ŚUM - rekrutacja

[sylwiajola]

lanka mam nadzieję,że się nie mylisz. Jeżeli chodzi o mnie to mam dysgrafie,więc moje notatki będą bezcenne,ale zapewne tylko dla mnie

[radzioch]

możemy zawsze storzyc grupe z forum :p bo widze ze jest wielu przeciwnikow wyscigu szczurow):p

[piekielny_ogar]

radzioch, jestem za, tak trzeba zrobic ]

[dzoners]

Ja się pytałem o to tworzenie grup i mi pani powiedziała, że to plotka.

[don_balon]

będzie wyścig szczurów, zawsze jest, a im trudniejszy kierunek tym przybiera on większe rozmiary

Mylisz się. Nie ma tutaj czegoś takiego jak wyścig szczurów, bo tak naprawdę jest to walka o przetrwanie i nikt nie myśli o niej w kategorii żeby mieć lepszą ocenę niż X". To mnie zaskoczyło, nie ma czegoś takiego jak chowanie notatek, niedzielenie się nimi. Przynajmniej u mnie na roku.

[nebya]

radzioch ja też jestem za

Tak patrzę skąd jesteście i wychodzi na to, że będę miała najdalej. No chyba, ze jest ktoś z Pomorza, albo Mazur Trudno się mówi, najwyżej nie będę zbyt często w domu

[dzastinka]

nebya No ja jestem z Olsztyna skąd bezposrednich pociągow do Katowic brak czeka mnie dwugodzinne czekanie w wawie na przesiadke i caly dzien w pociagu.buee

Sylwiajola to notatki mozesz robic drukowanymi literkami :P

dzoners ooo co chodzi z tą plotką co do grup? bo nie zrozumiałam

i mam nadzieje ze don balon ma racje . chociaz nie wiem czy walka o przetrwanie nie wiąze sie z większą konkurencja niz ten caly wyscig szczurow.

[harpagan1990]

Jeśli chodzi o wyścig szczurów w naszym roczniku, to z góry mówię, że nienawidze biegać

I też piszę na czarno, więc jak cos będziecie chcieli skserować to nie ma sprawy

ja w ogóle nieuzywam kolorowych długopisów ale codziennie chodze na jogging

[nebya]

dzastinka To masz jeszcze dalej U mnie droga powrotna będzie wyglądała tak: dojechać do centrum Zabrza przesiąść się w pociąg do Katowic, w Katowicach wsiąść w pociąg do Warszawy a w Wawie przesiąść się w pociąg na wschód do mojej mieściny ( na szczęście są co godzinę ). Jeśli rzeczywiście zabrzański ŚUM mnie zechce to droga będzie co najmniej ciekawa Już pomijają liczbę kilometrów i przesiadek, najgorsza będzie strata czasu- to wychodzi jakieś 6 h drogi ( nie licząc opóźnień, czekania na pociąg itd.) W domu będę dwa razy do roku- na święta, ale czego się nie robi dla wymarzonych studiów

[dzastinka]

do stolicy mozna wiec dojezdzac razem
własnie. o ile nas zechcą
ja mam 10 godzin w pociagu + 2 w warszawie
przynajmniej rodzinka się steskni

[lisiczka]

jeżeli z moimi 168 pkt sie dostanę to możecie liczyc na moje notatki

z dojazdem też mam problem bo muszę jechać jakieś 30-40 km by mieć bezpośrednio do katowic ale czego sie nie robi w imię nauki

[Domi_Domi]

ja z moimi 170 jak dołączę do kato to też chętnie użyczę notatek, choć też ciężko mnie rozczytaćD

myślicie, że po 8 wrzesnia znajde jeszcze gdzieś w kato pokój w miarę blisko? bo trochę póżno już wtedy na szukanie lokum /

a tak na marginesie, to planujecie w katowicach jakieś spotkanie integracyjne przed rozpoczęciem roku:)? bo jak dla mnie to by się przydało

[sylwiajola]

No najdalej to z pewnością mam ja- mieszkam nad samym morzem, w okolicach Koszalina, oczywiście brak bezpośrednich pociągówD O ile się dostanę, to pomyślę o notatkach z drukowanymi literami,już będę taka dobra). Aha i też lubię codzienny jogging