ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Dyskusje na temat chorób, ich przebiegu, zapobieganiu oraz sposobach leczenia. Opinie użytkowników nie zastępują fachowej wiedzy medycznej i wizyty u lekarza.
huba021292
Posty: 494
Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32

Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Post autor: huba021292 »

Możesz przestać próbować udowodnić że nie mam pojęcia o czym piszę. to było tak że I makrolid nie odniósł żadnego skutku wprost przeciwnie wystąpiło pogorszenie. Wg antybiogramu zrobionego później okazał się oporny także na makrolidy. (a lekarz chciał w ciemno podać kolejny). Druga sprawą jest że przy przewlekłych infekcjach tego typu antybiotyk celowany podaje się tylko w wypadku wyraźnego zaostrzenia, inaczej to nie ma sensu, ponieważ gronkowce maja sporo mechanizmów które je chronią, znakomite działanie in vitro może okazać się nie wystarczające w organizmie, a antybiotyk tylko czasowo go osłabia. Izorpynozyna ma udowodnione działanie p/wirusowe i immumostymulujące. Są prace naukowe na ten temat. Co do leków na bazie placebo tylko jeden został mi takowy przepisany chyba Lymphomyost ale nawet go nie kupiłem bo szkoda pieniędzy. Obecnie biorę Broncho-vaxom gdyż lekarz stwierdził że wzmocnienie odporności to jedyna droga aby się tego pozbyć.

Co do powodu kolonizacji przez ta bakterię to wydaje mi się że to wina składowa nadmiernego przepisywania antybiotyków przez lekarza I kontaktu oraz stosowania przez ok 5 miesięcy doksycykliny.
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Post autor: Medycyna Lwów »

huba021292 pisze:Wg antybiogramu zrobionego później okazał się oporny także na makrolidy. (a lekarz chciał w ciemno podać kolejny).
jeżeli to MRSA faktycznie to jest to oczywiste i tu stosować można właściwie tylko cefalosporyny V gen. lub wanko, ale o tym decyzje podejmuje lekarz.
huba021292 pisze:Druga sprawą jest że przy przewlekłych infekcjach tego typu antybiotyk celowany podaje się tylko w wypadku wyraźnego zaostrzenia, inaczej to nie ma sensu, ponieważ gronkowce maja sporo mechanizmów które je chronią, znakomite działanie in vitro może okazać się nie wystarczające w organizmie, a antybiotyk tylko czasowo go osłabia.
nie do końca prawda, oporność na dany antybiotyk nie zawsze, a wręcz rzadko jest nabywana poprzez kontakt z danym akurat antybiotykiem. W przypadku wykrycia MRSA musi być od razu wdrożone mądre leczenie, bo to szczep alarmowy.
huba021292 pisze:Izorpynozyna ma udowodnione działanie p/wirusowe i immumostymulujące. Są prace naukowe na ten temat.
podaj mechanizm działania w takim razie, inaczej nie uwierzę, a chetnie się dowiem, bo nie znam innej substancji łaczącej te 2 funkcje w jednym.
huba021292 pisze:Co do powodu kolonizacji przez ta bakterię to wydaje mi się że to wina składowa nadmiernego przepisywania antybiotyków przez lekarza I kontaktu oraz stosowania przez ok 5 miesięcy doksycykliny.
jak napisałem wyżej, stosowanie antybiotyku 5 m-cy nie mieści się mi w głowie.
huba021292
Posty: 494
Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32

Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Post autor: huba021292 »

OK przypuśćmy że zastosowano by któryś z podanych antybiotyków (jeszcze na gentamycyne jest podobno wrażliwy), przyniesie to chwilową poprawę ale nie doprowadzi do całkowitej eradykacji bakterii. Tu naprawdę nie tędy droga. Tego typu stan zapalny jest spowodowany przez tą bakterię w przypadku osłabienia odporności i to trzeba zmienić. Nie podawałem całej historii jak to się zaczęło bo nie myślałem że aż tak to Cię zainteresuje ale nie od razu na posiewach wyrósł ten szczep. Lekarz przepisując początkowo antybiotyki celowane wyeliminował mniej oporne bakterie. Jednak to nie one były były przyczyną stanu zapalnego.

Co do tego leku wg badań zwiększa populację limfocytów T, zwiększa odsetek i zmienia stosunek limfocytów CD4 do CD8, jest także inhibitorem neuramidazy. Udowodniono także iż znosi immunosupresyjny wpływ niektórych wirusów.

Co do Unidoxu który brałem, byłem do tego niemalże zmuszony ale zapewniam iż był oto zgodne z oficjalnym sposobem leczenia na który nie chciałem się zgodzić.

Zdaję sobie sprawę że samo bycie studentem medycyny dowartościowuje człowieka, jednakże życie a co za tym idzie rożne przypadki będą się wyłamywać z poznanych schematów i metod.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Post autor: Mårran »

Taa, kumpel był taki mądry, że lekarze przy nim mogli się schować, znał działanie, dawkowanie i, oczywiście, używał wyłącznie mądrze brzmiących naukowych zwrotów. Uważał, że lekarze źle go leczą (nie żeby tam jeden lekarz) Nie chciał brać leków, bo głupi lekarze przepisywali nie takie. W końcu trafił do szpitala z zapaleniem płuc. W szpitalu chcieli go leczyć podobnie, to wyszedł do domu. Leczył się sam, w efekcie czego chory był jeszcze parę miesięcy, o takich problemach jak osłabienie nie wspominając.
Zdaję sobie sprawę że samo bycie studentem medycyny dowartościowuje człowieka, jednakże życie a co za tym idzie rożne przypadki będą się wyłamywać z poznanych schematów i metod.
Kaamil jest bardzo dowartościowany , ale twoje dowartościowanie tym, że nie jesteś, a masz wiedzą większą od tych marnych studencikówi i lekarzyn razem wziętych bije go na głowę.
Pytanie: po co dalej chodzisz do lekarza, skoro tak źle cię leczą? Zmniejsz kolejki i idź po jakąś aspirynę i, co najważniejsze, przestań się mądrzyć na forum
Pani Buka
huba021292
Posty: 494
Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32

Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Post autor: huba021292 »

Aktualnie zmieniłem lekarza na poleconego przez kogoś. Nie uważam że całkowicie źle prowadził leczenie, ale mogło by być to trochę lepiej. Zresztą zbliża się koniec roku i w poradniach NFZ ciężko się dostać do specjalistów. To że używam tego typu pojęć nie oznacza że ich nie rozumiem

Załóżmy że moja wiedza jest bliska zeru, a wasza jest na wysokim poziomie. Ciekaw jestem co byś zrobił z pacjentem który ma przewlekłą infekcję MRSA która nie zareagowała na pierwszy rekomendowany antybiotyk. Zawsze można powiedzieć pacjentowi żeby sie przyzwyczaił co już raz usłyszałem.
zdzisław
Posty: 271
Rejestracja: 1 cze 2009, o 02:52

Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Post autor: zdzisław »

W tym temacie wytworzyły się dwa wątki:
- pierwszy dotyczący odwiecznego problemu czyli wątpliwości co do kwalifikacji leczącego lekarza (tudzież konowała). Często dużo do powiedzenia mają osoby, które na medycynie nie znają się w ogóle i brak im przy tym choć krzty samokrytycyzmu cieżko się z taką osobą dyskutuje.
Jeżeli się jednak trafi osoba posiadająca choć trochę w tym wypadku fachowej wiedzy, to albo brak jej doświadczenie klinicznego (czyli tego czegoś co w książach się nie przeczyta, a każdy z praktykujących ileś tam lat lekarzy to posiada.) albo nie patrzą na problem długofalowo bądź całościowo. W medycynie wiedza podręcznikowa to niestety nie wszystko.

Co do problemu autora watku. Po pierwsze przez administracje zostaliśmy upomnieni aby nie diagnozować na forum.
Po drugie. Czytam już któryś raz ten wątek celem podpowiedzenia i jedyne co mi się nasuwa:
- przeanalizować sposób mierzenia temperatury, sprawdzenie sprzętu, zmienić miejsce mierzenia na najbardziej pewne (odbyt), pomiary o stałej porze (przy analizie wyniku uwzględnieie dobowych wachań temperatury)
- Jeżeli coś jest nie tak to (zadanie dla lekarza) dokładnie badanie (wywiad, badanie przedmiotowe), plus zlecenie podstawowych badań dodatkowych - mocz, morfologia, ob, crp.

Co do eradykacji MRSA - skoro był zrobiony antybiogram to i wiadomo na co toto jest wrażliwe. Da się toto weradykować, z tym że pewnie w szpitalu lekami dożylnymi (kwestia leku i dawki).

Natomiast leczenie lekami immunostymulującymi na pewno nie zaszkodzi, jednak był bym ostrożny gdyż autor wątku jakby zapomniał, że u człowieka odporność nie jest na stałym poziomie. Stres, promienie słoneczne i tysiące innych czynników na które nie mamy wpływu moduluja nasza odporność.

Jeżeli powyższe nie pomoże, sugerują wizytę w PZP
Awatar użytkownika
mari_ap
Posty: 1
Rejestracja: 11 lut 2012, o 20:09

Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Post autor: mari_ap »

candida
lypson
Posty: 1
Rejestracja: 11 mar 2015, o 13:07

Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Post autor: lypson »

Jak dla mnie to odpowiedź w takich sytuacjach jest prosta, szpital, lekarz - specjalista. Jak kilka dni utrzymuje się stan podgorączkowy, to nie ma co gdybać, szukać odpowiedzi po internetach, tylko ubierać buty i gnać do specjalisty, znalazłem dyskusje podobną w tym temacie, jak widać, można się przestraszyć, bo taki długotrwały stan podgorączkowy może być początkiem Hissa - dlatego najlepiej według mnie zawsze chodzić na badania. Sam chodzę również przy okazji regularnie na badania. Wiadomo, że czasem można o coś podpytać itp ale to raczej po wizycie, żęby uzuepłnić braki czy usłyszeć opinie o tym co lekraz pow
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Post autor: Mårran »

lypson pisze:bo taki długotrwały stan podgorączkowy może być początkiem Hissa
Że co? Że czego? Ke?

Trolling?
Pani Buka
akademia18

Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat

Post autor: akademia18 »

Proponuje małą kuracje w [mod]. Nie jest to wielka dolegliwość ale może trzeb byłoby zajrzeć w swój organizm i zacząć od początku. Nieinwazyjna kuracja,nie lekowa pozwala oczyścić organizm z toksyn a także zregenerować komórki i na nowolt<żyć. Zachęcam, na pewno nie zaszkodzi.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości