nie byłam pewna, czy na pewno chcę iść do Poznania, ale nie żałuję ani trochę swojego wyboru. Jak chcesz więcej informacji to pisz na pw, żeby nie odbiegać od tematu. Pozdrawiam i być może do zobaczenia za niecały rok

[madla]

A nie zwalniaja z jezyka, jesli jest sie magistrem po studiach jezykowych? filologia/lingwistyka?

[doktorka]

madla, moze i zwalniaja, ale nie wiem czy z egzaminu, ja jestem zwolniona z lektoratu z okazji certyfikatu CAE, ale musze np zdawac egzamin, bo angielski jest typowo medyczny, jak wiadomo na CAE nie uswiadczysz medycznego angD( mowie o Poznaniu teraz.)

a w ogole poziom zajec z angielskiego na UMP jest zenujacymisiaqd, Ann jest na 1 roku, to nie zaluje] ja jestem na 3 roku, tez nie zaluje, ale jednego jestem pewna- UMP to syf polecam wawe

[a_niap]

UMP to syf polecam wawe

Wawa jeszcze wiekszy syf. (Nie tylko w kwestii jezyków ale to inna sprawa)

a w ogole poziom zajec z angielskiego na UMP jest zenujacy

Nie tylko na UMP. Na WUM-ie zalezy od tego na kogo sie trafi z prowadzacych. Egzamin po drugim roku. Zadne certyfikaty nie zwalniaja nawet z chodzenia na zajecia.

[madla]

dzieki za odpowiedz. troche to abstrakcja, jesli uczy Cie ktos na Twoim poziomie jezykowym, ale dobra w sumie to studia medyczne i nie to jest tu przeciez najwazniejsze A poziom jezykow jest podobny na wielu uczelniach. Oczywiscie nie chce generalizowac, ale np UW to czesto tragedia.

[maestra]

dzieki za odpowiedz. troche to abstrakcja, jesli uczy Cie ktos na Twoim poziomie jezykowym, ale dobra w sumie to studia medyczne i nie to jest tu przeciez najwazniejsze A poziom jezykow jest podobny na wielu uczelniach. Oczywiscie nie chce generalizowac, ale np UW to czesto tragedia.

Celem lektoratów językowych nie jest nauka języka jako takiego,tylko zapoznanie studenta z obcojęzyczną nomenklaturą medyczną (przynajmniej takie jest założenie).Dlatego na WUM-ie lektorat z języka obcego był obowiązkowy dla wszystkich,nawet jeśli był on dla danej osoby językiem ojczystym.

[Korczaszko]

doktorka napisał/a:
UMP to syf polecam wawe

Wawa jeszcze wiekszy syf. (Nie tylko w kwestii jezyków ale to inna sprawa)

wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

[madla]

dzieki za odpowiedz. troche to abstrakcja, jesli uczy Cie ktos na Twoim poziomie jezykowym, ale dobra w sumie to studia medyczne i nie to jest tu przeciez najwazniejsze A poziom jezykow jest podobny na wielu uczelniach. Oczywiscie nie chce generalizowac, ale np UW to czesto tragedia.

Celem lektoratów językowych nie jest nauka języka jako takiego,tylko zapoznanie studenta z obcojęzyczną nomenklaturą medyczną (przynajmniej takie jest założenie).Dlatego na WUM-ie lektorat z języka obcego był obowiązkowy dla wszystkich,nawet jeśli był on dla danej osoby językiem ojczystym.

w sumie tak. tym bardziej, ze cwiczenie czyni mistrza

[dzoners]

Moje pytanie właściwie nie jest do końca związane z tematem, ale też o język obcy, więc nie będę zaśmiecał forum innymi tematami
Czy ktoś orientuje się czy na którejkolwiek uczelni dodają punkty za zdawanie biologii w języku obcym (po polsku oczywiście też zdaję), bo wybór tego przedmiotu był chyba dosyć pochopną decyzją, ale mam nadzieję, że gdzieś jednak mi to policzą. Zasadniczo na stronach uczelni nie ma żadnej informacji o tym, ale może ktoś zdawał jakiś przedmiot dwujęzycznie i się informował na ten temat.