Eutanazja na upośledzonych?
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Eutanazja na upośledzonych?
Tak samo mogłoby być z eutanazją
Nie porównywałbym tego raczej, ale to moje zdanie.
Legalizacja eutanazji jest bardzo prosta - problem polega na tym, że trzeba dać pacjentowi drogę alternatywną. U nas jest z tym ciężko, bo poziom opieki paliatywnej jest taki jaki jest.
Jeśli pacjent ma do wyboru eutanazję albo opiekę paliatywną na poziomie można uznac, że jego wybór będzie świadomy.
Re: Eutanazja na upośledzonych?
Poziom medycyny ogólnie jest niski, zarówno jeśli chodzi o lekarzy jak i sprzęt.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Eutanazja na upośledzonych?
Poziom medycyny ogólnie jest niski, zarówno jeśli chodzi o lekarzy jak i sprzęt.
E tam nie przesadzajmy
Niemniej jednak leczenie bólu w medycynie paliatywnej nie ogranicza sie jedynie do plasterka co 72h
Re: Eutanazja na upośledzonych?
Jasne, 2 miesiące czekania w kolejce do neurologa, by ten powiedział mi, że codzienne bóle głowy przez większość dni w miesiącu to wynik stresu, oczywiście dostałem tabletki, a jak nie przejdzie to następnym razem da skierowanie na TK głowy - co oznacza kolejne 2-4 miesiące czekania. Neurolog, jak neurolog, starszy pan (mam wrażenie, że wszyscy młodzi lekarze wyjeżdżają na zachód), ma zawsze rację, a ja nic nie umiem, poza tym nie będę mu mówił, co ma robić, on wie wszystko. Bez alternatywy musiałem zapłacić 300 zł za badanie + kilka razy po 80zł za wizyty u innego - dobrego -neurologa, gdzie z ubezpieczenia czeka się na wizytę ponad 4 miesiące. Masz rację, to nie przesada Z niecierpliwością czekam, kiedy sprywatyzują całą służbę zdrowia.
Re: Eutanazja na upośledzonych?
Nikt na nikim nic nie wymusza, tylko prosi. A ten kto sie nie zgodzi bo jego tok rozumowania nie wychodzi poza przysiege hipokratesa (tylko wtedy kiedy dostaje taka prosbe) jest egoistą.Padre Morf pisze:Egoizmem jest też wymuszanie na kimś przeprowadzenia eutanazji.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Eutanazja na upośledzonych?
TK glowy jeszcze nikogo nie wyleczyło - no może poza babciami z hipochondrią. Im poo leczniczym zdjęciu RTG albo leczniczym USG przechodzi wszystko
Re: Eutanazja na upośledzonych?
Nie wiem, kto zajmuje kolejki do specjalistów, że są takie długie. Ale wątpię, żeby średnia wieku była wysoka, sugerując się młodymi twarzami w poczekalni. TK głowy wyleczyło wiele osób, co prawda pośrednio, ale badania są ważne, bo zaczyna się na przepisywaniu antybiotyku na katar i kaszel, a kończy naprawdę źle. Zresztą w zeszłym roku spotkało mnie coś takiego.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Eutanazja na upośledzonych?
Nie wiem, kto zajmuje kolejki do specjalistów, że są takie długie.
Spora część pacjentów przychodzi jedynie po przedłużenie recepty. Jeśli dodasz do tego fakt, że pacjenci zapisują się do 3-4 kardiologów wyjdzie całkiem ładna kolejka.
To, że badania są ważne nie zmienia faktu, że każde badanie ma konkretne wskazanie i nimi trzeba się kierować w ich zlecaniu. Zlecenie masy badań na zasadzie a może coś wyjdzie raczej sukcesu terapeutycznego nie wróży.
Re: Eutanazja na upośledzonych?
Racja. Szkoda, że ta zasada nie dotyczy leków. Boli go głowa? Brzuch? Ma gorączkę? Przepiszmy mu antybiotyk, jeden, drugi, coś na ból, a nóż się uda, a jak nie to poślę go dalejZlecenie masy badań na zasadzie a może coś wyjdzie raczej sukcesu terapeutycznego nie wróży
Re: Eutanazja na upośledzonych?
Godna śmierć - każdy powinien mieć do niej prawo. Tak jak każdy pacjent w np. terminalnej fazie choroby nowotworowej może zażyczyć sobie, by w przypadku zatrzymania akcji serca - nie reanimować go.
Sądzę, że niewiele z nas może sobie wyobrazić rozmiary bólu jaki przeżywają osoby błagające o śmierć. Sam fakt tego, ze nie potrafimy sobie tego wyobrazić - powinien nas skłonić do tego, by próbować zrozumieć. Zrozumieć i pomagać. WYBÓR. WOLNA WOLA.
Gdzie jest granica godnego życia, a gdzie wegetacji bez nadziei na poprawę. W stanie trwającym tygodniami - tygodniami, w których czuć tylko ból - tak silny, że nie można spać. Utrzymywanie takich ludzi przy życiu wbrew Ich woli, jest wg mnie torturowaniem. Simple.
Pozdrawiam.
Sądzę, że niewiele z nas może sobie wyobrazić rozmiary bólu jaki przeżywają osoby błagające o śmierć. Sam fakt tego, ze nie potrafimy sobie tego wyobrazić - powinien nas skłonić do tego, by próbować zrozumieć. Zrozumieć i pomagać. WYBÓR. WOLNA WOLA.
Gdzie jest granica godnego życia, a gdzie wegetacji bez nadziei na poprawę. W stanie trwającym tygodniami - tygodniami, w których czuć tylko ból - tak silny, że nie można spać. Utrzymywanie takich ludzi przy życiu wbrew Ich woli, jest wg mnie torturowaniem. Simple.
Pozdrawiam.
Re: Eutanazja na upośledzonych?
Do tej pory byłem zdecydowanym przeciwnikiem lekarzy homeopatów. Przed chwila zauwazyłem jeden ich pożytek, sa oni w stanie zniwelować spoko kolejek (zdominowanych przez starsze osoby). Przeciez mily lekarz + placebo = około 25% nooo moze ze 30% mniejsze kolejki :Daxfjmk pisze:Racja. Szkoda, że ta zasada nie dotyczy leków. Boli go głowa? Brzuch? Ma gorączkę? Przepiszmy mu antybiotyk, jeden, drugi, coś na ból, a nóż się uda, a jak nie to poślę go dalej
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 10 Odpowiedzi
- 15588 Odsłony
-
Ostatni post autor: Wet_Cbdna_pl
27 sie 2018, o 12:13
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość