ŚUM - rekrutacja

[radzioch]

ja chce ale na siate

[harpagan1990]

co to jest AZS? bo mi by sie marzył jogging i hiszpan.

[radzioch]

Akademicki związek sportowy tak mi sie wydaje

[don_balon]

Ha, ha, ha. No to marzyć możesz dalej.
W ŚUM jest to porażka, istne widmo, coś równie żałosnego jak i zajęcia z WF. Jeśli chcielibyście się w tym względzie rozwijać, ba, chociażby nie cofać - porzućcie wszelkie nadzieje. Uczelnia wam tego nie zapewni.

[harpagan1990]

to sama bede sie joggingowac, gdziekolwiek bede

[dzoners]

Sekcja narciarska (Zabrze) jest podobno na prawdę dobra.
Z resztą trenowałem kiedyś z osobami, które potem poszły na lek do Zabrza i one byly na prawde dobre.
Kiedyś, ale to dawno, była bardzo dobra sekcja piłki ręcznej, ale z tego co widzę już jej w ogóle nie ma.

[don_balon]

Sekcja narciarska (Zabrze) jest podobno na prawdę dobra.

Z tym się zgodzę.

[Battalie]

don_balon jakie więc rady: co wziąć pod uwagę przy wyborze w-f`u a co olać?
Na basen trzeba podobno dojeżdżać na AWF, więc nie wiem czy się opłaca ( chyba szkoda czasu), zwłaszcza że myślałam że zapisze się na jakieś dodatkowe zajęcia.

P.S. W ogóle gdzie jest ten AWF?!

[Arnold]

AWF jest na Mikołowskiej

[don_balon]

Wygląda to tak (Katowice).
Basen faktycznie jest na AWF, ale dojazd z Ligoty tam na miejsce to co najwyżej 15 minut. Autobusy jeżdżą częściej niż Radio Ma Ryja podaje numery kont do wpłat, także to również jest dość komfortowe. A znajduje się to wszystko na ulicy Mikołowskiej, tuż od autostrady A4. Ogólnie nie jest źle.
Piłka nożna, koszykówka, siatkówka (to ostatnie nie wiem czy istnieje) - zajęcia prowadzone są raz w tygodniu na Kokocińcu, jakieś 10 minut spacerkiem od uczelni. Hala nie jest najgorsza, generalnie prowadzący nie przeszkadzają, po prostu się gra. Jak kto umie.
Siłownia. Najgorsza porażka z możliwych, a jednocześnie wybierana przez największą liczbę studentów. Dlaczego? Bo jest na miejscu, można w jednej ręce trzymać odważnik o masie 1kg, w drugiej Bochenka i się uczyć. Sprzęty są pordzewiałe bardziej niż dach na żółtych budynkach dziurawy, szatnie przypominają wyglądem klozety z dworca PKP a w zimę jest tak zimno, że trzeba siedzieć w kurtkach.
Także generalnie polecałbym, dla własnej satysfakcji - wybrać coś poza siłownią. Jest to raptem raz w tygodniu a zawsze stwarza przynajmniej pozory sportu. Pod uwagę trzeba oczywiście wziąć termin zajęć. Bywa i tak, że następnego dnia ma się anatomię i biologię, a wtedy radosna wycieczka na fussball przestaje być taka radosna. Acha - radzę szybko iść zapisać się na coś". Zapisy w siłowni, budynek. ten w którym są prosektoria, dokładnie pod nimi. Obok medycyny sądowej.

[Battalie]

Dzięki.
Przydałaby się jeszcze jakaś mapa śumowska. Plątanina korytarzy mnie przeraża, do tego dochodzi pierwszoroczniakowski stres i zgubienie się gotowe. Trzeba będzie oznaczać drogę okruszkami .
Do sal ( np. C1 czy C3 itp., które widnieją na zeszłorocznym planie) mam nadzieję nie trudno trafić?

Przeczytałam że będziemy mieć wycieczkę krajoznawczą, ale dalszych szczegółów nie ma . Może ktoś wie coś więcej?

[don_balon]

Wieczorem to wszystko narysuję, jeśli będę miał chwilę. C1 i C3 to nazwy budynków, nie sal!

[Verbatim]

Idźcie na to spotkanie z samorządem. Ten próbował nam wytłumaczyć gdzie są sale - nie udało im się szczerze mówiąc.