Tragiczna sytuacja kotów!

[hadrianna89]

Spójrzcie jak żyją koty we wrocławskim schronisku
Widok dość przerażający!

[Kaya]

Byłam, widziałam i zabrałam stamtąd jednego dzeń przed Twoim postem. Niestety nie mają dobrych warunków, jest ich za dużo.

[pomorek]

Hmm skoro widok jest taaki przerażający to może porostu najlepiej je uśpić

Wiadomo ze w schronisku jest taka sytuacja, ale trzeba docenić ze ci ludzie robia dużo dla tych zwierząt a nie tylko wypisywac ze tam jest zle. I nie zapominajmy ze sytuacja tych kotów to nie wina schroniska, tylko LUDZI którzy krzywdzą zwierzęta i pozwalaja im się rozmnażać!
A co my robimy dla zwierzat ze schroniska? Można przykładowo przekazać im 1% podatku albo zaniesc jakies prezenty- nawet stare reczniki czy ubrania- w zimie sa wykorzystywane do ogrzewania zwierząt.
Narzekanie to to co wychodzi ludziom najlepiej.

[Korczaszko]

Nie pozostaje nic innego jak wesprzeć budowę nr konta znajdziecie na stronie schroniska. U mnie na wydziale co jakiś czas są organizowane składki, pan w szatni zawsze nas namawia na wrzucenie paru groszy do puszki Jak los wrocławskich zwierząt nie jest wam obcy to może i u siebie zorganizujecie zbiórkę [choć przyznam się bez bicia że finansowo to głównie wspieram schronisko w Mielcu - bo tam trafiają zwierzęta ode mnie]

W podobnych warunkach żyją bezdomne zwierzęta w całej Polsce. Schroniska są przepełnione. Więc trzeba walczyć z bezmyślnym rozmnażaniem. choć za produkcję kotów pewnie głównie odpowiedzialne są te zdziczałe, piwniczne koty ale je też kiedyś człowiek porzucił.

W niektórych miejscach jest jeszcze gorzej, nikt nie przejmuje się losem zwierząt, nie mają opieki medycznej nic

[yeast]

A ja sie zaczynam zastanawiac czy zdziczale koty w miastach to naprawde taka zla rzecz. Mieszkam teraz w wiedniu, gdzie to zjawisko nie wystepuje, za to jest to miasto pelne myszy.