Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
muscle_car, a krew też jest nośnikiem naszego charakteru? Bo ja kiedyś dostałam jej bardzo dużo i teraz zaczęłam się bać, że zostanę gwałcicielem
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
wątrobę dziecku przeszczepiono i sumienia nie zmieniono.
nic dziwnego skoro za sumienie odpowiadają nerki ]
nic Ci nie będzie.Bo ja kiedyś dostałam jej bardzo dużo i teraz zaczęłam się bać, że zostanę gwałcicielem
Wakacje w piekle na koszt podatników masz gratis ]
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Ja dostałam śrubki, bardzo się obawiam, że wcześniej należały do jakiegoś stolarza, co wtedy? A jeśli on będzie chciał je odzyskać? Co prawda śrubki były martwe gdy je dostałam, ale nie mam pewności do kogo wcześniej należały.
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Byłem przekonany, że za procesy myślowe wszystkich naczelnych odpowiada mózg, ale czytając to mam wątpliwości, czy aby wykładowcy mnie nie oszukali
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:54
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Powiem tylko tyle, skoro to jest forum i każdy pisze swoje zdanie to dlaczego mnie obrażacie? Robicie to bo się z Wami nie zgadzam i czujecie się zagrożeni w pewien sposób. Kiedyś zrozumiecie co miałem na myśli ja tym czasem kończę swoje wypowiedzi w tym wątku. POZDRAWIAM
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
problemem transplantologii jest totalne niedoinformowanie społeczeństwa. Sam idąc na studia miałem bardzo błędne pojęcia na ten temat i wierzyłem w bzdurne historie o morderstwach dla narządów itp. W Polsce donacja narządów regulowana jest bardzo ściśle i dokładnie prawem. Nie można tak tak sobie znaleźć nerki od kogoś (np. za kasę) dla siebie. Podobnie te oświadczenia woli do niczego nie obligują, bo zgodnie z prawem od każdego można pobrać narządy po śmierci, chyba ze zgłosił się do Centralnego rejestru sprzeciwów. W Polsce tradycyjnie pyta się o zgodę rodzinę i się z ich zdaniem liczą chirurdzy, choć nie muszą.
Ja niczego nie podpisuję, pobiorą jak będą chcieli po śmierci, nie mam nic przeciwko. Niektóre argumenty które padły wcześniej są jedynak rodem ze średniowiecza i ludzie widać na ten temat nie mają bladego pojęcia.
Ja niczego nie podpisuję, pobiorą jak będą chcieli po śmierci, nie mam nic przeciwko. Niektóre argumenty które padły wcześniej są jedynak rodem ze średniowiecza i ludzie widać na ten temat nie mają bladego pojęcia.
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Zastanawiam się muscle_car gdzie to przeczytałeś Byłabym wdzięczna, gdybyś zechciał powrócić jeszcze na chwilę do tego wątku i odpowiedział mi, bo przyznam, że doznałam niemałego szoku. I nie chcę Cię absolutnie obrażać, po prostu chciałabym poznać dokładniej Twój tok myślenia.muscle_car pisze:W narządach zapisane są nasze cechy np. nerki odpowiadają za sumienie.
Jest to napisane w Starym Testamencie, który jest bardzo trudny w interpretacji i nie w każdym momencie należy go odbierać dosłownie. Jest to przedstawienie ciała i duszy człowieka na zasadzie analogii, a nie tego, że jak się komuś wytnie nerkę, to pozbawi umysłuPadre Morf pisze:ano w Biblii tak jest, że nerki to umysł i siły poznawcze, wątroba odpowiada za emocje (głównie jeśli chodzi o żółć).
Osobiście podpisałam oświadczenie woli i jestem jak najbardziej za przekazywaniem narządów, szczególnie jeśli mówimy o zmarłym dawcy. Zmarłemu te narządy już się nie przydadzą, a ostatni uczynek w życiu będzie bardzo dobry - uratuje komuś życie i/lub zdrowie.
- kociara1993
- Posty: 406
- Rejestracja: 2 lip 2009, o 19:52
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
muscle_car, pod pewnymi względami bijesz na głowę tzw. obrońców krzyża
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
To nie byl zbyt inteligenty zart kociara ] swoja droga, jak dobrze zyc nie swiadomosc i wiedziec tylko ze jest cos takiego jak sprawa krzyza.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Jest to napisane w Starym Testamencie, który jest bardzo trudny w interpretacji i nie w każdym momencie należy go odbierać dosłownie.
Jak widać niektórzy obierają to bardzo dosłownie.
Zresztą w NT też są takie kawałki (np. u św. Pawła).
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Naszym wobec tego zadaniem jest uświadamiać tych niektórych o konieczności zachowania ostrożności przy interpretacji Pisma Świętego - szczególnie dotyczy do ST, który jest pisany dodatkowo trudnym językiem, choć, tak jak mówisz, w NT również nie brakuje metafor, parabol i analogii, które nie zawsze mogą być przyjmowane dosłownie. A więc - powoliPadre Morf pisze:Jak widać niektórzy obierają to bardzo dosłownie.
Zresztą w NT też są takie kawałki (np. u św. Pawła).
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Skoro jest tak jak mówicie, że narządów nie można pobrać tylko gdy jest się w spisie Centralnego rejestru sprzeciwów, to po co w takim razie w ogóle są te oświadczenia?
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
w Polsce w kwestii transplantacji dużo do powiedzenia ma rodzina zmarłego choć jak pisałem lekarze nie muszą wg prawa się rodziny o zgodę pytać, ale to robią w sposób zwyczajowy nie jako. Wg mnie to dobrze, są w wielu szpitalach specjalnie wyszkoleni lekarze - koordynatorzy transplantacji, którzy przeprowadzają takie rozmowy z rodziną - wtedy, kiedy rodzina jest przeciwna można zawsze jako argument wykorzystać to oświadczenie woli. poza tym całe te oświadczenia miały rozpropagować w społeczeństwie sam problem transplantacji narządów, tkanek i komórek.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości