Lekarski - niestacjonarne

[Taka ja]

Dzwoniłam przed chwilą do komisji rekrutacyjnej- powiedziano mi, że jutro popołudniu ma być kolejna lista. Do tej pory 32 osoby złożyły papiery i Pan powiedział, że jeszcze 50 msc mają wolnych zwariuję przez tą niepewność.

[a_niap]

Dzisiaj dopiero od 10 mozna skladac to i tak duzo osob zlozylo jak na godzine

Wiekszosc i tak pewnie zlozy dzisiaj, a mozna do jutra do 14 wiec spokojnie. Kilka punktow na pewno spadnie próg

[Jeanette654]

Ja mam 234 i przede mna jest 9 osób, ale i tak czuję się niepewnie.powinnam sie dostać, ale w tym roku wszystko jest inne.

[dcopperfield]

wiesz a_niap, dla niektórych oczywiste dla niektórych nie. zbyt wielka pewność siebie czasami bywa zgubna. a gdyby było więcej chętnych absolwentów innego kierunku na WUMie niżeli miejsc?w życiu różnie bywa.
PS. Tobie a_niap również gratuluję:-) na studiach być może będziemy mieli okazje podyskutować w realu

Ja też gratuluję, ale faktycznie mieć 300 pkt i dopytywać się czy na pewno się dostanę to jest trochę dziwne . Gdyby była większa ilość takich osób niż miejsc to wiadomo, że przyjęliby wszystkich, poczytajcie sobie trochę - taka sama sytuacja jest kiedy najniższy możliwy próg do dostania się ma np. 10 osób - wszystkie muszą zostać przyjęte, albo modyfikują próg.

A przy 300 pkt to niby jakim cudem można się nie dostać?

Głupie pytania na forum w stylu czy się dostanę to ja mogę zadawać z moimi żałosnymi 206 punktami

[a_niap]

Ja mam 234 i przede mna jest 9 osób,

Ja zwalniam miejsce wiec zostaje tylko 8

[Jeanette654]

a_niap mam nadzieję ze takich osób jak Ty będzie dżo ponad 9, bo wszystkim życzę żeby sie dostali:)

[Taka ja]

Mnie dziwi tylko to, co motywuje ludzi którzy mają 237 i więcej pktów do złożenia na studia niestacjonarne skoro z zapasem dostaliby się na studia stacjonarne Rozumiem, ze można chciec zostac wem wlasnym miescie itp ale mieć możliwość nie płacenia 20 tys rocznie jest chyba bardziej kusząca? No chyba, że ma się lekką rękę do pieniążkow.

[Anielka]

no właśnie, DOSTALI BY się,ale w tym roku to tylko Szczecin, Bydzia, Olsztyn i woj-lek w Łodzi przyjmuje jak na razie z taka ilością pkt- a nie wszyscy przewidzieli tkie progi i tam nie złożyli.
np ja
(a na niest nie składam bo takiej kasy brak i poprawiam)

[Taka ja]

Jest już nowy próg. 230. jak myślicie ile jeszcze spadnie?

[biciaa]

pewnie jakies 228 to straszne, ale wiem ze z moim 225 bede jakos tuz pod kreska

[yagger]

Gdyby była większa ilość takich osób niż miejsc to wiadomo, że przyjęliby wszystkich, poczytajcie sobie trochę - taka sama sytuacja jest kiedy najniższy możliwy próg do dostania się ma np. 10 osób - wszystkie muszą zostać przyjęte, albo modyfikują próg.

załóżmy, że wszyscy kandydaci na niestacjonarne mieliby dyplomy studiów magisterskich kierunków medycznych, a miejsc tyle co jest obecnie czyli 82, czy nadal uważasz, że przyjęliby wszystkich?

No chyba, że ma się lekką rękę do pieniążkow.

pozwól proszę, że swoimi CIĘŻKO zarobionomi pieniędzmi będę dysponowal sam, i to na co je wydam to moja sprawa.
inwestycja w siebie jest najlepszą inwestycją. jeśli ktoś tego nie zrozumiał, to najwidoczniej jeszcze nie dojrzał do studiów. Nie rozumiem skąd w ludziach tyle zawiści.

[Taka ja]

Chyba nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojego postu- nie mam zamiaru dysponować czyimiś pieniędzmi. Chodziło mi o możliwość wyboru płacenia lub nie. Zawiść? Nie sądzę. Stać mnie na studia niestacjonarne.

[yagger]

zrozumialem. niektórzy marzyli o medycynie, nie dostali się na dzienne więc zdecydowali sie na niestacjonarne. wyboru więc nie mieli. starsze roczniki dzieki takiej mozliwości jaka dają im płatne studia mogą zrealizować swoje marzenia. a że część osob dodatkowo skorzystała z dodatkowych punktów które otrzymała za dyplom mgr,hmmm to tylko świadczy o ich zdeterminowaniu w dążeniu do celu. gdyby tych punktów nie było to nie byłoby tak wysokiego progu.ale o tym pewnie wiesz.
a co do tego czy stac Cie na studia niestacjonarne czy też nie to nie jest moja sprawa i w to nie wnikam. pisząc o zawiści mialem na myśli innych kandydatow którzy sie nie dostali podczas rekrutacji bo mieli niewystarczająca ilość punktów(nie wszystkich oczywiście, więc bez urazy).
życie ma to do siebie że czasmi kopie nas po tyłku.