Realia życia akademickiego

Forum studenckie dla przyszłych, obecnych i byłych studentów kierunków przyrodniczych i pozostałych. Podziel się swoimi doświadczeniami, radościami i smutkami
saizou

Realia życia akademickiego

Post autor: saizou »

Uważam,że w zamieszczonym przez autorkę artykule jest sporo racji. Jest on juz dosyć stary, choć ja dopiero niedawno się natknęłam na niego. Zapewne troche się już zmieniło, (na samym UG wzięli się za remont akademików, choć ceny nadal powalają), ale nadal nie jest najlepiej.
Dopiero zacznę studia, ale słyszałam już wiele wypowiedzi, co do trudnej sytuacji przeciętnego studenta w Polsce.
Nie twierdzę, że należy tylko i wyłącznie narzekać, być wiecznym malkontentem. Myślę,że trzeba zastanowić się jak polepszyć sytuację. Czy wogóle warto sie starać? Czy odpowiednie organy akademickie jeszcze przejmują się sytuacją studentów? Czy sami studenci chcą coś robić w kierunku pójścia ku lepszemu(?), czy jest to tak jak pisze autorka, że studenci też już zwątpili, godzą się na to co mają, w mniemaniu, żemogłoby być jeszcze gorzej".
Zainteresowanych, forumowiczów proszę o komentarze odnośnie tego linka.
KASIA

Re: Realia życia akademickiego

Post autor: KASIA »

Siostra w tym roku własnie skończyła prawo i administracje na Uniwersytecie Wrocławskim. I równieŻ pamiętam, jak wiele razy narzekała na koszmarne i strasznie drogie Życie studenta. A w szczególności na akademiki, w których ludzie zamiast się uczyć przeszkadzali innym i balowali na imprezach :|
EdyŚka*

Re: Realia życia akademickiego

Post autor: EdyŚka* »

Niedawno odwiedziłam mojego kuzyna w akademiku z racji tego, że był chory.
I to, co mnie strasznie zraziło do tej formy mieszkania podczas studiów to to, że kiedy się idzie wzdłuż korytarza z każdego pokoju dobiega inna głośna muzyka. istny harmider. Nie ma mowy o nauce. Nie można sie skupić na podstawowych czynnościach, a co dopiero owchłanianiu wiedzy".
Stosunkowo cicho robi się jedynie na 2 tygodnie przed sesją

Mnie osobiście jeśli będzie stać, to będe starać się o wynajem mieszkania w pobliżu uczelni w spokojnym bloku. Zapewne życie akademickie ma jakieś zalety i wspomnienia pozostają, ale nie kosztem studiów.
_Trooper_
Posty: 19
Rejestracja: 24 sie 2006, o 20:44

Re: Realia życia akademickiego

Post autor: _Trooper_ »

Akademik The best
Ostatnio paliło się piętro w akademiku wpadaja strażacy a tam wsyzscy zalani w trupa i ciach za ręce za nogi i wynosili po koleji i rzucali nimi na trawe hehe półprzytomni wyobijani budza sie rano na ławkach w błocie w kałuzach. Co jak co ale Strazaki sie onosili troszke ciekawe jakie mieli miny strażacy jak to wszytsko zoabczyli
saizou

Re: Realia życia akademickiego

Post autor: saizou »

Edy&#x15Aka* pisze: to, co mnie strasznie zraziło do tej formy mieszkania podczas studiów to to, że kiedy się idzie wzdłuż korytarza z każdego pokoju dobiega inna głośna muzyka. istny harmider
Chaos akademicki też jest denerwujący. Dużo jest osób, będących w akademiku, którzy myślą w sposób Zapłaciłem/am za moje miejsce, to mogę robić co mi sie żywnie podoba"W przepisach oczywiście jest, w tygodniu od 22 cisza nocna.ale co tam.niektórzy co dopiero wyrwali się spod skrzydeł mamusi i muszą się wyszaleć uważam to za całkowity brak kulturyehh
Też lubie różnego rodzaju rozrywki, czasem głośną muzykę.ale boshh.mam szacunek do innych osób.Od czego są słuchawki .
Chyba będę musiała zaopatrzyć się w pożądne zatyczki do uszu albo będe uczyć się na ławce przed akademikiem
anik
Posty: 302
Rejestracja: 14 sty 2006, o 20:21

Re: Realia życia akademickiego

Post autor: anik »

Niestety w tym artykule jest wiele racji.
Co prawda nie mieszkam w akademiku i nie orientuję się wakademikowych sytuacjach, jednak problem stypendiów socjalnych jest mi doskonale znany. Na UG próg, jakiego nie można przekroczyć (na osobę w rodzinie) aby dostać najniższe stypendium jest śmiesznie niski, moja rodzina przekracza go nieznacznie, ale już mi się nie należy. Gdybym jednak poszła na Akademię Medyczną, dostałabym stupendium socjalne w najwyższej możliwej kwocie. A dlaczego? Bo na AM mają dwukrotnie wyższy próg. ja tego nie rozumiem, wg. mnie to niesprawiedliwe, bo w czym taki student AM może być ode mnie lepszy? Już nie mówiąc o tym, że w tym roku obniżono wysokości poszczególnych stupendiów.
saizou

Re: Realia życia akademickiego

Post autor: saizou »

anik pisze: Na UG próg, jakiego nie można przekroczyć (na osobę w rodzinie) aby dostać najniższe stypendium jest śmiesznie niski, moja rodzina przekracza go nieznacznie, ale już mi się nie należy.
Mam ten sam problem. . nie rozumiem tych, którzy ustalaja te progi stypendialne.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości