Farmacja czy lekarski?
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 11 maja 2011, o 18:02
Farmacja czy lekarski?
Panuje wszechobecne przekonanie, że ciężko znaleźć studia trudniejsze od medycznych. Słyszy się je jednak najczęściej z ust laików, którzy z kierunkiem lekarskim nie mieli zbyt wiele wspólnego. Z pewnością są to bardzo trudne studia, ale czy najtrudniejsze? Przeglądając różne fora niejednokrotnie natknęłam się na posty studentów farmacji, którzy narzekali, że robią dwa razy więcej od znajomych z lekarskiego. Chciałabym poznać wasze zdanie w tym temacie Które studia są trudniejsze? Z czego to wynika?
Re: Farmacja czy lekarski?
osobiście porównania nie mam. Raczej spotkałem się z opiniami
-że na leku od 3 roku zaczynają się zajęcia bardziej praktyczne, a nie już kucie samo w sobie . a na farmacji raczej do końca teoria
-koleżanka z farmacji nie uważa żeby było jakoś specjalnie ciężko i nie ma problemów z czasem. na leku ciężej o takie opinie, ale tu trzeba by się pewnie większej liczby osób z farmy spytać
-osoby które sie przeniosły z farmy na lek też były dość mocno zdziwione tempem, według nich na farmacji np. chemia była bardziej rozbudowana, ale zdecydowanie mniejsze tempo było.
-że na leku od 3 roku zaczynają się zajęcia bardziej praktyczne, a nie już kucie samo w sobie . a na farmacji raczej do końca teoria
-koleżanka z farmacji nie uważa żeby było jakoś specjalnie ciężko i nie ma problemów z czasem. na leku ciężej o takie opinie, ale tu trzeba by się pewnie większej liczby osób z farmy spytać
-osoby które sie przeniosły z farmy na lek też były dość mocno zdziwione tempem, według nich na farmacji np. chemia była bardziej rozbudowana, ale zdecydowanie mniejsze tempo było.
Re: Farmacja czy lekarski?
Moja dziewczyna studiowała rok farmację w Sosnowcu, a teraz jest na 1 roku stomy w Zabrzu. Oto Jej przemyślenia:
- na farmie miała dużo więcej godzin zajęciowych (suma sumarum, na 1 roku na uczelni spędzamy niewiele czasu w porównaniu np. z liceum )
- miała tam znacznie więcej zaliczeń, 3 - 5 kolokwiów na tydzień, z każdego przedmiotu, do każdego tematu. Wymuszało to jako taką naukę systematyczną. Tutaj na stomie można sobie zrobić np. miesięczne wakacje od jakichkolwiek zaliczeń i później to nadrobić (ciężko bo ciężko, ale do zrobienia).
- . więcej powie, gdy Jej powiem, by się pojawiła i popisała w tym temacie jutro, bo nie chcę kłamać
Pozdrawiam
- na farmie miała dużo więcej godzin zajęciowych (suma sumarum, na 1 roku na uczelni spędzamy niewiele czasu w porównaniu np. z liceum )
- miała tam znacznie więcej zaliczeń, 3 - 5 kolokwiów na tydzień, z każdego przedmiotu, do każdego tematu. Wymuszało to jako taką naukę systematyczną. Tutaj na stomie można sobie zrobić np. miesięczne wakacje od jakichkolwiek zaliczeń i później to nadrobić (ciężko bo ciężko, ale do zrobienia).
- . więcej powie, gdy Jej powiem, by się pojawiła i popisała w tym temacie jutro, bo nie chcę kłamać
Pozdrawiam
Re: Farmacja czy lekarski?
Nie śpię :] (telepatia)
Stalowy, powiedział większość.
Te studia generalnie trudno porównać. o ile przedmioty stricte teoretyczne można dzielić na trudniejsze i łatwiejsze to zajęcia praktyczne trudno ze sobą zestawić.
Na farmacji wiadomo najważniejsza/najtrudniejsza była chemia. Teoria raczej do nauczenia (przynajmniej na 1wszym roku), natomiast mi dużo sił zabierały laborki. oprócz tego, że zawsze była na nich trudna wejściówka to późniejsza pięciogodzinna praca nad próbką wymagała wiele koncentracji, precyzji, wysiłku itd. Do mieszkania wracałam wypruta i spałam do wieczora
Botanika, która w pierwszym sem. spędzała sen z powiek, pod koniec roku stała się przyjemnym przedmiotem, także tego proszę się nie bać.
Jednak z opowieści moich znajomych, z którymi utrzymuję kontakt drugi rok jest o wiele gorszy, szczególnie przez chemię organiczną i fizyczną. Trzeci i czwarty są równie trudne. Właściwie na farmacji trzeba się uczyć przez 5 lat, może są luźniejsze semestry, ale na dłuższy czas spokoju nie zaznasz.
Stoma jest z innej bajki :] Może czasem materiał jest trudniejszy do nauczenia się (nie każdy ma idealną pamięć), ale sama rozkładasz sobie kiedy wszystko pozaliczasz i to jest fajne. Poprawiać można do końca semestru.
Na farmie wszystko trzeba było zaliczać na bieżąco i trudno było wygospodarować np. wolny weekend żeby odwiedzić przyjaciółkę w innym mieście i pójść na imprezę.
Po za tym późniejsze lata leku/lek-dentu to głównie przedmioty kliniczne. na farmie też niby jest TPL czy praktyki w aptece, ale cóż to jest w porównaniu z praktykowaniem medycyny
Jeszcze jedną dobijającą sprawą na farmie jest b. wysoki współczynnik feminizacji
Już nie mam siły pisać, może jeszcze jutro coś wymyślę.
Zatem wedle mojego doświadczenia farmacja była cięższa
(ale nie trudniejsza).
Stalowy, powiedział większość.
Te studia generalnie trudno porównać. o ile przedmioty stricte teoretyczne można dzielić na trudniejsze i łatwiejsze to zajęcia praktyczne trudno ze sobą zestawić.
Na farmacji wiadomo najważniejsza/najtrudniejsza była chemia. Teoria raczej do nauczenia (przynajmniej na 1wszym roku), natomiast mi dużo sił zabierały laborki. oprócz tego, że zawsze była na nich trudna wejściówka to późniejsza pięciogodzinna praca nad próbką wymagała wiele koncentracji, precyzji, wysiłku itd. Do mieszkania wracałam wypruta i spałam do wieczora
Botanika, która w pierwszym sem. spędzała sen z powiek, pod koniec roku stała się przyjemnym przedmiotem, także tego proszę się nie bać.
Jednak z opowieści moich znajomych, z którymi utrzymuję kontakt drugi rok jest o wiele gorszy, szczególnie przez chemię organiczną i fizyczną. Trzeci i czwarty są równie trudne. Właściwie na farmacji trzeba się uczyć przez 5 lat, może są luźniejsze semestry, ale na dłuższy czas spokoju nie zaznasz.
Stoma jest z innej bajki :] Może czasem materiał jest trudniejszy do nauczenia się (nie każdy ma idealną pamięć), ale sama rozkładasz sobie kiedy wszystko pozaliczasz i to jest fajne. Poprawiać można do końca semestru.
Na farmie wszystko trzeba było zaliczać na bieżąco i trudno było wygospodarować np. wolny weekend żeby odwiedzić przyjaciółkę w innym mieście i pójść na imprezę.
Po za tym późniejsze lata leku/lek-dentu to głównie przedmioty kliniczne. na farmie też niby jest TPL czy praktyki w aptece, ale cóż to jest w porównaniu z praktykowaniem medycyny
Jeszcze jedną dobijającą sprawą na farmie jest b. wysoki współczynnik feminizacji
Już nie mam siły pisać, może jeszcze jutro coś wymyślę.
Zatem wedle mojego doświadczenia farmacja była cięższa
(ale nie trudniejsza).
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Farmacja czy lekarski?
na WUM 3 pierwsze lata na farmacji faktycznie mają ciężkie, czy cięższe bym nie powiedział - zresztą co kto lubi, ale od 4 roku właściwie prawie nic nie robią. U nas poza krótkimi odcinkami gdzie można się rozleniwić zwłaszcza na 2 roku to ciągle coś jest.
Zresztą materiał zupełnie inny, bardziej praktyczny, zajęcia w szpitalach z pacjentami itp. - a na farmacji gł. laboratoria.
Zresztą materiał zupełnie inny, bardziej praktyczny, zajęcia w szpitalach z pacjentami itp. - a na farmacji gł. laboratoria.
Re: Farmacja czy lekarski?
Iskra14, zuch dziewczyna
Tak z opowieści ludzi i własnej dedukcji, sądzę, że studia medyczne są ciekawsze i bardziej urozmaicone niż farmacja. Tak jak wspomniał Kamil - klinika, szpitale, pacjenci już na studiach. Na stomatologii już na 3 roku pracuje się na pacjentach bawiąc się w wyrywania i takie tam. ^^
Tak z opowieści ludzi i własnej dedukcji, sądzę, że studia medyczne są ciekawsze i bardziej urozmaicone niż farmacja. Tak jak wspomniał Kamil - klinika, szpitale, pacjenci już na studiach. Na stomatologii już na 3 roku pracuje się na pacjentach bawiąc się w wyrywania i takie tam. ^^
- biologiczka_6
- Posty: 192
- Rejestracja: 17 maja 2010, o 16:14
Re: Farmacja czy lekarski?
Mam ten sam dylemat .Postawię chyba jednak na zainteresowania a skoro bardziej interesuję się biologią(ściślej anatomią człowieka)spróbuję startować na medycynę ,a jak sprawa kosztów to które bardziej się opłacają (oczywiście chodzi mi o dzienne)?ale nawet jakby farmacja była tańsza (hm chemia mnie nie kręci a na dodatek do matury muszę przygotowywać się sama z tego przedmiotu , cienko będzie za rok przyzwoicie ją zdaćltzałamka:(
Re: Farmacja czy lekarski?
Chemię ciężką pracą można w rok śmiało wyśmigać do 80-90% na lajcie. Jest bardzo powtarzalna i pewna - nie to co biologia. Pamiętaj poza tym, że na medkę tak czy siak też chemię musisz wystrzelać perfekcyjniegt
Stomatologia w Zabrzu - 13 tys. semestr. Lekarski na pewno mniej, o ile - nie wiem.
Stomatologia w Zabrzu - 13 tys. semestr. Lekarski na pewno mniej, o ile - nie wiem.
- maninblack
- Posty: 415
- Rejestracja: 2 maja 2010, o 11:15
Re: Farmacja czy lekarski?
a gdzie jest cięższa matma/fizyka, a ile jest (nie wiem, nie orientuje się)?
Re: Farmacja czy lekarski?
Na pierwszym semestrze w Zabrzu na stomie, a na drugim na leku jest BIOFIZYKA - przedmiot przez wszystkich ukochany. Nie da się jednak ukryć, że polega on głównie (jak większość rzeczy ) na wkuciu, z obliczeniówką ma niewiele wspólnego (czyt. da się to zdać nie znając tajników matmy wyższej).
Na farmacji trzeba się zaprzyjaźnić za to niestety z całkami pochodnymi i innymi tego typu pierdołami P
Na farmacji trzeba się zaprzyjaźnić za to niestety z całkami pochodnymi i innymi tego typu pierdołami P
Re: Farmacja czy lekarski?
no nie wiem ja tam w weekendy raczej się ksiązek nie tykam, chyba, że mam coś w poniedziałek ale to i tak zazwyczaj jest albo po na dobre i na złe albo po x factorze w zaleznosci od poziomu trudnosci poniedzialkowego kolosa a na tygodniu chociaz bym miala miec jakies mega kolo to moj organizm i tak się broni i o 22 zazwyczaj już spie chyba ze pozniej zacznie sie sajgon ale to chyba tez jest do przejscia:) jedyne o co się boje to o zle wybrany blok, ktory moze mi przedluzyc dobę ale poki co nie jest wcale strasznie:)Iskra14 pisze:Na farmie wszystko trzeba było zaliczać na bieżąco i trudno było wygospodarować np. wolny weekend żeby odwiedzić przyjaciółkę w innym mieście i pójść na imprezę.
Re: Farmacja czy lekarski?
biologiczka_6, dzienne same w sobie nie kosztują, dopiero ewentualne powtórki z przedmiotów
Niestacjonarna stoma jest trochę droższa niż lek, ceny zależą od uczelni, z tego co widzę to dla każdego następnego rocznika są wyższe- ogólnie to jest to wydatek rzędu 20k za rok.
Niestacjonarna stoma jest trochę droższa niż lek, ceny zależą od uczelni, z tego co widzę to dla każdego następnego rocznika są wyższe- ogólnie to jest to wydatek rzędu 20k za rok.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Kupię książki na I rok lekarski, wydział lekarski
autor: adriano435 » 29 lip 2015, o 11:42 » w Medycyna na studiach - 3 Odpowiedzi
- 26193 Odsłony
-
Ostatni post autor: degra
13 wrz 2015, o 17:38
-
-
- 12 Odpowiedzi
- 27887 Odsłony
-
Ostatni post autor: alex123123
8 wrz 2016, o 19:04
-
- 41 Odpowiedzi
- 36079 Odsłony
-
Ostatni post autor: Lika
9 wrz 2016, o 10:36
-
- 1 Odpowiedzi
- 11558 Odsłony
-
Ostatni post autor: 101006basia
29 kwie 2017, o 14:37
-
- 0 Odpowiedzi
- 10962 Odsłony
-
Ostatni post autor: jola_96
2 paź 2017, o 17:20
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości