Matura 2013 BIOLOGIA

Rozmowy na temat matury z biologii. odpowiedzi na trudne pytania, rozwiązywanie zadań, arkusze maturalne z biologii
Szwadron
Posty: 78
Rejestracja: 13 cze 2010, o 00:45

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: Szwadron »

Matura w obecnej formie to porażka - Biologią rządzi głupi klucz i nie można pozwolić sobie na żadną inwencję. Widać to na przykładzie ludzi poprawiających, którzy studiowali nauki biologiczne a często mieli gorsze gorsze wyniki - Za dużo wiedzieli i nie mogli wstrzelić się w prosty schematyczny sposób myślenia. Wniosek? Matura z biologii nie sprawdza wiedzy ale umiejętność wyciągania wniosków na zasadzie A co oni do cholery mogli mieć na myśli.", no i dużo szczęścia trzeba mieć.

Na szczęście chemia trzyma poziom i sprawdza zarówno wiedzę jak i umiejętność analitycznego myślenia (na niskim poziomie, ale zawsze coś
Awatar użytkownika
taffer
Posty: 240
Rejestracja: 1 wrz 2006, o 21:16

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: taffer »

i dokładnie o tym samym zaczynam myśleć ale po raz trzeci uczyć się tego samego materiału
no ja już bym sobie darował wszelką naukę, tylko same zadania gdzieś od kwietnia, zresztą jak nic nie wypali to robię magisterkę na zdrowiu publicznym, jak będzie mało nauki to będzie kusić ta matura.
Na szczęście chemia trzyma poziom i sprawdza zarówno wiedzę jak i umiejętność analitycznego myślenia (na niskim poziomie, ale zawsze coś
No nie wiem, wg mnie to najbardziej schematyczna matura, właściwie z samych arkuszy można się na nią dobrze nauczyć, zawsze te same podstawowe reakcje z organicznej, z nieorganicznej te same zadania (akurat w tym roku trochę zaszaleli), może nie powinienem się mądrzyć bo nie popisałem się szczególnie, ale i tak przy takiej opinii pozostaję
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, o 21:58 przez taffer, łącznie zmieniany 1 raz.
szpilka18
Posty: 53
Rejestracja: 30 cze 2010, o 17:56

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: szpilka18 »

alexandra91 pisze:
no_01 pisze:hehe, jak miewam zły humor to wchodze na to forum i od razu mi sie poprawia. Niektorzy z Was sa na prawde zabawni.

alexandra91, gdzie Ty zyjesz dziewczynko? w obecnych czasach procent maturzystow zdolnych, ktorzy ida na lekarski z rzeczywistych pobudek niesienia bliźniemu pomocy jest stosunkowo niewielki.
Śmiać mi sie chce, jak misiael mowi ze nie idzie na lek dla kasy. Ok, moze nie dla kasy, ale nie mow mi ze gdybys dostawala za pracę 500zł, to wybralabys bez wahan ten kierunek.
I nie mowcie tez ludziom rzeczy typu: nie idz na lek mimo wysokiego wyniku skoro nie czujesz powołania. NIestety tak to juz jest ze czesto zdolny okazuje sie niezlym sk**ynem i potem siedzi taki w szpitalu i sie mści na ludziach. Proszę, troche realizmu.
Izabel91, po maturze sie pytasz co trzeba zrobic zeby pracowac w laboratorium? Ja wiem ze przede wszystkim skupialas sie dotychczas na wysokich wynikach z maturki, ale na prawde nie orientujesz sie w kierunkach na AM?
Z tego co się orientuję to żyję w Polsce, w kraju gdzie nie tylko medycyna daje możliwość zarabiania pieniędzy ] I niech Wam sie nie wydaje ze AM to żyła złota, dużo lepsze oferty pracy dostają studenci polibudy, mój znajomy jak skończy pewien kierunek takiej uczelni dostanie pracę za 5 tys. zł miesięcznie(narazie w tej firmie ma praktyki), a to dopiero początek. I proszę naucz się czytania ze zrozumieniem : Misiael NIE idzie na medycynę! ponieważ uwaza, ze nie czuje powołania. Po cholere pracowac całe zycie skoro mozna robic cos co się uwielbia i zarabiac pieniądze Bo wtedy nie nazwę tego pracą I tacy którzy ida tylko dla kasy nigdy nie beda dobrzy w tym co robią a na dodatek beda nieszczesliwi. Chciałbyś grzebać w tyłku dla starszych ludzi tylko dlatego ze bedziesz zarabial na poczatku 2 tys zł? bo po studiach wiecej nie dostaniesz, dopiero po praktykach oraz zrobieniu specjalizacji ( 6 lat nauki+1 rok egzamin+kolejne co najmniej 4lata specjalizacji=11 lat oj dopiero po 11 latach zaczynaja sie porzadne pensje,a Twoi kumple z polibudy juz beda mieli własne chaty ) Nie wiesz co mówisz Mało kto idzie na medycynę dla kasy , bo ludzie zdaja sobie sprawę ile czasu trzeba na to poświecic.
Medycyna= porządna kasa
przy założeniach:
-zrobisz kilka specjalizacji
-masz dojścia, znajomości
-masz kapitał początkowy"
-nie zasiedzisz się w NFZ-ie
alexandra91
Posty: 53
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 15:34

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: alexandra91 »

szpilka18 pisze:
alexandra91 pisze:
no_01 pisze:hehe, jak miewam zły humor to wchodze na to forum i od razu mi sie poprawia. Niektorzy z Was sa na prawde zabawni.

alexandra91, gdzie Ty zyjesz dziewczynko? w obecnych czasach procent maturzystow zdolnych, ktorzy ida na lekarski z rzeczywistych pobudek niesienia bliźniemu pomocy jest stosunkowo niewielki.
Śmiać mi sie chce, jak misiael mowi ze nie idzie na lek dla kasy. Ok, moze nie dla kasy, ale nie mow mi ze gdybys dostawala za pracę 500zł, to wybralabys bez wahan ten kierunek.
I nie mowcie tez ludziom rzeczy typu: nie idz na lek mimo wysokiego wyniku skoro nie czujesz powołania. NIestety tak to juz jest ze czesto zdolny okazuje sie niezlym sk**ynem i potem siedzi taki w szpitalu i sie mści na ludziach. Proszę, troche realizmu.
Izabel91, po maturze sie pytasz co trzeba zrobic zeby pracowac w laboratorium? Ja wiem ze przede wszystkim skupialas sie dotychczas na wysokich wynikach z maturki, ale na prawde nie orientujesz sie w kierunkach na AM?
Z tego co się orientuję to żyję w Polsce, w kraju gdzie nie tylko medycyna daje możliwość zarabiania pieniędzy ] I niech Wam sie nie wydaje ze AM to żyła złota, dużo lepsze oferty pracy dostają studenci polibudy, mój znajomy jak skończy pewien kierunek takiej uczelni dostanie pracę za 5 tys. zł miesięcznie(narazie w tej firmie ma praktyki), a to dopiero początek. I proszę naucz się czytania ze zrozumieniem : Misiael NIE idzie na medycynę! ponieważ uwaza, ze nie czuje powołania. Po cholere pracowac całe zycie skoro mozna robic cos co się uwielbia i zarabiac pieniądze Bo wtedy nie nazwę tego pracą I tacy którzy ida tylko dla kasy nigdy nie beda dobrzy w tym co robią a na dodatek beda nieszczesliwi. Chciałbyś grzebać w tyłku dla starszych ludzi tylko dlatego ze bedziesz zarabial na poczatku 2 tys zł? bo po studiach wiecej nie dostaniesz, dopiero po praktykach oraz zrobieniu specjalizacji ( 6 lat nauki+1 rok egzamin+kolejne co najmniej 4lata specjalizacji=11 lat oj dopiero po 11 latach zaczynaja sie porzadne pensje,a Twoi kumple z polibudy juz beda mieli własne chaty ) Nie wiesz co mówisz Mało kto idzie na medycynę dla kasy , bo ludzie zdaja sobie sprawę ile czasu trzeba na to poświecic.
Medycyna= porządna kasa
przy założeniach:
-zrobisz kilka specjalizacji
-masz dojścia, znajomości
-masz kapitał początkowy"
-nie zasiedzisz się w NFZ-ie
A za co bedziesz zyc zanim skonczysz te wszytskie specjalizacje? chyba z tego kapitału poczatkowego
a czas płynie tak szybko, chce sie załozyc rodzine, kupic dom, samochód ale nie zaczynac wszystko w wieku 30 lat.
Jesli komus zalezy wyłacznie na kasie i ma ten kapital poczatkowy to lepiej inwestowac, zalozyc fajna firmę niz uczyc sie co najmniej 11 lat(przy zalozeniu ze co roku sie zda a z rego co mi wiadomo LEP trudno zdać).
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: lith »

[at] też się nie zgodzę Po co kilak specjalizacji? Brak znajomości też nie jest barierą, na pewno nie taką wielką, jak większość uważa- oczywiście prawdopodobnie mogą sporo ułatwić, jak w każdej innej dziedzinie. W medycynie tak jak wszędzie- trzeba być dobrym w tym co się robi, być zaradnym, przedsiębiorczym, co by umieć znaleźć sie w dobrym miejscu w dobrym czasie, trzeba umieć czasami podjąć ryzyko i podjąć zdecydowane działania, mieć troche szczęścia. czyli dokładnie tak jak wszędzie.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, o 22:08 przez lith, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Agii
Posty: 193
Rejestracja: 30 cze 2010, o 01:10

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: Agii »

alexandra91 pisze:
no_01 pisze:hehe, jak miewam zły humor to wchodze na to forum i od razu mi sie poprawia. Niektorzy z Was sa na prawde zabawni.

alexandra91, gdzie Ty zyjesz dziewczynko? w obecnych czasach procent maturzystow zdolnych, ktorzy ida na lekarski z rzeczywistych pobudek niesienia bliźniemu pomocy jest stosunkowo niewielki.
Śmiać mi sie chce, jak misiael mowi ze nie idzie na lek dla kasy. Ok, moze nie dla kasy, ale nie mow mi ze gdybys dostawala za pracę 500zł, to wybralabys bez wahan ten kierunek.
I nie mowcie tez ludziom rzeczy typu: nie idz na lek mimo wysokiego wyniku skoro nie czujesz powołania. NIestety tak to juz jest ze czesto zdolny okazuje sie niezlym sk**ynem i potem siedzi taki w szpitalu i sie mści na ludziach. Proszę, troche realizmu.
Izabel91, po maturze sie pytasz co trzeba zrobic zeby pracowac w laboratorium? Ja wiem ze przede wszystkim skupialas sie dotychczas na wysokich wynikach z maturki, ale na prawde nie orientujesz sie w kierunkach na AM?
Z tego co się orientuję to żyję w Polsce, w kraju gdzie nie tylko medycyna daje możliwość zarabiania pieniędzy ] I niech Wam sie nie wydaje ze AM to żyła złota, dużo lepsze oferty pracy dostają studenci polibudy, mój znajomy jak skończy pewien kierunek takiej uczelni dostanie pracę za 5 tys. zł miesięcznie(narazie w tej firmie ma praktyki), a to dopiero początek. I proszę naucz się czytania ze zrozumieniem : Misiael NIE idzie na medycynę! ponieważ uwaza, ze nie czuje powołania. Po cholere pracowac całe zycie skoro mozna robic cos co się uwielbia i zarabiac pieniądze Bo wtedy nie nazwę tego pracą I tacy którzy ida tylko dla kasy nigdy nie beda dobrzy w tym co robią a na dodatek beda nieszczesliwi. Chciałbyś grzebać w tyłku dla starszych ludzi tylko dlatego ze bedziesz zarabial na poczatku 2 tys zł? bo po studiach wiecej nie dostaniesz, dopiero po praktykach oraz zrobieniu specjalizacji ( 6 lat nauki+1 rok egzamin+kolejne co najmniej 4lata specjalizacji=11 lat oj dopiero po 11 latach zaczynaja sie porzadne pensje,a Twoi kumple z polibudy juz beda mieli własne chaty ) A Ci którzy naprawde czują powołanie są gotowi na wszytsko. Przypomina mi się mój laryngolog który jak sciagał mi zatkane zatoki patrzył na to wszytsko z taka czułością jak matka na swoje dziecko-tak uwielbia swoją prace, to starszy Pan a dzieki tej milosci do medycyny jest bardzo szanowanym czlowiekiem wsrod lekarzy jest swietny w tym co robi a przy okazji zarabia krocie. Mało kto idzie na medycynę dla kasy , bo ludzie zdaja sobie sprawę ile czasu trzeba na to poświecic.



BRAWO!ltbrawo
Awatar użytkownika
mentos
Posty: 504
Rejestracja: 18 maja 2010, o 06:27

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: mentos »

lith zgadzam się z Tobą, tylko zle mnei zrozumiales z tymi olimpiadami, ja mam w szkole mnostwo osob co miało po 30-40 punktow na olimpiadzie, potem 6 z biolii, ale to są osoby co nic nie zajrzaly do ksiazek tak przynajmniej w mojej szkole, a potem lamentuja ze 6 z biologii na koniec a pozniej załamka z maturą
szpilka18
Posty: 53
Rejestracja: 30 cze 2010, o 17:56

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: szpilka18 »

lith pisze:[at] też się nie zgodzę Po co kilak specjalizacji? Brak znajomości też nie jest barierą, na pewno nie taką wielką, jak większość uważa- oczywiście prawdopodobnie mogą sporo ułatwić, jak w każdej innej dziedzinie. W medycynie tak jak wszędzie- trzeba być dobrym w tym co się robi, być zaradnym, przedsiębiorczym, co by umieć znaleźć sie w dobrym miejscu w dobrym czasie, trzeba umieć czasami podjąć ryzyko i podjąć zdecydowane działania, mieć troche szczęścia. czyli dokładnie tak jak wszędzie.
Po prostu mam kilku lekarzy w rodzinie z różnych dziedzin i wiem jak to wygląda co tu pisać dużo
Cały czas mówicie o kasie, mając jedną specjalizację, zobaczymy na kogo awansujesz i jak będzie wyglądać Twoja pensja.
Bez znajomości dostań się np. na dermatologię czy ortodoncję- chodzi mi o praktyki, bez których później leżysz. Dostań się do dobrego szpitala, w którym będziesz się uczyła, a nie chorych podcierała.
A mówiąc kapitał początkowy miałam na myśli kasę na otwarcie własnego prywatnego gabinetu, żeby jakieś przyzwoite pieniądze zarobić.

Możecie mi zaprzeczać, grunt to optymizm !

Ostatnio mam wrażenie, że wszyscy naoglądali się Housea i myślą, że polskie realia są podobne, nic bardziej mylnego.

Osobiście celuję na stomę
alexandra91
Posty: 53
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 15:34

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: alexandra91 »

mentos pisze:lith zgadzam się z Tobą, tylko zle mnei zrozumiales z tymi olimpiadami, ja mam w szkole mnostwo osob co miało po 30-40 punktow na olimpiadzie, potem 6 z biolii, ale to są osoby co nic nie zajrzaly do ksiazek tak przynajmniej w mojej szkole, a potem lamentuja ze 6 z biologii na koniec a pozniej załamka z maturą
Ja miałam 6 z biologii i to nie za darmo (z kazdego działu praca klasowa w formie wypracowania na dany temat na dwóch czystych kartkach A4). Było trzeba sobie zapracować. Maturki też swietnie pisałam w granicach 80%-90%. Ale ta nowa złamała wyuczony schemat(bo niestety nowa matura to trafienie w klucz a nie sama wiedza), miała zupelnie nowa formę cała wiedzę zdobytą mogłam do kosza wyrzucic. A mój przerazajacy niski wynik 53!% / nie swiadczy o tym ze biologii nie opanowalam. Mam ogromna wiedzę, jednak nie wykorzystałam jej. W pierwszym zadaniu np. opisałam przebieg(poprawnie) i wytlumaczyłam to na konkretnym przykładzie, przez co nie uzyskałam punktu. Albo było zad z botaniki (kazdy dobry uczen biologii ma w najmniejszym paluszku wiedzę o podwójnym zaplodnieniu) ale jak napiszesz jadro woreczka zalazkowego zamiast wtorne jadro woreczka zalazkowego to tez masz 0pkt.a chyba w 3 podpunktach bylo trzeba uzyc slowa WTÓRNE i w taki oto sposób zawaliłam mature /
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: lith »

Tak w dużym skrócie moje zdanie jest takie, że matura, czy spora część konkursów promuje może tych inteligentniejszych, ale nie dlatego, ze daje szansę się im wykazać,a dlatego, że to oni potrafią się dostosować bardziej do tego czego się od nich oczekuje. Z reszta nie czarujmy się- to nic nowego i nie raz się jeszcze z tym w życiu spotkamy

[at] rozumiem, nie Ty jedna, ale nie o to chodzi ]. podtrzymuję to co wcześniej napisałem ] jak jesteś w czymś dobra i masz trochę szczęścia to niezależnie czy to jesteś lekarzem, inżynierem, mechanikiem, hydraulikiem, czy piekarzem to możesz osiągnąć sporo, może ktoś mający wtyki będzie miał łatwiej, trudno. Jak jesteś w czymś kiepski to może rzeczywiście pozostają tylko i wyłącznie układziki.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, o 22:36 przez lith, łącznie zmieniany 1 raz.
no_01
Posty: 53
Rejestracja: 4 sty 2009, o 20:48

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: no_01 »

szpilka18, i ja Tobie te stome polecam. Nie zamienilbym tego na nic innego.
alexandra91
Posty: 53
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 15:34

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: alexandra91 »

Matura promuje proste myślenie, dlaczego? bo łatwo jest kierować ludźmi prostymi. Porównajcie poziom matur sprzed 30 lat z tym co jest teraz. Nie byłoby zdawalności 81% tylko 20% Matura jest prymitywna nie ma co sie oszukiwać. I często własnie na tym ludzie legną
car0la
Posty: 11
Rejestracja: 30 cze 2010, o 22:02

Re: Matura 2010 BIOLOGIA

Post autor: car0la »

heja moje wyniki: 82 bio, chem 93, fiz 92 (podst.) - kierunek Wawa
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości