Jaki próg na WUMie ? OBstawiajcie

[mala_mii]

O tym dowiemy się chyba w liście z potwierdzeniem przyjęcia na studia.

[zuzanna_konstancja]

gdy złożyliście papiery, dostawaliście tylko skierowanie, prawda? chcę być pewna, że nie zapomniałam o niczym ważnym.

[mala_mii]

Tak, tylko skierowanie.

[cicha-woda]

Ja to się w sumie zdziwiłam, że dostałam tylko taką jedną kartkę. Zawsze wyobrażałam sobie też, że załatwianie takich spraw jak przyjmowanie dokumentów trwa odrobinę dłużej.Ale tak to jest być cielęciem maturalnym, które studiów nawet nie posmakowało

[Saxoman]

siarchan i Mers dzięki za słowa otuchy, ale marnie to widzę
cicha-woda a ile czasu jest na oddanie tych badań ?
I jest możliwość oddania ich już przy składaniu dokumentów, jak się je wcześniej załatwi?

I jeszcze jedno - dlaczego spadła liczba w kolejce oczekujących na przyjęcie? Czyżby już 2 lista poszła ? (spadło o 7 miejsc na lek-den)

[siarchan]

Prawdopodobnie dlatego, że osoby, które dostały się gdzieś indziej zrezygnowały z rekrutacji na WUM. 2 lista będzie dopiero po zakończeniu przyjmowania dokumentów od zakwalifikowanych w pierwszym rzucie.

[robert_m]

I jest możliwość oddania ich już przy składaniu dokumentów, jak się je wcześniej załatwi?

Nie sądzę- na skierowaniu musisz mieć podpis sekretarza WKR, więc nawet gdybyś miał już wykonane badania, to nie wydaje mi się, żeby je od razu przyjęli, bo byłoby to wbrew ogólnej zasadzie obowiązującej wszystkich kandydatów.
Jeśli chodzi o te nieszczęsne badania, to sprawa wygląda tak, że zaświadczenie od lekarza trzeba dostarczyć w ciągu dwóch tygodni od otrzymania skierowania. W praktyce lepiej te badania wykonać jak najszybciej (chodzi mi o przychodnie, które przeprowadzają je za darmo), bo później może się okazać, że limity w danym miejscu zostaną wyczerpane, czyli trzeba będzie zapłacić albo szukać innego lekarza. Dziś dowiedziałem się, że już teraz w którejś z warszawskich przychodni limity zostały wyczerpane. Oczywiście opłata za wizytę u lekarza medycyny pracy to nie majątek, ale po co płacić skoro można zaoszczędzić te kilkadziesiąt złotych ?

[Gitarowa]

I jeszcze jedno - dlaczego spadła liczba w kolejce oczekujących na przyjęcie? Czyżby już 2 lista poszła ? (spadło o 7 miejsc na lek-den)

A skąd to wiesz? Na leku też coś spadło?

[siarchan]

U mnie w przychodni lekarz wypisuje to zaświadczenie w 10 min za 30zł. Badaniem bym tego nie nazwała ]

[elza]

Nie sądzę- na skierowaniu musisz mieć podpis sekretarza WKR, więc nawet gdybyś miał już wykonane badania, to nie wydaje mi się, żeby je od razu przyjęli, bo byłoby to wbrew ogólnej zasadzie obowiązującej wszystkich kandydatów.

Miałam zaświadczenie od lekarza medycyny pracy wypisane na Śląski Uniwersytet Medyczny, też na lekarski i przy przyjmowaniu dokumentów zostało ono przyjęte. Chyba chcą mieć to po prostu z głowy.

[robert_m]

Co przychodnia, to zwyczaj- ja miałem nawet pobieraną krew do analizy .

Miałam zaświadczenie od lekarza medycyny pracy wypisane na Śląski Uniwersytet Medyczny, też na lekarski i przy przyjmowaniu dokumentów zostało ono przyjęte. Chyba chcą mieć to po prostu z głowy.

W takim razie cofam swoje słowa. Co nie zmienia faktu, że różni ludzie trafiają się w komisji rekrutacyjnej i to, co jeden uzna za właściwe inny zwyczajnie odrzuci.

[emem92]

I jeszcze jedno - dlaczego spadła liczba w kolejce oczekujących na przyjęcie? Czyżby już 2 lista poszła ? (spadło o 7 miejsc na lek-den)

A skąd to wiesz? Na leku też coś spadło?

Dostałam wiadomość na koncie rekrutacyjnym. I wydaje mi się, że na lekarskim nic nie spadło / Bynajmniej tak mówiła moja koleżanka.

[Mers]

Miałam zaświadczenie od lekarza medycyny pracy wypisane na Śląski Uniwersytet Medyczny, też na lekarski i przy przyjmowaniu dokumentów zostało ono przyjęte. Chyba chcą mieć to po prostu z głowy.

Na ŚUMie trzeba dostarczyć to zaświadczenie razem z dokumentami. Na WUMie przy składaniu dokumentów dostaje się dopiero skierowanie. Chociaż przypominam sobie, że wczoraj facet, który przyjmował ode mnie dokumenty, spytał, czy nie mam zaświadczenia od lek. medycyny pracy.