Gregory pisze:Uśmiechaj się do docent Kiziewicz już teraz, bo zagląda od czasu do czasu na biologa ( i na fora poszczególnych kierunków- w tym roku zaskoczyła kolegów z 1 roku leka znajomością ich sekretnych, niecenzuralnych, forumowych dyskusji :evil: )
Pozdrawiam panią Docent i przy okazji stwierdzam, że moja ocena z biologii lekarskiej jest zdecydowanie zaniżona! Kolega oddał identyczną pracę i dostał o 0.5 stopnia więcej (nie powinienem narzekać - drugi kolega mimo identycznej pracy dostał 0,5 stopnia mniej : P). Za samo nazwisko należała się jednak ta 5 : )
Enterobius vermicularis vobiscum!
Hyhyhy oj Grzesiu Grzesiu. :D Przebadałeś się na HPV?! :D
Nie było u nas nic niekulturalnego, oprócz przyrównania badań nad bagnami do homeopatii. :D
Co do biologii, to bardziej pro-forma przedmiotu ciężko szukać.
I można poćwiczyć skill w rysowaniu żyjątek, ewentualnie odkryć swoje plastyczne zdolności, powołanie do sztuki, etcetera.
I moja ocena też jest zaniżona! I to o całe dwa i puł! :D A pani docent wykazała sie iście hackerską zdolnością używania komputera. Ale założe się, ze to wszystko przez tego Enterobiusa vermicularisa, wyglądał na takiego przebiegłego trochę!