MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Wybór uczelni medycznej o kierunku weterynarii. Pomoc i opinie przy punktacji i rekrutacji na studia weterynaryjne. Leczyć zwierzęta duże czy małe.
Awatar użytkownika
Czoko
Posty: 87
Rejestracja: 27 wrz 2009, o 13:17

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: Czoko »

własnie ja sie waham co do wyboru uczelni, ciezko jest sie przeniesc pozniej wrazie czego?
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: Tahtimittari »

Czy ciężko to nie wiem, bo sama nie próbowałam, ale ludzie są, którzy się przenosili do nas z innych uczelni - więc da się.
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: encephalon1986 »

Tahtimittari pisze: My tylko ocenialiśmy poszczególnych prowadzących niektórych nie było w ogóle, a piloty się zacinały
Nam zrobili anonimową ankietę po egza.każdy wypełniał po czym w kolejności wpisywał się na listę imienną. Mi tam się numerki pomyliły", inni zapominali". Zresztą i tak tego nie opublikują bo z tego co wiem to na skalę 1-5 średnia by może w porywach z 2,5 wyszła gdzie 2 oznacza niedostatecznie a 3 przeciętnie
No ale jak się daje pytki czy studia spełniły Twoje oczekiwania? to jest jasne, że mało kto dał więcej niż 1

Prowadzących też kiedyś ocenialiśmy.w sumie mogli tylko notowac reakcje głosowe, nie musieli tego sprawdzać
Awatar użytkownika
iza91
Posty: 120
Rejestracja: 26 sie 2008, o 15:47

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: iza91 »

encephalon1986, nie jesteś zadowolony ze studiów ? Można wiedzieć dlaczego ? Przepraszam, że pytam ale jesteś którąś z kolei osobą która to mówi. No chyba, że źle zrozumiałam.
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: encephalon1986 »

Tak jak już napisałem w innym wątku- studia są środkiem do celu jakim jest praca w zawodzie lekarza weterynarii. Dają papier.nie specjalnie poparty PRZYDATNĄ wiedzą. Wynika to z wielu kwestii- ze złej organizacji, ze złego modelu kształcenia, z nieżyciowej podstawy programowej, czy wreszcie z braku kasy czy chęci.

Spodziewałem się po tych studiach więcej, to fakt. Tymczasem prawie całe 2 pierwsze lata na nic mi się nie zdadzą. Do tego zakuwanie na pamięć takich arcy ważnych rzeczy jak parametry obróbki konserw, gatunki bakterii we wszystkich rodzajach żywności pochodzenia zwierzęcego, liczenie dawek pokarmowych dla kaczek/ indyków itp, skład procentowy poszczególnych zbóż, otrębów, warzyw, rodzaje maszyn do zadawania paszy.Po co? Część z tego poszła na 3Z, część na ściągach. Prowadzący nam ciągle mówią, że na zachodzie się nie ściąga. A czy na zachodzie uczą się składu buraka? Nie, bo to jest w książce i nie jest potrzebne. Czy uczą się liczyć dawki pokarmowe? Nie, bo ci co będą musieli mają do tego program komputerowy. Itd.

Koleżanka z roku mówiła mi, że w Olsztynie uczelnia ma podpisaną umowę ze schroniskiem na sterylizacje i kastracje i zabiegi te robią studenci. Nie wiem czy to prawda ale tak powinno być. To w tą stronę powinno to iść.
Pozdro
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: Tahtimittari »

Zakuwanie wzorów na biochemii, których jest od groma Na co to? Czy cokolwiek mi da, że nauczyłam się wzoru NADH, czy acetylo Co-A, a potem zaraz zapomniałam? Dodajmy jeszcze, że na tym naprawdę dużo osób uwala.
Można by ten przedmiot poprowadzić inaczej, np nauczyć nas jak te wszystkie procesy wpływają na zdrowie, jak badać np mocz (to było na jednych zajęciach i brdzo z dupy:P), czy poziom enzymów poszczególnych co nam powie.
Mnóstwo przedmiotów tak wygląda, że są po prostu z dupy strony zrobione - jak z resztą widzicie w wypowiedzi encephalona.

Kolejna rzecz. Praktyka. Osoby kończące studia nie wiedzą podstawowych rzeczy, w ambulatorium sobie nie radzą. Jak ma wyglądać ich przyszły start w pracy?
Wiadomo, że o to można zadbać samemu, łazić na kliniki i wtedy się to obycie zdobywa. Ale czy studia nie powinny tego zapewnić? Podobno w systemie, który już mnie objął jest praktyki więcej. Zobaczymy.
A teraz mi się nawet na kliniki odechciało chodzić, bo w ambulatorium jest po 9 osób. Tak zrobili grupy. Jak 9 osób może się nauczyć czegokolwiek, kiedy wszyscy stoją przy stole i cisną się byleby tylko coś zobaczyć? Rok temu jeszcze były te grupki mniejsze i wszystko jakoś szło. Teraz to nie ma sensu, bo jak mam być 10, a i jeszcze ktoś często przyjdzie,to robi się 11-12 osób. Taki tłok to i zwierzaka stresuje i właściciela.
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: encephalon1986 »

Masz rację z tą liczebnością studentów. Dodaj do tego jeszcze, że czasem przyjdzie 1 osoba na godzinę lub mniej z pupilem.bo co można tak naprawdę zrobić po 15 na klinikach, zakładając, że nie chodzi o dyżur specjalisty? Z wyjątkiem środy nawet krwi nie zbadasz. Co z tego, że parę pomieszczeń dalej stoi mindray 5 skoro tylko 1 osoba może go używać i po 18.30 to już nawet na usg nie ma co liczyć |(podobnie RTG). Co poniektórzy to widzą ale mają za małą siłę przebicia, żeby to zmienić. Ci, którzy coś mogą mają własne lecznice.

Z tego co słyszałem o nowym systemie, to w założeniu przynajmniej miało po nim nie być staży. Jeśli tak, to jest to strzelanie sobie w kolano.
Pozdro
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: Tahtimittari »

encephalon1986 pisze:Masz rację z tą liczebnością studentów. Dodaj do tego jeszcze, że czasem przyjdzie 1 osoba na godzinę lub mniej z pupilem.bo co można tak naprawdę zrobić po 15 na klinikach, zakładając, że nie chodzi o dyżur specjalisty? Z wyjątkiem środy nawet krwi nie zbadasz. Co z tego, że parę pomieszczeń dalej stoi mindray 5 skoro tylko 1 osoba może go używać i po 18.30 to już nawet na usg nie ma co liczyć |(podobnie RTG). Co poniektórzy to widzą ale mają za małą siłę przebicia, żeby to zmienić. Ci, którzy coś mogą mają własne lecznice.
Tk, ile razy się w weekend jakieś pilniejsze przypadki odsyła z pobraną próbką krwi do laba dla ludzi Które jest chyba do 14.

Na początku byłam klinikami zafascynowana, później już się zaczeło dostrzeganie takich problemów.
encephalon1986 pisze:Z tego co słyszałem o nowym systemie, to w założeniu przynajmniej miało po nim nie być staży. Jeśli tak, to jest to strzelanie sobie w kolano.
Żartujesz chyba Jak ludzie mają pracować, sam wiesz jak sytuacja wygląda z ogarnięciem części studentów. Komuś się chyba na mózg rzuciło
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: encephalon1986 »

Taka była gadka w TV jak chcieli znieść staże po medycynie. Wtedy wspomniano, że program studiów na weterynarii już zmieniono by to zrobić. Na razie o tym cicho sza ale może być niespodzianka.
Ja tam chodziłem na kliniki rano raczej, wtedy ludzie przychodzą na pobranie krwi. Sam nie wiem, jak ja na 9 tam docierałem. Dobrze, że większość lecznic ma od 10 otwarte
Pozdro
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: Tahtimittari »

Ja w zeszłym roku też głównie rano, ewentualnie w okienkach. Może się nawet spotkaliśmy
W weekend to różnie, rano (jeszcze jak miałam współlokatorkę to zawsze panowało zdziwienie, czego ja w sobotę tak wczas tam idę), czy później - zależy jak mi się chciało. Teraz nie miałam zbyt wiele weekendów wolnych, żeby chodzić. Raz czy dwa w zeszłym sem.
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: Tahtimittari »

wpadnę do ambulatorium, albo gdzieś się pokręcę. W zeszłym roku polowałam i mi się nie udało, a jak szłam na studia to nie wiem sama, czemu nie byłam.
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: encephalon1986 »

Poczekaj aż skończysz studia- wtedy też sobie pozwiedzasz. Muszę np przynieść zaświadczenia ze wszystkich akademików, że nie zalegam z opłatami.a nigdy w żadnym nie mieszkałem. Poza tym biblioteka, dział spraw studenckich, dziekanat, potem izba, urząd pracy, urząd skarbowy, lecznica.
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: MEDYCYNA WETERYNARYJNA 2011

Post autor: Korczaszko »

Ten przepis z akademika mnie rozwala jak się rezyguje ze studiów też to trzeba zanieść
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości