Jak efektywnie nadrobić materiał z rozszerzenia?

[Anezka]

I ja poczytałam sobie, mimo, że mnie do końca temat nie dotyczy. W tym roku rozpocznę naukę na profilu medycznym aczkolwiek już przez wakacje postanowiłam lizać po trosze wiedzy na wyższym poziomie niż ten gimnazjalny. Szczerze przyznam, że biologia Villeego odpowiada mi najbardziej. Wszystko jest dość jasno objaśnione, sporo rycin - świetna inwestycja. Mam również zestaw zadań maturalnych z Operonu (rok 2006) i jeszcze z Omegi jak się nie mylę - te drugie jakoś bardziej mi podchodzą.

[Fifka]

Dzięki za propozycje. Wszystkie rady uważam za bardzo przydatne. Własnie przymierzam się do kupienia testów, poza tym mam stare arkusze i taką zieloną książkę z testami matura . yyy nie pamietam co było dalej. A na dzień dzisiejszy do komórki i botaniki mam do dyspozycji podręcznik z operonu i taki z wydawnictwa Prószyński i S-ka Botanika i biologia komórki".

Nie wiem czy tylko mi się tak wydaje, może ja jestem niereformowalna ale mam wrażenie, że starsze podręczniki są o wiele lepsze od np wszechobecnego Operonu i WS PWN.

[fille]

Bo są lepsze. Przygotowywuję się do OB i wczoraj wypożyczyłam Zoologię Prószyński - S-ka, czyli podrecznik z jeszcze czteroletniego liceum. Ta książka w porównaniu z podręcznikiem do klasy pierwszej Operonu jest wręcz boski. Zamierzam znaleźć resztę starych podręczników.

Co do Biologii Villee to właśnie jestem w trakcie poszukiwań. Dużo dobrego słyszałam na jej temat.

A sama matura. fakt - trzeba wstrzeliś się w klucz. Dlatego: testy, testy, testy x 100. Dobrze sobie ściągnąć kilka starych matur i spróbować je robić.

[Ola_90]

Jest tak, że większość pytań na maturze jest robiona pod podręczniki Operonu i Lewińskiego (to takie moje spostrzeżenie potwierdzone opinią paru innych osób).
Całkiem niezłe jest podobno Vademecum Operonu, które miałam w ręku może raz, więc swojej opinii o nim nie wyrażę. Jednak jestem nastawiona dosyć sceptycznie do podręczników z tegoż wydawnictwa, gdyż korzystam z nich od roku i zachwycona nie jestem. Traktuję je raczej jako spis zagadnień, o których obszerniejszych i dokładniejszych informacji muszę się doszukiwać w innych książkach. Zbierając to wszystko w całość jak chcesz się dobrze przygotować to korzystaj z wszelkich dostępnych źródeł.

Dokładnie, poza tym są błędy (vademecum Operonu). Piszą o rzeczach kompletnie nieistotnych, a nie skupiają się na porządnym skondensowaniu potrzebnej do matury wiedzy.

[Cappucinhu]

Też planuję za ok 2 tyg. coś zamówić, ale nie wiem dokładnie jeszcze co. Z biologii nie wiem czy nie kupię tego villego, tylko słyszę różne opinie na jego temat.Że za dużo na maturę z biologii ale w sumie można uczyć się z operonu i czytać villego i do tego testygt

[imagiine]

Ja również byłam na profilu humanistycznym i zdawałam biologię na rozszerzeniu. Zdecydowałam się dopiero w trzeciej klasie a mimo to uzyskałam świetny wynik (87%) także myślę, że skoro zaczynasz już teraz to masz duże szanse by zdać nawet lepiej Co do książek nie polecam Vademecum Operonu. Moim zdaniem jest tam wiele nieprzydatnych informacji, chociaż przyznam, że miałam je tylko kilka razy w ręce. Podręczniki Lewińskiego - jak najbardziej tak, chociaż pamiętam, że było kilka błędów. Jednak sam materiał jest przystępnie opisany i jest to co najważniejsze. Matura z biologii to przede wszystkim rozwiązywanie arkuszy, załapanie przygotowywania doświadczeń, no i w małym palcu wykresy i tabelki (konstrukcja) - proste rzeczy, nie warto na tym tracić punkty. itd. Ville to już chyba przesada. Lepie skupić się na dokładnym zrozumieniu materiału zawartego w podręcznikach i nie zaprzątać sobie niepotrzebnie głowy jakimiś dodatkami. Nie warto też uczyć się jakiś szczegółów, bo o nie rzadko pytają. Ja miałam taką metodę nauki: czytałam dany dział, robiłam notatki z tego co najważniejsze i potem te notatki powtarzałam. Może czasochłonne ale wg. mnie skuteczne. Są jeszcze kursy, nie polecam takich, które zaczynają się w drugim semestrze - bo tam materiał robi się po łebkach (chyba, że chodzić tam w formie powtórki ale wg. mnie szkoda kasy), jeśli chciałabyś się zapisać to już we wrześniu - wtedy materiał przerabia się, dokładanie.
Życzę powodzenia!

[york]

jeśli chciałabyś się zapisać to już we wrześniu - wtedy materiał przerabia się, dokładanie.

ja na medicusa chodziłam od początku roku szkolnego i mogę stwierdzić, że materiał był robiony po łebkach choć nie zaczynaliśmy w drugim semestrze

wiem, że medicus oferuje też kursy w drugim semestrze i bardzo ciekawe jak wtedy realizują materiał

[imagiine]

O Medicusie nie słyszałam, miałam na myśli kursy Indeksu. Wiadomo co kurs, albo i nawet co prowadzący to inny sposób prowadzenia zajęć.

[Fifka]

Życzę powodzenia!

Dzięki

imagiine, gratuluję wyniku z matury. Robię teraz tak jak mówisz. Czytam dany fragment, robię w dużym zeszycie notatki i dalej + do tego rysunki, zdjęcia np budowy organelli.
A co do Vademecum Operonu to mam i cóż, dobre na szybką powtórkę, czegoś co się już umie i jest się pewnym, że jest tak a nie inaczej ale lepiej gdzieś zajrzeć i się upewnić, bo tak jak piszecie niektóre wiadomości są zbyteczne a brakuje tego co jest naprawdę istotne.
Wszyscy mi w domu mowią, żebym odpoczywała, bo są wakacje. A ja nadal siedzę w książkach. Hehe niech poczekają jeszcze trochę to przeżucę się w tryb nocny

[york]

ja przed wakacjami miałam ambitne plany powtórek, ale stwierdziłam, że sobie odpoczne i naładuje akumulatory, żeby do matury nie zabrakło sił

Fifka, nie masz w szkole rozsz biol, że robisz sobie notatki

[Tesco]

ja przed wakacjami miałam ambitne plany powtórek, ale stwierdziłam, że sobie odpoczne i naładuje akumulatory, żeby do matury nie zabrakło sił

No i dobrze, wakacje są od odpoczynku, a nie pracy (przede wszystkim umysłowej).

Z mojej strony, powiem tylko, że trzeba czytać, klepać zadania, mieć pozytywne nastawienie i mobilizować się w każdej sytuacji (myślę, że to najważniejsze). Ćwiczcie silną wolę, to ona jest kluczme do sukcesu- samozaparcie. Mi pomagało, a z jakim skutkiem to się okaże.

[Fifka]

Mimi11, jestem w klasie humanistycznej. Biol - chem jest u nas oczywiście ale ja się nawet nie miałam zamiaru przenosić na niego. Na początku miałam zamiar zdawać biol na podstawie, a jak mi urosły ambicje na rozszerzoną to już było za późno. Chociaż ja i tak nie chciałabym się tam przenieść brrrr na samą myśl o tej klasie aż mnie telepie .

[imagiine]

Ale przecież nie musisz zmieniać klasy żeby zdawać biologię na rozszerzeniu?