Praca z biologii (profil biol-chem) - nie mam pomysłu

[12346546548745]

Witam, jestem w klasie biologiczno-chemicznej. Biologia to dla mnie jeden z najgorszych przedmiotów, uwielbiam za to chemię. W zasadzie interesują mnie różne zagadnienia przyrodnicze, z biologii również, ale szkoła potrafi zniechęcić do wielu przedmiotów, gdyż każe uczyć się wszystkiego za dużo i za szybko. W związku z tym, pomimo mojego zamiłowania do nauk przyrodniczych, nie mam czasu na zagłębianie się w nie sama dla siebie, a nauka biologii nie sprawia mi żadnej przyjemności. Nie mam także zbyt dużego zasobu wiedzy jeżeli chodzi o biologię, gdyż to, czego się nauczyłam, szybko zapominam, a materiału jest ogromna ilość.
Mam do zrobienia pracę z biologii na wrzesień/początek października tego roku. Chciałabym zacząć robić ją już teraz, a w czasie wakacji odpocząć całkowicie od obowiązków szkolnych. Jak się pewnie domyślacie, praca ta musi być nieco ambitniejsza od zwykłego plakatu, czy referatu. Na przykład koleżanka zbierała zioła lecznicze, a potem opracowywała to wszystko. Całkiem sporo tego było. Ogólnie różne prace, o jakich słyszałam lub jakie widziałam, były dość pracochłonne i widać było, że ktoś bardzo się starał.
Ja niestety nie mam żadnego pomysłu na pracę z biologii. Nie znam się za bardzo na tych tematach, może Wam się to wyda dziwne, że na biol-chemie nie umiem biologii, ale po prostu nie nadążam z całym materiałem. Nie wątpię, że biologia może być jednak ciekawa! Fajnie by było, gdybym mogła w jakiś sposób tę pracę połączyć z chemią, ale żeby nadal była to praca z biologii, a nie z chemii - na pewno wiecie, co mam na myśli. Nie wiem, może mogłabym robić jakieś doświadczenia, coś badać? Nie chcę pisać referatu np. na 20 stron, bo to byłoby nudne, chcę żeby to było ciekawe, fajne, ale jednocześnie niegłupie i ambitne. Marzy mi się wykonywanie doświadczeń, sporządzanie z nich notatek, wyciąganie wniosków, ale przecież naukowcy już tyle rzeczy odkryli, że ja niczego nowego nie wymyślę. Proszę o jakieś pomysły, mam mnóstwo czasu, ale nie chcę zostawiać tego na wakacje (no, chyba, że już będę miała jakiś pomysł - będę go realizować w czasie wakacji, ale kiedy już na 100% będę wiedzieć, co chcę robić).