Anoreksja

[yeast]

efekt ten jest zminimalizowany a niektorzy ginekolodzy twierdza, ze zupelnie wyeliminowany

Wyeliminowany na pewno nie bo kolezanka sie na to naciela, zmieniajac ostatnio tabletki. Po prostu pigułki trzeba dobrze dobrac.

czynnikiem ryzyka wielu nowotworow ukladu rozrodczego i gruczolu piersiowego

Z tego co wiem to zwiększa nieznacznie ryzyko raka sutka, ale zmniejsza ryzyko raka jajnika i macicy, które są dużo trudniejsze w leczeniu i dają złe rokowania. Co do zakrzepicy to się zgadza dlatego ważny jest sensowny ginekolog. Tym niemniej w przypadku anoreksji zapewne lepsze są pigułki niż np. bezpłodność do końca życie:(.

[doktorka]

Z tego co wiem to zwiększa nieznacznie ryzyko raka sutka, ale zmniejsza ryzyko raka jajnika i macicy,

zmniejsza ewentualnie ryzyko raka endometrium, na pewno zwieksza ryzyko raka szyjki macicy i jajnika. jesli chodzi o sutek, to w polaczeniu z mutacja BRCA1 i 2 jest na pewno czynnikiem niebezpiecznym, a jak wiadomo - praktycznie nikt nie bada sie na obecnosc tych mutacji nawet przy duzym obciazeniu rodzinnym, a co za tym idzie- jak zacznie przyjmowac antykoncepcje to nie jest swiadomy bycia nosicielem mutacji i tego, ze antykoncepcja pogarsza sprawe. bezpieczniej jest stwierdzic, ze antykoncepcja hormonalna (i w ogole HTZ) jest czynnikiem ryzyka, niz twierdzic, ze nie jest.

[york]

a tą terapie hormonalną na wywołanie okresu przepisuje ginekolog, czy robi to też endokrynolog?

[yeast]

zwieksza ryzyko raka szyjki macicy i jajnika

Pierwsze słyszę, z tego co czytałam, to raczej zmniejsza, przynajmniej jajnika. Co do raka szyjki macicy to głównym zagrożeniem są infekcje wirusowe, na które jest teraz szczepionka (niestety pomoże tylko, jeśli ktoś jeszcze nie jest zarażony).

praktycznie nikt nie bada sie na obecnosc tych mutacji nawet przy duzym obciazeniu rodzinnym

Doktorka, nie dramatyzuj, na BRCA1/2 można zrobić badania, poza tym jak ktoś ma obciążenie dziedziczne rakiem piersi, to powinno wyjść w wywiadzie u ginekologa. Chyba, że ktoś ma ginekologa idiotę, ale na to już nie poradzi.

[ Dodano: Pon Kwi 13, 2009 13:11 ]
Zeby nie byc goloslownym - kolezanka ma byc moze obciązenie dziedziczne rakie piersi (miala 2 wypadki w rodzinie stosunkowo wczesnie) - nie badała się, ale jak jej ginekolożka zaproponowała pigułki jako terapie na bolesne miesiączki, to koleżanka grzecznie poprosiła o ketonal. Ma tez zamiar zrobić sobie badania jak będzie miała kasę (one niestety są dość drogie).

[ Dodano: Pon Kwi 13, 2009 13:27 ]

a tą terapie hormonalną na wywołanie okresu przepisuje ginekolog, czy robi to też endokrynolog?

Stawiałabym na to, że ginekolog, on powinien zadecydować czy taka terapia jest potrzebna.

[Karolina84]

Witam mam pytanie:
jestem anorektyczką i leczę sie już 2 lata. Nie spadam z wagi ale też nie przytyłam, po prostu nic nie moge zmienić w dotychczasowym moim żywieniu gdyż coś mi nie pozwala. Ktoś wie co powinnam teraz zdobić, gdzie się udać (już jestem pod opieką psychologa) może podsunąć książkę lub artykuł. Z góry dziękuję

[Asiollo]

jeżeli jesteś pod opieką psychologa niewiele więcej może ci pomóc. Anoreksja to straszliwa choroba, która wywiera ogromny wpływ na psychikę, strasznie ciężko jest się z niej wygrzebać, nie mówiąc już o wyzdrowieniu. Psychologowie zajmują się głównie szukaniem powodów choroby. Chyba nie ma szans na całkowite wyleczenie psychiki, więc staraj się chociaż wyleczyć ciało. Powodzenia i trzymaj się!

[Iwus]

W chorobie ważne jest wsparcie osoby która także przez to przeszła.Takie osoby udzielają się na forach tematycznych,wystarczy poszukać.

literatura
Otwinowska,Karolina.
TYTUŁ: Dieta (nie) życia

Jablow Martha Moraghan
TYTUŁ: Na bakier z jedzeniem : anoreksja, bulimia, otyłość : przewodnik dla rodziców

Hassenmüller, Heidi
TYTUŁ: W sidłach anoreksji

Albisetti, Valerio.
TYTUŁ: Pułapka anoreksji : dlaczego się choruje, jak wyzdrowieć

[Karolina84]

Bardzo dziękuję za miłe słowo i wsparcie na pewno spróbuję zaopatrzyć się w podane pozycję. Pozdrawiam

[Trix]

Hassenmüller, Heidi
TYTUŁ: W sidłach anoreksji

ta książka, uważam, nie pomoże. O wyzdrowieniu jest napisane raptem pare kartek , a sto kilka o rozwoju choroby. Tą książkę czytają osoby chcące mieć anoreksje, co ostatnio stało się modne . Tej książki nie polecam!

Ktoś wie co powinnam teraz zdobić, gdzie się udać (już jestem pod opieką psychologa)

A dlaczego pytasz się o to tutaj, a nie swojego psychologa?

Mało pomogą tutaj książki, czy tym bardziej strony internetowe. Żeby wyleczyć się z anoreksji dobrze jest uczestniczyć w psychoterapii i przede wszystkim trzeba zacząć jeść.

[doktorka]

Karolina84, mozna tez wybrac sie do psychiatry po prostu. Obecnie anoreksje i bulimie mozna leczyc rowniez farmakologicznie, czym zajmuja sie na ogol psychiatrzy, czasem internisci specjalizujacy sie odzywianiu ze tak powiem. Jesli masz psychologa, ktory specjalizuje sie w zaburzeniach odzywiania, to pewnie bedzie wiedzial, gdzie mozna znalezc lekarza psychiatre czy innego, ktory zajmuje sie takimi rzeczami. Nie boj sie lekow, niekoniecznie sa to psychotropy po ktorych nie mozna palcem kiwnac, a daja dobre efekty. Pozdro

[Asiollo]

Mało pomogą tutaj książki, czy tym bardziej strony internetowe. Żeby wyleczyć się z anoreksji dobrze jest uczestniczyć w psychoterapii i przede wszystkim trzeba zacząć jeść.

święte słowa. książki tylko nakręcają chore na tkwienie w chorobie już nie mówiąc o stronach internetowych, na których aż roi się od wspaniałych porad

[justaaa]

Anorektycy mają nadmiar tłuszczu w szpiku kostnym

W lutowym numerze Journal of Bone and Mineral Resear zamieszczono doniesienia na temat zawartości tłuszczu w szpiku osób chorych na Anoreksje. Badania tego typu mogą pomóc wyjaśnić dlaczego osoby z Anorexia nervosa tracą masę kostną, niekiedy kończącą się rozwojem osteoporozy i złamaniami. Naukowcy z Boston Childrens Hospital przebadali 20 dziewcząt z anoreksją oraz 20 zdrowych. Przeprowadzono u nich obrazowanie rezonansu magnetycznego (MRI) kolana.

Obrazy z rezonansu przekazano do analizy radiologom, którzy nie byli świadomi, iż dane pacjentki cierpią na anoreksję. Zaobserwowano, iż w porównaniu z grupą kontrolną, dziewczęta z anoreksją miały znacznie większą zawartość tłuszczu w szpiku. Wyniki te potwierdzają wcześniejsze doniesienia z badań przeprowadzonych na myszach.

Jak wyjaśnia dr Gordon, proces tworzenie się kości u osób dotkniętych anoreksją przebiega na bardzo niskim poziomie, co jest niepokojącym doniesieniem, gdyż osoby cierpiące na nią są najczęściej w okresie rozwoju. Niestety z uwagi na zmiany hormonalne jakie pojawiają się z uwagi na niedożywienie tych osób, szpik kostny przestaje wytwarzać z komórek macierzystych osteoblasty (komórki kości) lecz zmienia kierunek tworzenia w stronę adipocytów (komórki tłuszczowe).

Planowane są dalsze badania w celu wyjaśnienia co jest przyczyną takiej reakcji organizmu. Jedna z hipotez mówi, iż może to być próba ze strony ustroju do zachowania ciepła i magazynowania energii, jako że osoby z anoreksją cierpią na hipotermię z uwagi na brak izolacji ze strony tkanki tłuszczowej. W dalszym etapie badań naukowcy pragną również sprawdzić jakie jest powiązanie zawartości tłuszczu w szpiku z gęstością kości oraz czy pomiar tłuszczu i MRI mogą służyć jako sposób analizowania skuteczności terapii hormonalnej ukierunkowanej na zwiększenie masy kostnej.

Źródło : Journal of Bone and Mineral Research

[Anezka]

Przy anoreksji (bądź niskiej wadze spowodowanej odchudzaniem aczkolwiek nie chorobą) czasami występują zaburzenia na osi podwzgórze-przysadka-mózg, która odpowiada za naturalny, regularny cykl miesięczny. Wynika to ze zbyt małego procentu tłuszczu w organizmie i przez to podwzgórze nie wysyła sygnałów do przysadki, a przysadka dalej do jajników. Z tym wszystkim wiąże się również niski poziom estrogenu i powinny przyjmować go w postaci syntetycznej. Trafiłam na historię dziewczyny, która w wieku 18 lat ma poziom estrogenu. 75- letniej staruszki.
Ciężko jest w takim przypadku przywrócić miesiączkowanie, większość lekarzy odradza planowanie dziecka gdyż ciąża może zakończyć się poronieniem bądź poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi dla matki.

A tak na marginesie - anoreksja jest straszną chorobą przede wszystkim ciała, bulimia zaś - umysłu. Anorektyczki czują się silne ze swoją chorobą, bulimiczki mają wielki problem z funkcjonowaniem, nawiązywaniem relacji, etc. Trudno więc na dobrą sprawę orzec, która z tych chorób jest gorsza. Anoreksja z pewnością ma większą śmiertelność, jednak jeśli zauważy się w odpowiednim czasie problem (a ten widoczny jest gołym okiem), można zapobiec najgorszemu. Bulimiczki na pierwszy rzut oka nikt nie pozna. Chyba, że ktoś czytał o tym coś więcej i wie o poranionych dłoniach, opuchliźnie, częstych przekrwawieniach np. gałek ocznych. Zauważyć, że coś jest nie tak może dentysta bo przecież wieczne wymioty powodują ogromne ubytki w zębach, chociaż to jeszcze nie może decydować o diagnozie - refluksowców również charakteryzują dziury w zębach. Tak czy owak są to niebezpieczne zaburzenia, które trzeba leczyć i o których trzeba mówić, bo niestety, są środowiska w których nadal jest to temat tabu a przez to często otoczenie nie chce dostrzegać problemu.