Dobre rady ]:->

[harpagan1990]

massssakrrrra ! widze co sie dzieje u znajomych na 2 roku. maja wejsciówki, po wejsciówkach pytanie, dochodzacych asystentów, dochodzącego profesora G., seminaria- w ramach dopuszczenia do kolosa, 3 egzaminy. nam chyba dowala od pazdziernika wyjściówki", bo co jeszcze da sie wymyslic.

[piekielny_ogar]

haha wyjsciowki mnie zabily

[billie j.]

Ale nie straszcie tak. Wszystko jest do przejścia
Wyjściówek raczej nie będzie, a i prof z tego co wiem odpuścił w tym semestrze i nie odwiedzał studentów

[miloszor]

oj ludzie, kończe w katowicach pierwszy rok ale wiem jak jest z tą biochemią, po pierwsze to zależy z kim sie ma zajęcia a prawda jest taka że te starsze asystentki których jest 70 procent są bardzo fajne jeśli jest sie inteligentnym i coś sie umie, wtedy nie zribią ci krzywdy, a jak wchodzi prof g to one nie dają mu kart a czasami wpisują ludzią 3 za nic byle sobie poszedł i jest po problemie, najfajniesze to panie dr puchal. , wój., go., pośl. mieliśmy z nimi chemie i było bardzo symatycznie, a takie brednie że biochemia to makabra rzeźnia etc. to mówią ci co faktycznie nie umieją sie uczyć i wszędzie widzą że ich uwalają, wywalają albo co innego robią, osobiście uważam że dobrze tu uczą tylko z organizacją jest troche kijowo i czasami dużo rzeczy nakłada sie na krótki okres czasu

[Lobo]

Zobaczymy, jak będziesz się na to zapatrywał za rok o tej porze-)

[billie j.]

miloszor, chemia medyczna a biochemia to 2 różne światy
Na chemii wszyscy są mili, a na biochemii zaczynają pokazywać różki.
Prawda jest taka, że trzeba się dużo uczyć, ale i mieć trochę szczęścia, żeby przejść pozytywnie biochemię. Ale nie jest to rzecz nie do przejścia.
Rada dla drugoroczniaków jest taka:
Nie słuchajcie tego co mówią inni, ani że jest lajtowo", ani że maksymalnie harkorowo". Po prostu słuchajcie siebie, uczcie się swoim tempem, ale systematycznie a będzie dobrze. No i pozytywnie myślcie
Bo wyższe lata są naprawdę fajne

[a_niap]

Czyli że pierwsze dwa lata są najgorsze, a potem już z górki?

[Arnold]

tak

[a_niap]

A jak to jest z akademikami - jest szansa zeby dostac jedynke juz od pierwszego roku?

[billie j.]

W Katowicach nie ma czegoś takiego jak jedynka.
Regulaminowo przez pierwsze 3 lata przysługuje ci trójka, przez kolejne - dwójka. Jedynkę możesz mieć wtedy, gdy po prostu zapłacisz podwójną stawkę w dwójce.
Pytanie tylko, czy to się opłaca.

[a_niap]

A akademiki dla obcokrajowców? Jest szansa zeby w nim zamieszkac? (Np: z obcokrajowcem w dwójce czy coś?)

[billie j.]

Myślę, że w akademiku dla obcokrajowców szybciej o jedynkę, bo pomysł z mieszkaniem np z Amerykaninem raczej średni

Ale z Polakami też się fajnie mieszka. Naprawdę

[bez-cukru]

moja kolezanka mieszka w bursie dla obcokrajowców sama, płaci 800zl, czyli tak jakby za dwie osoby)