Bochenek a inni...

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Awatar użytkownika
Madlene
Posty: 218
Rejestracja: 1 gru 2008, o 22:08

Re: Bochenek a inni...

Post autor: Madlene »

są nowe i na stronie wydawnictwa PZWL może ktoś już widział jest mały fragment pierwszego tomu w wersji pdf, i nawet całkiem fajnie opisane są. Co prawda, układ jest inny, niż w Bochenku, jednak myślę, że to nie przeszkadza, ważne, żeby podręczniki były dobre, zawierały jak najmniej błędów i wszystkie ważne zagadnienia, oraz oczywiście koniki asystentów. Pożyjemy, zobaczymy
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Bochenek a inni...

Post autor: lith »

No ja liczę, że Moryś ma być bo moje zakupy się póki co od niego zaczęły i na nim skończyły Gabarytowo mi odpowiada. A zawartościowo to zobaczy się, na razie niezależnie od podręcznika to co w środku nic mi nie mówi
Anulka1304
Posty: 41
Rejestracja: 1 cze 2010, o 15:41

Re: Bochenek a inni...

Post autor: Anulka1304 »

hej! mam małe pytanko odnośnie Bochenka. Dostalam w prezencie caly komplet i nie wiem czy to mi wystarczy czy lepiej jednak dokupic Kreske?
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Bochenek a inni...

Post autor: Medycyna Lwów »

nie ma bardziej obszernego podręcznika anatomii niż Bochenek więc odpowiedź wydaje się oczywista.
Awatar użytkownika
Madlene
Posty: 218
Rejestracja: 1 gru 2008, o 22:08

Re: Bochenek a inni...

Post autor: Madlene »

hej! mam małe pytanko odnośnie Bochenka. Dostalam w prezencie caly komplet i nie wiem czy to mi wystarczy czy lepiej jednak dokupic Kreske?

Kreske - masz na myśli Zarys Anatomii Krechowieckiego? Skoro masz wszystkie tomy Bochenka, to nie trzeba, podręczniki Bochenka jak już powiedział Kaamil są najbardziej obszernymi i szczegółowymi książkami do anatomii. Do podręczników warto jeszcze się zaopatrzyć w atlas anatomiczny, np. Sinelnikov, Sobotta, Netter. Krechowieckiego nie musisz kupować, chyba, że lubisz kolekcjonować książki ( niektórzy lubią i to bardzo)
Awatar użytkownika
Cinereus
Posty: 312
Rejestracja: 7 lut 2009, o 00:36

Re: Bochenek a inni...

Post autor: Cinereus »

Z jednego przedmiotu to chyba nie warto kolekcjonowac, szczegolnie jesli ma sie podrecznik szczegolowy.
Awatar użytkownika
Madlene
Posty: 218
Rejestracja: 1 gru 2008, o 22:08

Re: Bochenek a inni...

Post autor: Madlene »

Zarys Anatomii Krechowieckiego raczej może bardziej posłużyć jako repetytorium przed egzaminem, do nauki najlepiej Bochenek, Pituchowa, są też podręczniki Marciniaka, od znajomych wiem, że we Wrocławiu korzystają głównie z nich, bardzo je chwalą. Jak kto woli, ale Krechowiecki bardziej do powtórki i utrwalenia materiału. Lepiej zainwestować w dobry atlas anatomii
Awatar użytkownika
kroliczek
Posty: 40
Rejestracja: 5 lip 2010, o 19:39

Re: Bochenek a inni...

Post autor: kroliczek »

Mam pytanie odnośnie Bochenka. Dostałam w prezencie 3 tomy [brak bodajże 1 i 4] i są one z lat 70-80. Czy jest sens z nich korzystać,czy są już zbyt wiekowe?
bajer
Posty: 302
Rejestracja: 13 maja 2009, o 10:38

Re: Bochenek a inni...

Post autor: bajer »

z tego co mi wiadomo, nowe Bochenki w porównaniu ze starymi jeśli chodzi o poziom wiedzy niczym się nie różnią więc spokojnie z nich korzystają, ja mam takie z biblioteki wypożyczone, nie korzystam wprawdzie bo nie muszę ale jak najbardziej w przypadkach spornych nadają się i rozwiązują wszelkie wątpliwości
Dudek
Posty: 345
Rejestracja: 13 maja 2008, o 23:11

Re: Bochenek a inni...

Post autor: Dudek »

Kolega miał Bochenka własnie coś lata 60-70 były tam minimalne różnice(tj. czegoś nie było).
Pituchowa? makabra w tej książce nic nie ma, w streszczeniach z Bochenka jest chyba więcej informacji jak w Pituchowej.
Awatar użytkownika
Grzybu123
Posty: 840
Rejestracja: 12 maja 2009, o 14:16

Re: Bochenek a inni...

Post autor: Grzybu123 »

Dudek pisze:Kolega miał Bochenka własnie coś lata 60-70 były tam minimalne różnice(tj. czegoś nie było).
Pituchowa? makabra w tej książce nic nie ma, w streszczeniach z Bochenka jest chyba więcej informacji jak w Pituchowej.
Jest tylko trzeba umieć czytać, bo Ona się nie powtarza (zdałem egzamin na pituchu). Tylko słabo jest opisany mózg (choć u mnie w miarę wystarczył) oraz trzewia troszkę mi było ciężko sobie wyobrazić.

Ale w Pituchu ważne, żeby mieć jak najnowsze wydanie.

Pozdrawiam.
Dudek
Posty: 345
Rejestracja: 13 maja 2008, o 23:11

Re: Bochenek a inni...

Post autor: Dudek »

Patrzyłem na nasz test końcowy i chciałem szukać odp w Pituchowej, nie znalazłem chyba ani jednej odpowiedzi. Dla mnie kompletnie bezużyteczne.
Awatar użytkownika
Grzybu123
Posty: 840
Rejestracja: 12 maja 2009, o 14:16

Re: Bochenek a inni...

Post autor: Grzybu123 »

Dudek wrzuć najlepiej skan chociaż jednej kartki testu - co prawda nie mam teraz pituchowej ale pamiętam co w niej było. U Nas na testach też nie wszystko było w Pituchu, ale na dost. starczało. zresztą skoro nie ma odpowiedzi z Pituchowej to ze strasznych pierdół musieli pytać.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości