Biologia na UJ a biologia na UR

[pietruffa]

witam.zapewne już wiele takich pytań padało ale moja sytuacja jest troszkę inna.po pierwsze-nie wiem czy dostanę się na uj.zdawałam jedynie rozszerzoną maturę z biologii no i myślałam,że uj jak to uj-wymaga dwóch rozszerzonych przedmiotów (tj biologi i chemii).z ciekawości jednak zobaczyłam na rekrutację na biologię i jeśli wszystko dobrze zrozumiałam,zmieniono zasady kwalifikacji? jeśli to prawda to myślę,że mam szansę się dostać.no i tu pojawia problem: studiowałam już biologię na Uniwersytecie Rolniczym.z przyczyn niezależnych ode mnie musiałam przerwać naukę po pierwszym semestrze.jednak wiem,że to jest to co chcę w życiu robić i w tym roku chcę wrócić na studia.muszę przyznać,że na UR wcale nie było tak łatwo.zwłaszcza w kość dawała anatomia porównawcza zwierząt i człowieka ( na uj jest tylko anatomia człowieka) i oczywiście chemia.poza tym po zapoznaniu się z programem studiów obu uczelni muszę stwierdzić,że na UR jest więcej przedmiotów w jednym semestrze no i liczba kolokwiów jest wykańczająca.ale mam pytanie o kursy na UJ: czy są na nich kolokwia i na jakiej zasadzie się je zalicza?i ile trzeba odbyć takich kursów do wyboru w jednym semestrze?kolejna sprawa to to,że chemia nieorganiczna i organiczna są w tym samym semestrze,jakby tego było mało dochodzi też matematyka na rolniczym najpierw w semestrze zimowym jest chemia nieorganiczna a dopiero w letnim organiczna + fizyka.a więc tu plus dla UR.jednak uj ma większą renomę i może łatwiej wtedy o pracę?z drugiej strony po rolniczym można pracować przy zwierzętach (naukowo rzecz jasna).trochę się rozpisałam^^

[pietruffa]

chciałam jeszcze dodać: czy na UJ plan zajęć jest bardzo rozwleczony?bo na ur to była masakra.nie dość,że plan zmieniano kilkakrotnie gdy wszyscy mieliśmy już rejestracje na wf to codziennie były długie przerwy między zajęciami.takie które są za długie żeby zostać na uczelni a za krótkie żeby wrócić do domu.i gdzie odbywają się zajęcia?zapewne na ruczaju i na wydziale chemii.czy trzeba się dużo najeździć po mieście żeby się dostać na zajęcia?