Czy zrezygnować ?
Czy zrezygnować ?
Od października studiuję medycynę. Nie było to moje marzenie od dzieciństwa, a chyba raczej los zdecydował. Nie liczyłam nawet, że się dostanę, ale papiery złożyłam, bo tata chciał, albo po to żeby po prostu spróbować. Zdałam maturę na tyle dobrze, aby dostać się z pierwszego rzutu i tak zostało. Teraz po połowie roku mam wątpliwości czy nie studiuję wbrew sobie. Uczę się bardziej na siłę niz z zainteresownia. Myslę, żeby zrezygnować. Ale nie wiem czy nie warto jeszcze poczekać. Może mimo wszystko spodoba mi się tylko trochę później. Wszyscy naokoło mówią mi, że medycyna to szansa, nie zmarnuj jej. Cieszą się bardziej ode mnie. A mi się nie podoba ani szkoła, ani miasto / warto poczekać ?
Re: Czy zrezygnować ?
Moim zdaniem warto poczekać.
Pierwsze dwa lata to raczej moim zdaniem mają niewiele wspólnego z zawodem lekarza. Dla mnie też Bochenek nie jest interesujący, nie czytam go całymi dniami z pasją. Powiem więcej na razie są cholerne nudy. Niestety to chyba maja do siebie studia (kazde?) że na początku jest drętwo a dopiero potem przesuwasz się bliżej tego co naprawdę będzie Twoim zadaniem w tym zawodzie.
Ja wiadomo nie zdecyduję za Ciebie ale jeszcze raz powtórzę, poczekaj jeszcze.
Pierwsze dwa lata to raczej moim zdaniem mają niewiele wspólnego z zawodem lekarza. Dla mnie też Bochenek nie jest interesujący, nie czytam go całymi dniami z pasją. Powiem więcej na razie są cholerne nudy. Niestety to chyba maja do siebie studia (kazde?) że na początku jest drętwo a dopiero potem przesuwasz się bliżej tego co naprawdę będzie Twoim zadaniem w tym zawodzie.
Ja wiadomo nie zdecyduję za Ciebie ale jeszcze raz powtórzę, poczekaj jeszcze.
Re: Czy zrezygnować ?
niby warto poczekać bo będziesz lekarzem tylko zastanow sie porzdanei czy to naparawde to co chcesz robic bo miom zdaniem jesli masz bez przekonania przychodzic do pracy i sie meczyc to jest to strata czasu nie mozesz zwracac uwagi na to co mowia inni tylko robic to na co ty masz ochote.
Re: Czy zrezygnować ?
Dla mnie lekarz powinien mieć powołanie. Jeżeli nigdy nie chciałaś być lekarzem, wyobrażasz sobie siebie samą w innym zawodzie. nie trzeba od razu rezygnować, dociągnij do końca roku, postaraj się o urlop dziekański i spróbuj czegoś innego. to tylko jedno z rozwiązań, życzę odnalezienia właściwej drogi życiowej
- Tahtimittari
- Posty: 1061
- Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57
Re: Czy zrezygnować ?
Ja na początku moich wymarzonych studiów (weterynaria) też miałam ochotę to w cholerę rzucić. Nie wszystko wygląda tak, jak się to wyobrażało A Ty nie masz pewności, czy tego chcesz - to nie za ciekawie. Mi bardzo pomógł wolontariat w schronisku i chodzenie na kliniki, jakoś mnie to motywuje, bo wiem, że to w przyszłości będzie miało jakiś sens. Może spróbuj w ten sposób popatrz na to od strony tego, co będzie za kilka lat, Czy Cię to ciekawi? Bo jeśli nie,to nie ma sensu tego ciągnąć, jeśli tak, to warto przemęczyć ten najgorszy czas, by później było lepiej.
Re: Czy zrezygnować ?
Ja skończyłem medycynę niedawno, i powiem Ci, że kilka lat temu, na 1 roku studiów, miałem bardzo podobny dylemat, choć sytuacja była nieco inna. Mianowicie, ja nie dostałem się z przypadku - przygotowania do egz. wstępnych (jeszcze stara matura) trwały wiele miesięcy, i była to moja decyzja, nie rodziców. Jednak u mnie było też o tyle inaczej, że po prostu na 1 roku bardzo słabo sobie radziłem, i ledwo zdałem na kolejny - nie wiem, jak u Ciebie.
W każdym razie, teraz z perspektywy czasu - warto było wytrzymać.
Jak ktoś słusznie wspomniał - pierwsze 2 lata mają niewiele z medycyną wspólnego.
Warto pamiętać jeszcze o czymś - obecnie jest do wyboru około 40 specjalności - i NAPRAWDĘ, każdy znajdzie coś dla siebie. W końcu lekarz a lekarz to zasadnicza różnica. Całkowicie inaczej wygląda praca np chirurga, inaczej lekarza rodzinnego jeszcze inaczej radiologa itp. Warto mieć to na uwadze, i po prostu trzeba wybrać coś, do czego ma się predyspozycje.
W każdym razie, teraz z perspektywy czasu - warto było wytrzymać.
Jak ktoś słusznie wspomniał - pierwsze 2 lata mają niewiele z medycyną wspólnego.
Warto pamiętać jeszcze o czymś - obecnie jest do wyboru około 40 specjalności - i NAPRAWDĘ, każdy znajdzie coś dla siebie. W końcu lekarz a lekarz to zasadnicza różnica. Całkowicie inaczej wygląda praca np chirurga, inaczej lekarza rodzinnego jeszcze inaczej radiologa itp. Warto mieć to na uwadze, i po prostu trzeba wybrać coś, do czego ma się predyspozycje.
Re: Czy zrezygnować ?
A ja znowu powiem tak.
Po pierwsze: Ja studiowałem cos innego. Wybrałem tamten kierunek bo chciałem, bo sie tym interesowałem, ale studia okazały się czymś całkowicie innym. Pierwszy rok ogromnie nudny, cieżki, teraz patrząc przez pryzmat czasu, to nic się tam nie nauczyłem, bo na medycynie w pół roku 3 razy więcej wiedzy przyswoiłem niż tam przez półtora roku, no ale. w wakacje miałem pomysł. Spróbuję na medycynę, bo zawsze mnie to ciągnęło po trochu. No i udało się. Może nie tam gdzie chciałem, ale zawsze to sukces - szczególnie po 9 miesiącach przygotowań i mając matury z matematyki i fizyki.
Po drugie: Mieliśmy tu u nas takie fajne zajęcia z Prof. Rowińskim, którego spytaliśmy czy warto studiować medycynę jeśli do końca nie czujemy, że to to.
Odpowiedział - Przez pierwsze 3 lata nie poczujesz co to prawdziwa medycyna, więc trzeba je jakoś przejść, a jak już będziesz na 4, to jesteś za daleko, żeby rezygnować
Tak więc, albo teraz albo nigdy. Jakbym nie spróbował po 2gim roku dostać się na medycynę, to być może do końca życia chodziłbym do pracy, która pewnie nawet bym lubił, ale niesmak by pozostał
Serdecznie pozdrawiam.
ps. jeśli dobrze rozumiem warszawa niezbyt się podoba. może za duże miasto. Kameralniej jest w Gdańsku i Poznaniu. Ja za to uwielbiam miasta z milionem kamienic i zabytków. Kraków i Wrocław rządzą
Po pierwsze: Ja studiowałem cos innego. Wybrałem tamten kierunek bo chciałem, bo sie tym interesowałem, ale studia okazały się czymś całkowicie innym. Pierwszy rok ogromnie nudny, cieżki, teraz patrząc przez pryzmat czasu, to nic się tam nie nauczyłem, bo na medycynie w pół roku 3 razy więcej wiedzy przyswoiłem niż tam przez półtora roku, no ale. w wakacje miałem pomysł. Spróbuję na medycynę, bo zawsze mnie to ciągnęło po trochu. No i udało się. Może nie tam gdzie chciałem, ale zawsze to sukces - szczególnie po 9 miesiącach przygotowań i mając matury z matematyki i fizyki.
Po drugie: Mieliśmy tu u nas takie fajne zajęcia z Prof. Rowińskim, którego spytaliśmy czy warto studiować medycynę jeśli do końca nie czujemy, że to to.
Odpowiedział - Przez pierwsze 3 lata nie poczujesz co to prawdziwa medycyna, więc trzeba je jakoś przejść, a jak już będziesz na 4, to jesteś za daleko, żeby rezygnować
Tak więc, albo teraz albo nigdy. Jakbym nie spróbował po 2gim roku dostać się na medycynę, to być może do końca życia chodziłbym do pracy, która pewnie nawet bym lubił, ale niesmak by pozostał
Serdecznie pozdrawiam.
ps. jeśli dobrze rozumiem warszawa niezbyt się podoba. może za duże miasto. Kameralniej jest w Gdańsku i Poznaniu. Ja za to uwielbiam miasta z milionem kamienic i zabytków. Kraków i Wrocław rządzą
Re: Czy zrezygnować ?
Z perspektywy studentki-weteranki: dotrwaj do końca I roku i jak dalej będzie beznadziejnie bierz dziekankę i startuj na co innego.
Jest coś, co chciałabyś robić?
Może się okazać, że po roku przemyślisz wszystko i jednak wrócisz na medycynę, może się okazać, że gdzie indziej zaskoczy i tam już zostaniesz.
Tak czy inaczej nie ryzykujesz - najwyżej stracisz rok.
Jest coś, co chciałabyś robić?
Może się okazać, że po roku przemyślisz wszystko i jednak wrócisz na medycynę, może się okazać, że gdzie indziej zaskoczy i tam już zostaniesz.
Tak czy inaczej nie ryzykujesz - najwyżej stracisz rok.
Re: Czy zrezygnować ?
Ja bym Ci powiedział tak: zastanów się nad pracą lekarza, w sensie takim żebyś poszła do szpitala, przychodni i zobaczyła czy Ci się to podoba, czy choć trochę Cię to kręci. jeśli nie, to daj sobie spokój i zajmij się czymś innym. Ja chciałem iść na lekarski, jak wiele moich znajomych którzy są ze mną na roku, na klinikach zobaczyliśmy że nie jest to wszystko takie zachwycające, niektórzy myśleli że będzie jak w serialu TV. tak więc, morał jest taki: czy ktoś chciał czy nie chciał przed studiami, w trakcie studiów już nikt nie chce D a na pewno się trochę zniechęca. kolorowo nie jest i nie ma co się oszukiwać, ale też jeśli spodziewasz się, że gdziekolowiek będzie bardziej kolorowo, to może się okazać że pójdziesz na inne studia i też uznasz że to nie to", więc dobrze się zastanów zanim zrezygnujesz. podsumowując wywód: ja bym na Twoim miejscu jednak nie rezygnował (chyba że. te studia to była decyzja Twojego ojca. no ale to trochę smutne jak rodzic decyduje za swoje dziecko, które już btw dzieckiem nie jest ]) pzdr.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 8 Odpowiedzi
- 12158 Odsłony
-
Ostatni post autor: Htcobakel
29 maja 2017, o 20:16
-
- 13 Odpowiedzi
- 22558 Odsłony
-
Ostatni post autor: Amani
14 lut 2017, o 14:10
-
-
Czy zrezygnować ze studiów przed nowym rokiem bo nienawidzę uczelni?
autor: brook » 16 gru 2017, o 14:44 » w Matura a studia - 10 Odpowiedzi
- 6884 Odsłony
-
Ostatni post autor: brook
25 gru 2017, o 12:14
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 80 gości