A co, jeśli się nie uda?

[Luuck]

Witam serdecznie,
mam do Was takie pytanie - co, jeśli nie dostaniecie się w tym roku na lekarski? Czy macie wybrane jakieś kierunki zastępcze, żeby przeczekać rok, poprawić maturę i jeszcze raz spróbować?

Ja się właśnie zastanawiam, jakie studia byłyby najlepsze, jeśli chciałbym podszkolić się w biologii - czy jakaś biologia na uniwersytecie, czy może ochrona środowiska?

Proszę o odpowiedź, bo jestem w totalnej kropce. Nie mam żadnej konkretnej alternatywy. zawsze tylko profil lekarski brałem pod uwagę, ale po napisaniu matur czuję, że chyba warto pomyśleć nad czymś zastępczym na ten rok.

[lexie]

Szczerze mówiąc z moich znajomych którzy poszli przekiblować rok na innych studiach, nikt nie poprawił w znaczący sposób matury. Materiał się totalnie nie pokrywa, a jest za mało czasu żeby uczyć się na własną rękę na studia i dodatkowo do matury.
Na pewno się da - ale ilu procentom osób się to udało to już inna sprawa. Trzeba mieć duże zdolności organizacyjne, samozaparcie ichyba 30 godzinną dobę
Ja rok przesiedziałam w domu, maturę poprawiłam, na medycynę się dostałam - ale to rozwiązanie polecam tylko tym osobom które wiedzą że w domu same zmobilizują się do nauki.

[Khayman00]

Ja siedziałem na fizyce w Poznaniu na UAM. Maturę poprawiłem z. biologii Z fizyki mi się nie udało. W większości się zgadzam z poprzedniczką, jeśli jednak chodzi o czas to jest go bardzo dużo tylko trzeba chcieć, zresztą taka umiejętność organizacji jest niezbędna na lekarskim, bo tu bez tego ani rusz, więc MOIM ZDANIEM warto nauczyć się życia na studiach, na własną rękę

[rumiankowa]

Ja juz raczej wiem, że na medycyne to sie nie dostaneale sprobuje I na pewno za rok poprawie, a mysle na ten rok o ratownictwie medycznym w poznaniu. moglby ktos napisac co sadzi o tym pomysle ?

[a_niap]

Dobry pomysl, szczególnie jesli potem chcesz studiowac med w Poznaniu. Moga cie zwonić z kilku śmieciowych przedmiotów które byly na ratownictwie i na lekarskim i program sie zgadza. A i pozniej anatomii sie bedzie latwiej uczyc, bo zawsze to jakies podstawy z ratownictwa sie wyniesie. Tylko z poprawianiem matury moze byc trudno, nie wiem jak jest w Poznaniu akurat, ale mysle ze zajęć sie znajdzie sporo i moze byc prolem z czasem. Ewentualnie jest jeszcze opcja, jesli nie zamierzasz potem kontynuować ratownictwa, to isc tylko na pół roku.

[Luuck]

a co byscie polecali oprocz ratownictwa? szczerze mowiac, nie kreci mnie ten kierunek.

[Padre Morf]

pielęgniarstwo

[dzoners]

Po pielęgniarstwie może nie będziesz musiala robic praktyk po 1 roku, chociaż to zależy od programu 1 roku pielęgniarstwa. Ale jak pójdziesz na to na uniwersytet medyczny to nie powinni robić problemow z przepisaniem

Może fizjoterapia? Też bardzo ciekawy kierunek, zwłaszcza jak ktoś planuje zostać ortopedą czy lekarzem medycyny sportowej.

Może studium masażu? Jakieś tam podstawy anatomii są no i umiejętności praktyczne nabyte d

[kocilapki]

a ja chciałam zapytać, czy po weterynarii jest szansa, że przepiszą jakieś przedmioty na lekarskim typu cytologia itp.?

[lexie]

Wydaje mi się, że nie ma szans (poza tym na lekarskim nie ma takiego przedmiotu). Nawet z przepisania tego samego przedmiotu z lekarskiego na lekarski robią problem.

[rumiankowa]

a co bardziej byscie polecali ratownictwo czy pielegniarstwo ?

[Arnold]

Według mnie na przeczekanie rat, a na pozostanie pielęgniarstwo

[Krasus]

Ja się właśnie zastanawiam, jakie studia byłyby najlepsze, jeśli chciałbym podszkolić się w biologii - czy jakaś biologia na uniwersytecie, czy może ochrona środowiska?

Powiem Ci tak - biologia to nie jest głupi kierunek, i nie należy do najłatwiejszych (przynajmniej w Gdańsku), więc jest fajny żeby sobie zobaczyć jak to jest na studiach. Szczególnie jak zawalisz parę wejściówek i przed sesją będziesz miał do zaliczenia 5 kół w jeden dzień ]
Ale jeżeli chodzi o przeczekanie roku, to zdecydowanie odradzam - materiał się nie pokrywa (no, może tam anatomia roślin, trochę obliczeń na chemii i teorii z bezkręgowców, a to i tak na zupełnie innym poziomie niż wymagają na maturze). Moja rada - nie idź, jak musisz iść na jakieś studia (vide rodzice) idź na ratownictwo/pielęgniarstwo, a jak już koniecznie na bio to zacznij uczyć się do matury od początku roku, a po sesji daj sobie spokój z uczelnią. Rada od kogoś, kto był w tej samej sytuacji, ucz się na cudzych błędach

Pytanie do osób w temacie: czy na ten rok opłaca się iść na ratownictwo na studiach, czy może lepiej np. pójść do pracy i w międzyczasie pójść na 2-letnie ratownictwo w jakiejś policealnej szkole? Czym one się różnią?