Błędy lekarskie

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu
Awatar użytkownika
Guru
Posty: 1025
Rejestracja: 30 wrz 2000, o 01:00

Błędy lekarskie

Post autor: Guru »

„Syna skierowano do szpitala z powodu braku prawego jądra w mosznie. Po operacji okazało się, że jądra nadal nie ma, a zoperowano jądro lewe”
„Urodziłam w domu dziecko. Przybyły lekarz stwierdził zgon, nie badając go, i zawinął w reklamówkę. Po godzinie pielęgniarka, chcąc zważyć »zwłoki«, stwierdziła, że dziecko się rusza”
„Mąż zgłosił się z bólem klatki piersiowej i drętwiejącą lewą ręką. Stwierdzono, że to kręgosłup, nie robiąc nawet EKG. Następnego dnia zmarł na zawał serca”
to przyklady fragmentow listow ktore wplywaja do Stowarzyszenia Pacjentow Primum Non Nocere.
Oficjalnie twierdzi sie ze w Polsce dochodzi rocznie ok 100-200 takich bledow. jednak roznice w poronaniu z wynikami innych krajow powoduja ze mowi sie ze prawdpodobnie ukrywa sie u nas 50-96% pomylek.
Wg. raportu Harvard School of Public Health w USA rocznie z powodu pomylek lekarskich ginie ok 100tys pacjentow, a 200tys zostaje kalekami!

W Polsce specjalizacja o najwiekszym zagrozeniu bledem to chirurgia(29%), nastepnie ginekologia i poloznictwo(22%) i ortopedia(20%). Tylko 20% nieszczesc wystepuje z przyczyny wadliwego sprzetu, 80% to blad ludzki! Najczęstsze pomyłki to zabieg na niewłaściwym pacjencie, operacja narządu po odwrotnej stronie, pozostawione ciało obce, oparzenia sprzętem lub środkami chemicznymi.

A na koniec dowcip(?!):
Są trzy grupy lekarzy: interniści, którzy wszystko wiedzą i nic nie robią, chirurdzy, którzy wszystko robią i nic nie wiedzą, patolodzy, co wszystko robią i wszystko wiedzą, z tym, że za późno.

alces
Posty: 140
Rejestracja: 12 lip 2005, o 01:00

Re: Błędy lekarskie

Post autor: alces »

na wf mialam wypadek.

trafilam do szpitala, podejrzewali ze to zolodek, potem nerki mimo ze mowilam ze mnie boli kregosup po wypadku na wf (ale lekarz sterdzil ze niby skad ja mam wiedzec co mnie boli, ze to on moze to sterdzic a nie ja) po kilku dniach mi sterdzili asymetrie miedynicy (ze niby mi sie cos poprzesawialo) i nastawaili 3 razy kregoslup (mimo ze daiagnoza byla zwiazana z miednica) i wypisali w stanie ogolnym dobrym mimo ze nadal mnie bola kregoslup.

trafilam potem do szpitala w innym miescie z RTG z poprzdniego szpitala, tam sie dowiedzizlam ze mam zalany wyrostek L-1 (poprzeczny od kregu ledzwioweg). ale bolalo mnie nadal.

trafilam do kolejnego szpitala i dopiero tu podjeli leczenie. w sumie bardziej rechabilitacje no ale coz taka jest nasza sluzab zdrowia
Awatar użytkownika
Vinci
Posty: 991
Rejestracja: 20 sty 2006, o 21:54

Re: Błędy lekarskie

Post autor: Vinci »

Przychodzi moja babcia (75 lat) do lekarza i mówi, że strasznie jej cos lata przed oczyma. Lekarz odpowiada, że to pewnie sie w pani dusza porusza, proszę isc do domu. Inny lekarz stwierdził pózniej zaćmę.
estrella86@autograf.pl

Re: Błędy lekarskie

Post autor: estrella86@autograf.pl »

Przeczytaj uwaŻnie!
ziomalka
Posty: 155
Rejestracja: 10 mar 2006, o 17:18

Re: Błędy lekarskie

Post autor: ziomalka »

lekarz, tez człowiek i może sie pomylić, ale zeby az tyle razy

ja miałam taką sytuacje tylko raz, ale skutki odczuwam do dziś:

miałam złamaną nogęz, a ortopeda stwierdził, że to jest tylko zwichnięcie i założył mi jedynie bandaż a ja do tej teraz musze bardzo uważać, zeby choc w niewielkim stopniu nie nadwyrężyć kostki, zeby nie doszło to poważniejszego urazu, jedym słowem nie moge zle stanąc na tą noge, bo moze to sie brdzo zle skonczyć
wredna
Posty: 71
Rejestracja: 8 lut 2006, o 11:53

Re: Błędy lekarskie

Post autor: wredna »

tajemniczy specyfik:

"Sześciu mężczyzn po zażyciu tabletki natychmiast zaczęło się dusić. Rwali na sobie koszule i krzyczeli, że głowy im eksplodują. Chwilę potem padli jak martwi. Siódmy uczestnik testu patrzył na to z przerażeniem – w końcu on też zażył tę pigułkę i zrozumiał, że za kilka chwil jego dopadnie dokładnie to samo. Opowiedział potem to wszystko reporterom tylko dlatego, że zamiast leku dostał placebo."

trochę odbiegłam od tematu
Awatar użytkownika
Asia_nmc
Posty: 69
Rejestracja: 19 sty 2006, o 10:01

Re: Błędy lekarskie

Post autor: Asia_nmc »

Nieraz lekarze zbytnio śpieszą się z diagnozą, która później okazuje się zupełnie chybiona, ale co się wtedy przeżyło.
Skręciłam kostkę, na zdjęciu RTG lekarz zauważył zmianę w kości, dał zdjęcie do opisu. Pani radiolog oceniła, że najprawdopodobniej jest to nowotwór złośliwy, może już przerzut, Dla 14 dziecka (tyle miałam wtedy lat), brzmiało to jak wyrok. Jak można stwierdzić coś takiego, bez rzadnych badań, oceniając jedynie zdjęcie Zaczęła mówić coś o przeszczepach wiórek kostnych, powiedziała, że teraz przed nami długa droga
A ja nie mogłam przestac płakać.
Byłam operowana w Klinice Chirurgii Dziecięcej we Wrocławiu i okazało się, że był to niezłośliwy włókniak.

Kolejna sprawa. Miałam uraz palca - jak się później okazało naderwanie więzadeł międzypaliczkowych i uszkodzenie torebki stawowej. Były święta, palec strasznie bolał, więc poszłam na Izbę Przyjęć, tam zrobiono zdjęcie, ale że nic nie było widać, to lekarz zalecił tylko okłady. Po jakimś czasie palec zsiniał. Po około 2 tyg, kiedy nie było lepiej poszłam do chirurga, który stwierdził, że palec wygina się w bok i że są naderwane więzadła, ale nawet nie założył szyny. Po miesiącu kiedy palec nadal bolał i był spuchnięty, poszłam do innego chirurga, ten stwierdził krwiak okołostawowy. Po miesięcznym dzielnym wmasowywaniu Liotonu, nie wytrzymałam, ciągle nie zginałam palca do końca, bolał, z jednej strony wyglądał na spuchnietego. Lekarz rodzinny dał mi skierowanie do Kliniki Chirurgii Ręki we Wrocławiu. Tam dowiedziałam się, ze i tak mam szczęście, że mogę nim zginać, że doszło do zbliznowaceń więzadeł, torebki stawowej, że już zawsze będzie krzywy. Przed trzema miesiącami powinnam mieć założony gips.a wtedy nie było by takich problem i takiej długiej rechabilitacji (masaże wirowe, laser, ultradźwięki, pole magnetyczne).

ale to nie wszystko, kiedy go np. nie rozruszam, to gorzej zginam,albo kiedy prostuję to ciągnie z lewej strony.
Dobrze, że to nie palec na którym nosi się obrączkę ślubną, bo nie mogłabym jej w przyszłości założyć
Nimbrethil
Posty: 49
Rejestracja: 18 kwie 2006, o 19:41

Re: Błędy lekarskie

Post autor: Nimbrethil »

mojego kuzyna (mial wtedy ok 10 lat) ciągle bolała głowa, wujek chodził z nim do lekarzy, po szpitalach i na różne badania. W końcu zrobili mu tomografię. Lekarz, który interpretował wyniki stwierdził guza mózgu i zalecił jak najszybszy przyjazd do krakowskiego Instytutu Pediatrii. Wszyscy w rodzinie byli załamani. Wujek i kuzyn szybko przyjechali do Krakowa i po zrobieniu tomografii na w instytucie lekarz powiedział, że już dawno nie spotkał się z tak zdrowym mózgiem u pacjenta. To co miało być guzem okazało się normalną częścią mózgu, która u dziecka ma poprostu inny kształt niż u dorosłego człowieka. Kuzyna bolała głowa bo miał za wysokie ciśnienie

Dobrze, że to odkryli przed zabiegiem
Ostatnio zmieniony 1 sie 2006, o 14:31 przez Nimbrethil, łącznie zmieniany 1 raz.
lunatyczka
Posty: 28
Rejestracja: 16 cze 2006, o 12:07

Re: Błędy lekarskie

Post autor: lunatyczka »

Ja pamiętam, że kiedyś lekarz przepisał mi pewien lek (w każdym razie nie miałam nic poważnego, chyba zwykłe przeziębienie), a jakiś czas po zażyciu tego leku wymiotowałam i w końcowym efekcie wylądowałam na kilka dni w szpitalu
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość