Proszę o porady.

Rudzielec102
Posty: 5
Rejestracja: 16 lut 2007, o 13:15

Proszę o porady.

Post autor: Rudzielec102 »

Witam wszystkich , wczoraj byłem w sklepie zooologicznym z zamiarem kupna Szczurka , ale gdzy weszłem do niego to co innego przykuło moja uwagę , a mianowicie słodka szynszylka. Zapukałem jej w akwarium i podeszła do szybki , zakochałem sie w niej odrazu i oczywiscie kupiłem kosztowała 100 zł i do tego klatka drugie tyle. Proszę poradcie mi co mam jej dawać do jedzenia , co mam zrobić żeby sie domnie szybko przyzwyczaił ( bo to pan jest). Boi sie mnie ucieka jak wpuszcze z klatki. Co dawać do jedzenia , jak czesto to jedzenie dawać w jakich ilościach Strasznie sie boję , że coś zrobię zle a to tak cudowne stworzenie (jak zreztą mój szczurek o imieniu Edek , kot o imienu Figa i piesek o imieniu Tina ). Proszę was szanowni forumowicze o porady. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
muppet
Posty: 413
Rejestracja: 17 lip 2006, o 23:15

Re: Proszę o porady.

Post autor: muppet »

oj. trzeba było sie o tym wszystkim dowiadywac przed kupieniem szyszorka. Pisalismy juz o tych rzeczach na forum - poczytaj inne tematy a na pewno dowiesz sie wielu ciekawych i potrzebnych rzeczy. A oprocz tego proponuje poczytac rozne informacje na stronkach o szynszylach
Rudzielec102
Posty: 5
Rejestracja: 16 lut 2007, o 13:15

Re: Proszę o porady.

Post autor: Rudzielec102 »

A jak długo Szyszorki przyzwyczajają się do ludzi Ja swojego wypusciłem z klatki w drugi dzien i ucieka cały czas , co moge zrobić zeby szybciej sie przyzwyczaiła Zrobiłem jej w klatce 2 pólki i drabine ale nie skacze ponich siedzi cały czas w jednym koncie. Martwię sie , czy to normalne
Awatar użytkownika
Twincast
Posty: 151
Rejestracja: 9 mar 2006, o 19:40

Re: Proszę o porady.

Post autor: Twincast »

Rudzielec102 pisze: Martwię sie , czy to normalne
Na początku każdy zwierzak czuje sie niepewnie w nowym otoczeniu. Daj mu parę dni i pokaż że nie stanie mu sie nic złego.
TiGrA
Posty: 2
Rejestracja: 14 lut 2007, o 18:50

Re: Proszę o porady.

Post autor: TiGrA »

Rudzielec102 pisze:A jak długo Szyszorki przyzwyczajają się do ludzi Ja swojego wypusciłem z klatki w drugi dzien i ucieka cały czas , co moge zrobić zeby szybciej sie przyzwyczaiła Zrobiłem jej w klatce 2 pólki i drabine ale nie skacze ponich siedzi cały czas w jednym koncie. Martwię sie , czy to normalne
Przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość szynszylki to zwierzaczki o swoich własnych czasem upartych charakterach. Teraz na pewno potrzebuje czasu by zaakceptować zmianę otoczenia i nowe zapachy nowych ludzi itp. Co do przyzwyczajenia szynszyli trwa ono różnie raz długo a czasem zaskakująco krótko. To zależy od jej charakteru, który bedziesz z dnia na dzień coraz lepiej poznawał zawsze możesz ją przekupić jakimś smakołykiem migdałem czy rodzynką(przypominam że takie smakołyki muszą być podawane w małych ilościach i niezbyt często). Nie wyciągaj szylki z klatki na siłe czy nie wkładaj ręki na siłe bo ją możesz przestraszyć i zrazić do siebie. Mój chłopak ma 3 szynszylki z tego pierwsza którą dostał to bardzo szybko się przekonała do człowieka i do dziś dnia lubi przyjść sama po smakołyk czy da się nawet brać na ręce ale druga np. przyjechała do nas jako mała dzikuska i nadal taka jest na początku nie chciała żadnych smakołyków teraz w sumie przychodzi do nich ale jest bardzo płochliwa i różnie z nią bywa Każda szczylka jest inna
muppet
Posty: 413
Rejestracja: 17 lip 2006, o 23:15

Re: Proszę o porady.

Post autor: muppet »

Wlasnie - wszystko zalezy od charakteru szynszyla. Postaraj sie spedzac jak najwiecej czasu z szynszylkiem - przyzwyczajac go do siebie i swojego glosu. Smakolyki - tez dobry pomysl na to zeby szynszyl nabral do Ciebie zaufania - tylko z umiarem
Aha - nic na siłe. Jezeli szynszyl nie chce np wyjsc z klatki to zostaw ja otwartą i usiądz obok - jak bedzie mial ochote to wyjdzie. Moze to potrwac pare minut albo pol godziny ale w koncu wyjdzie.
Rudzielec102 pisze:Zrobiłem jej w klatce 2 pólki i drabine ale nie skacze ponich siedzi cały czas w jednym koncie.
- moze połóż na półeczkach jakies smakołyki - tak zeby szynszyl widział.
rudzielec102

Re: Proszę o porady.

Post autor: rudzielec102 »

I jeszcze jedno , chodzi mi o gałązki drzew , w spisie jadalnych i trujących nie było topoli a chciałbym wiedzieć czy jak jej dam mały konarek do zabawy to nic jej sie nie stanie
Rudzielec102
Posty: 5
Rejestracja: 16 lut 2007, o 13:15

Re: Proszę o porady.

Post autor: Rudzielec102 »

UPS zapomniałem się zalogować jak pisałem powyzszy post. Zdobyłem spory konar topoli , szukałem po necie czy nie jest czasami trująca , ale nic nie znalazłem. Wie ktos cos na temat topoli
Szyszek1993
Moderator
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18

Re: Proszę o porady.

Post autor: Szyszek1993 »

Musisz spedzać z nim jak najwiecej czasu. Że ucieka to normalka. Czuje sie nieswojo, w końcu to nowe otoczenie. Szynszyl powinnien biegać ok. 1-2 godzinki dziennie!

Do jedzenia to najlepiej granulat dla szyszorków i zwykła mieszanka dla gryzoni- zmieszaj i bedzie OK. Jedzonko staraj się podawać o jednej porze- njalepiej wieczorem bo wtedy staje sie aktywny. Jedna łyżka stołowa powinna wystarczyć. A no i szyszorek powinien mieć ciądgły dostęp do sianka- to ich przysmak.

Tylko mam trochęwątpliwości. MAsz tyle zwierzaków! Czy ty zastanowiłes się dokładnie nad kupnem tego szyszorka? Czy znajdziesz dla nie 1-2 godzinki dziennie?

Żeby wiecej się dowiedzieć o tych ślicznych stworkach poczytaj inne tematy na naszym forum!
muppet
Posty: 413
Rejestracja: 17 lip 2006, o 23:15

Re: Proszę o porady.

Post autor: muppet »

nie. hmmm. ja na twoim miejscu bym nie dawala skoro nie ma nigdzie info. Pamietaj że szynszyle maja bardzo delikatne żołądki. Ale wybór należy do Ciebie.
Rudzielec102
Posty: 5
Rejestracja: 16 lut 2007, o 13:15

Re: Proszę o porady.

Post autor: Rudzielec102 »

Ja dla moich zwierzątek zawsze znajduję czas. A chciał by mmieć jeszcze królika , dziewczyna moja zabrania mi wchodzenia do zoologicznego , najchętniej to bym przygarnoł wszystkie stworzonka.
A jeśli chodzi o topole , to są one z rodziny wierzbowatych ( info internet) a wierzbe mozna podawać sszynszylą. Podam mu dopiero jak bedę wiedział na 100% nie chcę igrać z życiem mojego maleństwa. Trzeba przyznać są rozkoszne nie tylko szynszyle ale i wszytkie zwierzątka. Jak sie czegos dowiem na temat topoli to napiszę.

[ Dodano: Nie Lut 18, 2007 20:18 ]
Dziękuję wam wszytkim za porady , szyszorki to sa naprawdę cudne stworki , zrobiłem w jego klatce dodatkowe 2 pólki , wsadziłem spory konar wierzby teraz biega skacze , nie ten sam co na początku. Zaczyna reagować na imię nazwałem go Elvis A najcudowniejsze jest jak bierze kąpiel pyłową , pojemnik z piaskiem ma cały czas w klatce. Dostał odemnie kolbe różano-kokosową i rozsmakował sie w niej. Tylko jest jeszcze problem , jak go namówić żeby wrócił do klatki
Szyszek1993
Moderator
Posty: 808
Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18

Re: Proszę o porady.

Post autor: Szyszek1993 »

Iwesz co chyba na to nie ma sposobu! Ja jak próbuję go złapac to nieraz sam wskoczy podczas gonitwy do klatki a czasami musze go łapac przez chwile az sie zmęczy! Tylko że na razie jest trochę spłoszony bo mam łózko pod które włazi i sam nie wychodzi a więc trzeba go wygonic! Poradzcie ja zrobic żeby tam się nie wciskał?
Kiara
Posty: 733
Rejestracja: 7 gru 2006, o 09:09

Re: Proszę o porady.

Post autor: Kiara »

Znalazłam sposób.Każdego wieczora mój szynszyl dostaje jeść ale wtedy gdy biega po domu.Słysząc odgłoś ziaren od razu przybiega.Wkładam miseczke do klatki i odchodzę czekając.Puszorek po pewnym czasie głodny sam wchodzi do klatki by coś przekąsić.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości