Medycyna w Rzeszowie

[Cheaxie]

ja nie pisałam że TERAZ chcą zamknąć prawo foxy źle to zrozumiał. mam znajomych na tym kierunku i wiem co mówię, chcieli je zamknąć jakieś 4 lata temu, wiem to bo wtedy moi znajomi nie wiedzieli czy mają się przenosić na inne uczelnie czy też nie, Jak mieszka się w Rzeszowie to słyszy się takie wieści. i do tego zamknięcia nawiązywałam

[Korczaszko]

Kielce.
No miasto całkiem fajne, ale (nie obrażając oczywiście nikogo) czy ktos chciałby miec dyplom Kieleckiego Uniwersytetu Medycznego? d
Chociaż z 2 strony może wiecej mniejszych uczelni to lepsze rozwiązanie? Zobaczcie ile tego w Niemczech mają, nie pamiętam dokładnie ile ale prawie każde duże miasto ma uniwersytet medyczny, a co ciekawe tylko w nielicznych można studiować biotechnologię
U nas oczywiście wszystko jest na odwrót d

a czym się takie Kielce różnią od Rzeszowa? ludzie chcą dyplom lwowskiego umedu to czemu nie kieleckiego?

P.S. chociaż nie wyobrażam sobie lekarskiego w Kielcach bo to Kielce a nie lubienie tego miasta mam w genach

[Mandarynka]

Kielce się rozwijają jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe, ale jednak opinia o słabym przygotowaniu do zawodu pozostała. Jednak też nie wyobrażam sobie umed-u w tym mieście. Kielczanie muszą się zadowolić fizjoterapią

[Orchidea]

Na URZ w tym roku na prawo było bodajże ponad 1000 osób.

Co do medycyny -to całkiem możliwe,że w przyszłości zostanie ona w Rzeszowie otwarta.Miasto jak i uniwersytet prężnie się rozwija.Na wszystko potrzeba czasu.Rzeszów to stolica Podkarpacia,więc plany być może dojdą do skutku.A papierek ukończenia medycyny w Krakowie czy Olsztynie to praktycznie jedno i to samo.Mimo,że jedna uczelnia jest lepsza od drugiej.Ukończenie studiów jest.

[wedrowycz_ka]

mater dei ora pro nobis!

[vuze]

ale pewnie naboru 2011/12 nie obejmieP

[wedrowycz_ka]

ale pewnie naboru 2011/12 nie obejmieP

Całe szczęście

Nie, ja tego nie widzę po prostu. Nie ma zaplecza sprzętowego, kadry, pomieszczeń.

[medykzab]

No i co z tego, że nie ma kadry, sprzętu i pomieszczeń? Po to powołali zespół żeby to załatwić. Od czegoś trzeba zacząć. Za rok czy dwa pewnie kierunku nie otworzą, ale za 5-10 lat kto wie. Trzymam kciuki

[Orchidea]

Od czegoś przecież trzeba zacząć.Jeśli plany dojdą do skutku,to z czasem wszystko będzie,czyli odpowiednie pomieszczenia,potrzebny sprzęt i kadra.Również jestem za tym,aby medycyna została utworzona w Rzeszowie.

[wedrowycz_ka]

No i co z tego, że nie ma kadry, sprzętu i pomieszczeń?

No to właśnie jest problem. Kadrę OK, ściągną. W sumie najmniejszy problem. Budynki też wystawią. A problem z rangą szpitali rzeszowskich? Niestety, mają się nijak do klink innych miast uniwersyteckich. Moim zdaniem w tym tkwi duży problem.
Poza tym kolejny nowy wydział lekarski = więcej absolwentów = konkurencja = mniej miejsc pracy, aż w końcu dojdziemy do czegoś, czego w PL jeszcze nie mieliśmy, czyli rzesze lekarzy na bezrobociu.
W planach jest także wydział w Kielcach.
Stosunkowo niedaleko z Rzeszowa są dwa UMy: Kraków i Lublin.

[lith]

jak się przyjrzeć rozkładowi wieku lekarzy w szpitalach to raczej problemu nie będzie. wręcz przeciwnie robi się wszystko, żeby jakoś zapanować nad rosnącą liczbą wolnych etatów

[biolog91]

Poza tym kolejny nowy wydział lekarski = więcej absolwentów = konkurencja = mniej miejsc pracy, aż w końcu dojdziemy do czegoś, czego w PL jeszcze nie mieliśmy, czyli rzesze lekarzy na bezrobociu.

Gruba przesada, obecnie sytuacja jest przeciez odwrotna . Tyle sie teraz slyszy o tym, ze brakuje lekarzy. Jeden nowy wydzial lekarski nie doprowadzi od razu do bezrobocia wsrod lekarzy, a moze jedynie pomoc w naprawieniu obecnego stanu rzeczy.
Choc ja bylbym za zwiekszeniem limitu przyjec na innej uczelni/uczelniach niz tworzenie nowego wydzialu lekarskiego praktycznie od zera.

[lith]

biolog91, tak na logikę zwiększenie limitów nie tyle zwiększy ilość absolwentów co zwiększy ilość stacjonarnych kosztem niestacjonarnych. Bo przecież uczelnie i tak biorą ile mogą.