Matura 2012

[szska]

Medyk300, a ja nie mam Fejszbuka Dla jakiś 100 znajomych bd zakładała?! Przecież inni mnie wyśmieją, że nie mam ich co najmniej 400-stu

Ja mam z biedą koło 200. Nikt mnie nie lubi

[woicieh]

Mnie chyba też czeka omdlenieale przy fizyce O_O

Medyk300, a ja nie mam Fejszbuka Dla jakiś 100 znajomych bd zakładała?! Przecież inni mnie wyśmieją, że nie mam ich co najmniej 400-stu

Ja bym na twoim miejscu założył konto i zapraszał wszystkich napotkanych ludzi, żeby pokazać innym swoją świetność.
No trzeba się jakoś dowartościować w końcu

[Remek]

nom wlasnie, a ja mialam dusznosci podczas egzaminu(astma) i kompletnie skupic sie nie moglam. takze zawalilam po calosci caly egzamin, az nawet zaluje, ze na niego przyszlam. W domu takze jak robilam arkusze albo na korkach to mialam 80-90%, a tego moglam nie zdac. mysle, za atak astmy mógł mieć wpływ stres, bo na drugi dzien po egzaminie do teraz dobrze mi sie oddycha.

Astma? A moge wiedziec dlaczego nie mialas przy sobie leków na astme?

[Lektom]

]

Dla jakiś 100 znajomych bd zakładała?! Przecież inni mnie wyśmieją, że nie mam ich co najmniej 400-stu

J
ja mam niecałe 100 i jest okej. : )

[iza91]

Moim zdaniem czas na maturach powinien być nie większy niż 120 minut.

chyba sobie żarty robisz pożyjemy zobaczymy co będziesz mówił za rok. Wiadomo, że w domu to się na lajcie rozwiązuje.

[Medycyna Lwów]

heh jak ja pisałem to było 120 min - teraz jest 150 min i spokojnie powinno wystarczyć - nie widzę problemu, zwłaszcza że zadania są takie jakie są. Matura winna być trudna lub mieć wyższy próg zaliczenia (50% np.) i koniec - przez jej poziom i obecną powszechność przestała być dokumentem coś znaczącym tak jak to było kiedyś.

[Stalowy]

Nie sposób nie zgodzić się z Kamilem, że matura powinna być trudniejsza. Często ostatnio pojawiają się na forum pytania w stylu: CZEMU PRÓG W 2008 BYŁ TAKI NISKI?!". Nie dlatego, że ludzie byli głupsi, tylko dlatego, że matura była bardziej zaskakująca, zadania bardziej różnicujące, poziom trudności wyższy.

Poza tym chciałbym w końcu przestać dowiadywać się, że w mojej byłej podstawówce chodzą teraz na praktyki / staż przednauczycielski osoby, który w gimnazjum czy liceum miały średnią 2.0, a maturę ledwo pozdawaną na 30%. Tacy ludzie idą na STUDIA WYŻSZE? A wynocha mi stąd, do jasnej cholery! Dla takich mam tylko jedna odpowiedź, ostrą bo ostrą ale zdania nie zmienię: DO ŁOPATY.

Chcę doczekać za mojego czasu, gdy ludzie zrozumieją, że ani matura, ani studia to nie jest rzecz dla wszystkich i, inaczej niż jest teraz, żeby ją zdać, trzeba się ku temu postarać.

[Grace]

Chyba nie będzie tutaj osoby, która nie zgodzi się, ze matura powinna być trudniejsza (choć głównie dlatego, ze na tym forum są głównie ludzie, którym zalezy, jednym mniej innym bardziej, ale jednak ). Miałam przyjemność(?) pisać maturę w 2008 jak i w tym roku. Główny wniosek- przeciętna polska szkoła nie przygotowuje do tej trudniejszej, wymagającej samodzielnego i twórczego myślenia podczas egzaminu, formy matury. zadania na lekcjach są oklepane, nauczyciele nie tłumaczą zagadnień, tylko wymagają mechanicznego rozwiązywania zadań. Poza tym często sami nie mają pojęcia, jakie są dokładnie wymagania maturalne, więc uczą na zasadzie bo to i tamto się kiedyś pojawiło na maturze.". Więc jak niby uczniowie mają się przygotować, sami? Ha ha. Łatwo jest tak stwierdzić z perspektywy studiów, kiedy uczymy się wynajdywać materiały na własną rękę, mamy szersze pojęcie o nauce i z większości przedmiotów trzeba samemu usiąść, zrozumieć, zakuć i zdać. Poza tym na kazdej uczelni jest jakiś sprzęt, co tez sprzyja praktycznej nauce. Szkoła to inna bajka, i jeśli ktoś podwyzsza wymagania, to po pierwsze niech zorientuje się w podstawie programowej, a następnie naprawi szkolnictwo od strony nauczania, po czym moze swobodnie egzekwować wiedzę od uczniów. Bo fajnie jest wymagać nie dając ludziom wcześniej szansy na przygotowanie.

I zeby nie było- matura tegoroczna poszła mi dobrze, dostanę się na co chcę, więc to nie jest tak ze daję ujście swoim zalom Tylko ja sobie mogę napisać po licencjacie maturę, ale ona z załozenia ma być dla ludzi po liceum.

[Medyk 300]

Nie jestem gorszy mam 80- parę znajomych ] Część pousuwałem

A jeśli chodzi o Maturę z Chemii rozszerzonej jak i innych przedmiotów to uważam ze najlepszy czas byłby 160 minut , może i za dużo ale nie dość że człowiek by się wyrobił to jeszcze zdążył by sobie z dwa razy sprawdzić każde zadanie. Nie którzy są co piszą szybko a nie którzy są co piszą wolno i trochę dłużej myślą ] ale to różnie bywa]!

A jeśli chodzi o Facebook to tylko była propozycja , wcale nie chcę się dowartościować]

[Mårran]

Nie tyle trudniejsza, bo trudność jest w tym przypadku dość subiektywnym określeniem, co powinna zawierać więcej zadań na wykazanie się zwykłą wiedzą (oczywiście na poziomie odpowiadającym wymaganiom maturalnym). Zadań na myślenie też oczywiście powinno być sporo, w końcu matura na zasadzie zakuj-zdaj-zapomnij to druga skrajność. Tylko też nie na zasadzie przepisz ze schematu", raczej chodziłoby o wyciąganie WŁASNYCH wniosków z tekstu lub (lepiej) bez niego.

Problemem matura myślę jest to, że w pewnym momencie zaczął się bardzo duży nacisk na super-mega-zajebisty styl zachodni", czyli zero wkuwania, samo myślenie, no bo przecież to się przyda, a regułek się zapomni. Tylko że szybkie i nagłe zmiany wyszły jak zwykle, a jakoś nikt nie ma ochoty się za to zabrać i zrobić generalnej przeróbki, bo zostanie zjechany jak każda kolejna zmieniająca coś władza. I wszystko zostaje po staremu.

No i jest tak, że wszyscy martwią się o biednych maturzystów, że za trudne zadania, za mało czasu, za dużo wiedzy, za wysokie progi, za ciężko i za smutno. Ale problem jest w martwieniu się, co potem. Potem są ludzie, którzy dalej idą po najmniejszej linii oporu, a potem dziwią się, że nikt nie patrzy, jak płaczą, że za ciężko, nikt nie da pracy po skończeniu marketingu w Wyższej Szkole Palenia Fajek (tak wiem, że są jednostki, którym udało się zdobyć świetną pracę)

[Milejdi]

Ja mam z biedą koło 200. Nikt mnie nie lubi

Ja Cię lubię :*:*

Nie jestem gorszy mam 80- parę znajomych ] Część pousuwałem

tylko 80? Chyba jesteś jakiś aspołeczny.żartuję

A jeśli chodzi o Facebook to tylko była propozycja , wcale nie chcę się dowartościować]

No ja myślę, można się na inne sposoby dowartościowywać ^^

Problemem matura myślę jest to, że w pewnym momencie zaczął się bardzo duży nacisk na super-mega-zajebisty styl zachodni", czyli zero wkuwania, samo myślenie, no bo przecież to się przyda, a regułek się zapomni. Tylko że szybkie i nagłe zmiany wyszły jak zwykle, a jakoś nikt nie ma ochoty się za to zabrać i zrobić generalnej przeróbki, bo zostanie zjechany jak każda kolejna zmieniająca coś władza. I wszystko zostaje po staremu.

A ja się zastanawiam, po co pisać tyle testów?Test na zakończenie 3,4,5,6 klasy podst, potem 2 razy w roku w gimnazjum.Mnie co roku rozwala matura z polskiego Albo jest łatwa, albo mega idiotyczna.najczęściej jedno i drugie.W którymś nr Polityki"czytałam o jakiś profesorach, którzy zgodzili się napisać maturę z polskiego(chyba 2008?) i opublikować wyniki.

NIe zdali

[Medyk 300]

Jakie macie książki do Biologii OPERON?
Macie jakieś inne , jak macie to powiedzcie jakie ?

[Remek]

Nas system szkolny jest po prostu beznadziejny. Moim zdaniem system szkolny powinnien wygladac tak jak np w Anglii, sam wybierasz sobie kierunki, których chcesz sie uczyc i tylko z tych piszesz egzminy i oczywiscie jest to powiazane z kierunkiem studiów na który chcesz isc. No bo po co studentowi medycyny historia czy PO i po co studentowi prawa biologia czy chemia?