Funkcjonowanie układu krwionośnego

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu
Upośledzony
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2007, o 21:03

Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Upośledzony »

Witam, mam małe pytanie związane z układem krwionośnym. Zastanawiam się, jak on tak dokładnie działa, tzn. czy jeśli w jednym miejscu zostanie zmniejszona ilość krwi, to pompuje krew do niego we wzmożonym stopniu, jednocześnie ograniczając pompowanie do innych narządów, aby doszło do wyrównania jej poziomu. Załóżmy np. ,że ktoś ma żylaki powrózka nasiennego (powiększone żyły w jądrach), przebije jedną z takich żył i dłuższy czas nie tamuje wycieku krwi. Co się wtedy dzieje? Obumiera tylko to jądro czy organizm próbuje za wszelką cenę do tego nie dopuścić, czyli ogranicza przepływ krwi w innych narządach i transportuje intensywniej krew do jądra? A może występuje sytuacja pomiędzy tymi dwoma, tzn. obumierają narządy w okolicy jądra (np. członek, krocze) a powiedzmy ręce mają się nadal dobrze? Trochę zamotałem, więc zapytam ogólniej- czy przebicie jednej małej żyłki i nie tamowanie wycieku krwi może doprowadzić do śmierci całego organizmu? Oczywiście pytam z czystej ciekawości, nie chcę w żaden sposób tej wiedzy wykorzystywać .Z góry dzięki za odpowiedź.
Awatar użytkownika
Savok
Posty: 2903
Rejestracja: 15 gru 2006, o 21:46

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Savok »

Upo&#x15Bledzony pisze:Trochę zamotałem, więc zapytam ogólniej- czy przebicie jednej małej żyłki i nie tamowanie wycieku krwi może doprowadzić do śmierci całego organizmu?
Teoretycznie tak - przez wykrwawienie.
O cisnienie w ukladzie tetniczo-zylnym dba serce. glownie. Same naczynia tez posiadaja zdolnosci kurczliwe, ale nie w celach regulacji cisnienia jako takiego. W przypadkach, ktore opisujesz, czyli m.in zylaki efekt jest taki, ze zmniejszeniu ulega swiatlo naczyn. W wyniku tego zmniejsza sie cisnienie krwi poniewaz zamiast ciasnego naczynia, ajkim jest zyla tworzy sierozlewisko (zylak), ktory dziala mniej wiecej jak zbiornik rentencyjny na rzece. A ze jest to uklad zamkniety, w danym miejscu nastepuje niedokrwienie. Organizm nie jest na tyleinteligetny", zeby przekierowywac krew z jednego miejsca w inne. Raczej w przypadku niedokrwienia organu nastepuje rozluznienie miesniowki tetnic, przez co do naczyn w danym organie moze wpadac wiecej lub mniej krwi, bo jest wiecej lub mniej miejsca w naczyniach. Nie ma mechanizmu kierowania przeplywem krwi.
Upośledzony
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2007, o 21:03

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Upośledzony »

hm.skomplikowana odpowiedź. Nie wiem czy do końca zrozumiałem- z jednej strony niby w jednym, konkretnym miejscu organizmu może nastąpić całkowite wykrwawienie, tzn. można stracić całą krew, z drugiej organizm nie przekierowuje krwi w jedno tylko miejsce, a w końcu np. żyła jądrowa nie transportuje krwi np. do pięty, czyli pięta powinna zostać zdrowa. Chodzi więc o to, że serce czując brak krwi zmniejsza jej przepływ poprzez regulację ciśnienia we wszystkich naczyniach ? A żylaki powrózka nasiennego podałem jako przyklad, konkretnie o żylaki mi nie chodziło, może to równie dobrze być np. zdrowa żyła w małym palcu.
Awatar użytkownika
Savok
Posty: 2903
Rejestracja: 15 gru 2006, o 21:46

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Savok »

Upo&#x15Bledzony pisze: Chodzi więc o to, że serce czując brak krwi zmniejsza jej przepływ poprzez regulację ciśnienia we wszystkich naczyniach ?
Po pierwsze serce nic nie czuje. Po drugie serce reaguje na zmniejszenie sie ilosci tlenu jaki dostaje, a takie zmniejszenie moze wynikac (miedzy wieloma innymi) ze zmniejszonego cisnienia krwi w skutek zmniejszenia sie ilosci krwi wogole. Serce pompuje krew stale. Jesli dostanie zastrzyk adrenaliny, pompuje szybciej, jesli dostanie mniej tlenu, bo tlen zuzywaja miescnie (w czasie biegu chociazby) - pompuje szybciej.

Nie rozumiem o co ci chodzi z tym ukrwieniem jednego iejsca a drugiego nie. Jesli przerwiesz ktores naczynie, a wylew nie zostanie w ten czy inny sposob zatamowany, wykrwawisz sie. Nie ma znaczenia jakie naczynie zostanie przerwane. Roznica bedzie jedynie w czasie wykrwawiania.

Jesli natomiast rola ktoregos z naczyn zostanie uposledzona poprzez zmniejszenie jego swiatla, jak to ma miejsce w arteriosklerozie, tkanka, ktora unaczynia dane naczynie bedzie niedokrwiona. I tyle.
Upośledzony
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2007, o 21:03

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Upośledzony »

No dobra, chyba z grubsza kapuję. Myślałem, że po prostu skoro układ krwionośny jest tak skonstruowany, że rozprowadza krew w wiele miejsc, to mapowiedziane", że np. do jąder transportuje 0,1 litra krwi, do lewej kończyny górnej 0,5l itp. i jeśli np. przez jądra wypłynie te 0,1 litra, to one obumrą i zostaną jakby zignorowane przez układ krwionośny, a np. do kończyny górnej, która nie jest z nimi związana, będzie dalej transportowana określona dla niej ilość krwi. Mówiąc bardziej skrótowo- myślałem, że sytuacja będzie analogiczna do amputacji- czyli dajmy na to można nie mieć ręki, ale dalej funkcjonować, mimo, że w miejscu, w którym była ręka, nie jest rozprowadzana krew. Widzę jednak, że się myliłem.
Awatar użytkownika
Savok
Posty: 2903
Rejestracja: 15 gru 2006, o 21:46

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Savok »

Zasada funkcjonowania samego ukladu krwionosnego jest bardzo prosta. Wyobraz sobie miech, ktory bedzie obrazowal serce i podlaczonych do niego n rurek o roznej srednicy i dlugosci, ktore wracaja do tego miecha z drugiej strony. Jesli miech i rurki wypelnisz ciecza i bedziesz naciskal na worek, plyn bedzie krazyl od miecha, rownomiernie przez wszystkie rurki. Jesli przedziurawisz jedna, plyn bedzie z kazdym nacisnieciem miecha uciekal z rurek, az cisnienie w ukladzie spadnie do cisnienia atmosferycznego podczas naciskania miecha.
Amputacje obrazowaloby usuniecie jednej z rurek i zamkniecie jej na slepo np przez stopienie brzegow. Uklad bedzie pracowal dalej, tylko na mniejszej przestrzeni.
Uklad krwionosny dziala dokladnie w ten sam sposob.
Upośledzony
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2007, o 21:03

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Upośledzony »

ok, rozumiem, dzięki. Może tylko jedno bym chciał wiedzieć, czy jeśli doprowadzi się do tego wycieku krwi np. z palca to ten palec będzie obumierał szybciej niż pozostałe części ciała czy to w ogóle nie ma znaczenia i cała pozostała krew będzie rozprowadzana dalej zupełnie równomiernie i całe ciało będzie słabło w takim samym tempie? Tak czy inaczej, opcjępomógł już wciskam
Awatar użytkownika
Savok
Posty: 2903
Rejestracja: 15 gru 2006, o 21:46

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Savok »

Nie, palec nie bedzie obumieral szybciej. Wykrwawianie sie ma wplyw na caly organizm a najszybciej odczuja go organy o duzym zapotrzebowaniu na krew. Jednak w przypadku innych palcow, czyli konczyn dystalnyc krew najszybciej przestanie do nich doplywac. Niestety ciagle podajesz przyklady skrajne, co troche gmatwa

Jednak jesli zalozysz na palec opaske uciskowa i pozbawisz go tym samym doplywu swierzej krwi, palec obumrze.
Upośledzony
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2007, o 21:03

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Upośledzony »

Kumam, a jak założy się tą opaskę uciskową czy w inny sposób całkowicie przyciśnie fragment naczynia krwionośnego (tak, żeby nic a nic krwi nie mogło przepłynąć), nie wystąpi taka sytuacja, że krew będzie sięna siłę chciała przedostać i naczynie pęknie? Sorry, że zadaję trochę głupie pytania, ale nieraz miewam takie odwały
Awatar użytkownika
Savok
Posty: 2903
Rejestracja: 15 gru 2006, o 21:46

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Savok »

Tetnice sa tak skonstruowane, zeby nie pekaly nawet przy wysokim cisnieniu krwi. Poza tym, normalne skurczowe cisnienie czyli ok 120 mmHg czy nawet bardzo wysokie cisnienie ok 200 mmHg nie jest wystarczajaco wysokie aby pekla zdrowa tetnica. Dbaja o to silne miesnie gladkie w scianach tetnic.
Upośledzony
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2007, o 21:03

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Upośledzony »

hm.to nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie, mam nadzieję, że już ostatnie .Jeśli określony organ zostanie pozbawiony całkowicie dopływu krwi i zacznie gnić, potem zdejmie się np. nitkę, którą się go owinęło, to czy nie może wystąpić sytuacja tego typu, że naczynia krwionośne, które znajdowały się w obrębie zablokowania dopływu krwi zdążą zgnić na tyle słabo, że będą jeszcze w stanie odbierać krew od zdrowych naczyń krwionośnych, ale na tyle mocno, że ich wrażliwość na ciśnienie krwi znacznie wzrośnie, łatwo pękną, w rezultacie dojdzie do krwotoku wewnętrznego i wyjdzie na to, że poprzez zablokowanie dopływu krwi do niewielkiego miejsca organizmu, wykrwawimy się na śmierć?
Awatar użytkownika
Savok
Posty: 2903
Rejestracja: 15 gru 2006, o 21:46

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Savok »

Do takiego zjawiska nie dojdzie. Organizm umrze ze wzgledu na niewydolnosc organu. A jesli ten nawet nie byl niezbedny.powiedzmy ze konczyna jest organem, na potrzeby dywagacji chociaz nie jest. Organizm zostalby wystawiony na potezna dawke bakterii, ktore sa powodem procesow gnilnych. Smierc jest nieunikniona i raczej w wyniku szoku septycznego.
Sytuacja ktora podales jest niemozliwa.
Upośledzony
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2007, o 21:03

Re: Funkcjonowanie układu krwionośnego

Post autor: Upośledzony »

u.to ciekawe. A nawet jeśli nie jest to cała kończyna tylko powiedzmy połowa małego palca to i tak śmierć jest pewna praktycznie na 100%? Nie będzie np. tak, że układ odpornościowy, która działa przecież w pozostałej części organizmu, zwalczy odrazu te bakterie lub skończy się to tylko okresową chorobą? Oczywiście biorę też pod uwagę możliwość stosowania środków dezynfekcyjnych/leków.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości