Ile % potrzebuje i gdzie ?? Ważne

[lillienn]

Niestety na maturze powinęła mi się noga i choć jestem uważana za osobę ambitną i pracowitą, efekty pozostawiają wiele do życzenia. Zdawałam polski podst. - 78%, angielski rozsz. - 74%, biologię rozsz. - 73%, chemię rozsz. 63% i fiz. rozsz. - 33%. Myślałam o medycynie bądź farmacji, ale zdaję sobie sprawę, że obecnie pozostają mi wyłącznie niestacjonarne. Jestem już zmęczona i zdołowana szukaniem. Dlatego też zwracam się do was z ogromną prośbą - co mogłabym studiować, mając takie wyniki? Za wszelką pomoc - dziękuję.

[somsung]

a skąd znasz wyniki Jeżeli jesteś ambitna i płacenie za niestacjonarne nie stwarza jakichś większych problemów to idź na 1 rok na niestacjonarne,potem będziesz musiała spełnić warunki żeby móc przenieść się na stacjonarne, czyli średnią powyżej 4,5 i dżo papierkowej roboty.

Możesz też iść na inny kierunek i poprawić maturę w następnym roku. Jeżeli chcesz iść na farmację to może chemia? Możesz także próbować na ratownictwo medyczne, bądź fizjoterapię. Z tymi wynikami na pewno coś się znajdzie, tylko musisz mniej więcej wiedzieć co chcesz w życiu robić.

[Asiollo]

ja osobiście bardzo żałuję że na studia medyczne nie biorą języków obcych, bo a uważam że znajomość chociaż jednego obcego języka powinna być brana pod uwagę, w szczególności że potem studenci uczą się łaciny oraz wyjeżdżają za granicę. A fizę mogliby wycofac z wszystkich uczelni, bo mało kto ma odpowiedniego nauczyciela który byłby w stanie przekazać wiedzę uczniom. Ja trafiałam zawsze na beznadziejnych fizyków i mam złe wspomnienia z tym przedmiotem.

Jestem już zmęczona i zdołowana szukaniem. Dlatego też zwracam się do was z ogromną prośbą - co mogłabym studiować, mając takie wyniki? Za wszelką pomoc - dziękuję.

hmm. pisałaś maturę rok temu czy już znasz wyniki z maja? -P
wydaje mi się że możesz próbować na farmację, progi nie są aż takie kosmiczne przecież, w szczegolności że nie biorą fizyki. na medycynę nie ma szans, bo nawet w Olsztynie z zeszłym roku próg wynosił 214 pkt chyba.

[somsung]

Z moich obliczeń koleżanka będzie miała 136pkt. Więc raczej na dzienne nie ma szans, ponieważ prób najniższy wynosił 150. O wieczorowych niestety nie wiem nic. Ale większe szanse.

[karinia]

Jeżeli jesteś ambitna i płacenie za niestacjonarne nie stwarza jakichś większych problemów to idź na 1 rok na niestacjonarne,potem będziesz musiała spełnić warunki żeby móc przenieść się na stacjonarne, czyli średnią powyżej 4,5 i dżo papierkowej roboty.

aby przenieśc się na stacjonarne z płatnych, nie trzeba miec średniej 4.5. Trzeba poprawic maturę tak, żeby przyjęli Cię w kolejnej rekrutacji na studia. Wtedy możesz iśc od razu na bezpłatny drugi rok.

[mu]

Już napisałam w innym poście, ze takie wyniki dają realną szansę na wetę w Lublinie lub Olsztynie:P

Oczywiście jeśli koleżanka się w tym widzi.
Bo jeśli tylko medycyna czy farmacja, to trzeba maturę za rok poprawić, a rok przezimować na jakichś studiach związanych z tematem, żeby całkowicie się z nauką chemii, biologii i fizyki nie pożegnać.

[justaaa]

somsung napisał/a:
Jeżeli jesteś ambitna i płacenie za niestacjonarne nie stwarza jakichś większych problemów to idź na 1 rok na niestacjonarne,potem będziesz musiała spełnić warunki żeby móc przenieść się na stacjonarne, czyli średnią powyżej 4,5 i dżo papierkowej roboty.

Haha, średnia 4,5 na medycznych. powodzenia -)

lillienn
Twoja matura poszła Ci całkiem nieźle -) Jeśli w tym roku nie dostaniesz się na medycynę, to nie rezygnuj z marzeń i spróbuj za rok! Widzę, że jesteś z Krakowa, więc mogę polecić Ci AGH, tam biorą pod uwagę też język, myślę, że miałabyś szansę startować na Inżynierię Biomedyczną. Spróbuj na AWF Fizjoterapia, w ubiegłym roku próg w pierwszej rekrutacji był 65, plus te testy sprawnościowe, ale to banał, więc powinnaś sobie poradzić. Jest też fizjoterapia na UJ. Gdybym była na Twoim miejscu to tak właśnie bym składała medycyna-inż. biomed. -fizjoterapia, no chyba, że wiesz na 100%, że medycyna odpada to próbuj na farmacje, kto wie może się uda.
Powodzenia ! -)

P.S Skąd znasz wyniki?

[Biochejter]

aby przenieśc się na stacjonarne z płatnych, nie trzeba miec średniej 4.5. Trzeba poprawic maturę tak, żeby przyjęli Cię w kolejnej rekrutacji na studia. Wtedy możesz iśc od razu na bezpłatny drugi rok.

Zależy gdzie. W Lublinie trzeba mieć 4.5 i przejść do tego rekrutację na stacjonarne, żeby o nich myśleć.

A to że jest to wyczyn nierealny żeby poprawić maturę i zarazem mieć tę średnią to inna sprawa.

[karinia]

To faktycznie, w Lublinie nieosiągalne. Ale w Łodzi tak jak powiedziałam wystarczy poprawic maturę

[ Dodano: Sob Cze 06, 2009 12:36 ]

Haha, średnia 4,5 na medycznych. powodzenia -)

A to akurat jest wykonalne, znam sporo osób, które mają zerówkę z każdego przedmiotu, a wiadomo, że zerówka= 4.5 albo 5 w indeksie. Z reguły. Ale zerówkowicze bardzo dużo czasu poświęcają na naukę, więc nie sądzę, żeby znaleźli w tym wszystkim miejsce na maturę.

[justaaa]

karinia, No ok, ja nie mówię, że nie wykonalne, ale po prostu nie radzę wychodzić z takiego założenia, że a to wystarczy, że będę mieć taką średnią, bo przecież jestem ambitna. Nie wiem jak jest na medycynie, ale przejść z niestacjonarnych na dzienne to ogólnie nie taka prosta sprawa, więc lepiej przyszykować się na najgorsze i potem miło zaskoczyć, tak wg mnie przynajmniej.

[Danas]

A wiecie jak to jest z Poznaniem ? Wystarczy poprawić odpowiednio maturę, żeby przejść na stacjonarne ?

[lillienn]

Wyników jeszcze nie ma, oczywiście, ale zrobiłam względne rozeznanie. Także różnica raczej niewielka.
Byłam na profilu psychologiczno-pedagogicznym, co ze studiami przyrodniczymi ma raczej niewiele wspólnego. Wszystko musiałam nadrabiać sama. Na dodatek 2 tyg. przed maturą nauczycielka chemii, która z łaską pozwoliła mi pojawić się od czasu do czasu na zajęciach ze swojego przedmiotu, powiedziała, że jeśli cokolwiek napiszę na egzaminie - będzie to cud, choć ona nie jest w stanie zweryfikować mojej wiedzy", bo mnie nie uczy. To znacznie podniosło mnie na duchu.
Wasze odpowiedzi dały mi wiele do myślenia. Dobrze jest wiedzieć, że można liczyć na czyjąś pomoc, że świat jeszcze nie zdziczał.
Jeszcze raz wielkie dzięki

[godziasia]

wiesz, jeśli zrobiłaś wstępne rozeznanie, to możesz jeszcze zostać zaskoczona, bo egzaminatorzy są naprawdę dziwni także wszystko się jeszcze może zdarzyć