I rok na lekarskim
Re: I rok na lekarskim........
no tak, wiem , że z anatomii jest bardzo duzo nauki i nawet nie wyobrażam sobie teraz tego ale ang też jest dla mnie ważny bo wolę teraz sobie go nadrobic niz potem marnować czas
Re: I rok na lekarskim........
_KALINA_, a skąd wiesz czego się uczyć na ten ang? oO W 2 miesiące raczej nie nadrobisz języka na poziom wyzej, no chyba ze juz podręcznik przerabiasz.
Re: I rok na lekarskim........
przerabiam całą gramatykę, bo z tym mam problemy
Re: I rok na lekarskim........
Nie trudno jest zgadnąć czego będą wymagać na ang, poza tym jest coś takiego jak plany studiów, programy nauczania i tam to jest wypisane. A w dwa miesiące zrobić poziom? To mnóstwo czasu i jak będzie chciała to i dwa zrobi) Angielski może się kiedyś przydać, a cztery miesiące leżenia i nic nie robienia to dosyć frustrująca perspektywa, ja już wariuję)
Re: I rok na lekarskim........
ja od czerwca przerobiłam wszystkie czasy i bierną strone, została mi mowa zależna i okresy warunkowe/. Przyznam się , że w LO nie uczyłam się ang , bo cały czas skupiłam na biool i chem i teraz mam braki niestety)
Methodys, mi też się nudzi) Ale jak sobie pomyslę ile nauki nas czeka to chce żeby ten czas wolno płynął
Methodys, mi też się nudzi) Ale jak sobie pomyslę ile nauki nas czeka to chce żeby ten czas wolno płynął
Re: I rok na lekarskim........
Chciałbym zapytać czy studenci I roku medycyny muszą mieć wyrobioną książeczkę sanepidu już teraz, czy można to zrobić w październiku w lublinie? Ten dokument jest w ogóle konieczny?
Re: I rok na lekarskim........
W roku 2010/2011 każdy student dostał skierowanie na takie badania, więc trzeba mieć, ale można wyrobić podczas roku akademickiego.max254 pisze:Chciałbym zapytać czy studenci I roku medycyny muszą mieć wyrobioną książeczkę sanepidu już teraz, czy można to zrobić w październiku w lublinie? Ten dokument jest w ogóle konieczny?
Re: I rok na lekarskim........
swojego czasu miałem to samo. Ale ogólnie rzecz biorąc zeby nie tracąc czasu zapisałem się do kursu w Speak Up i dałem radę. Ogólnie jestem leń, tam mnie zmobilizowali, a co za tym idzie na samym angolu już było lżej. Nie mam głowy do języków. Nigdy nie miałem.ja od czerwca przerobiłam wszystkie czasy i bierną strone, została mi mowa zależna i okresy warunkowe/. Przyznam się , że w LO nie uczyłam się ang , bo cały czas skupiłam na biool i chem i teraz mam braki niestety)
Re: I rok na lekarskim........
Mi się w sumie nie nudzi, ale jestem zupełnie bezużyteczna, bo pracować się nie chce)_KALINA_ pisze: Methodys, mi też się nudzi) Ale jak sobie pomyslę ile nauki nas czeka to chce żeby ten czas wolno płynął
Za 4 miesiące będziemy płakać, że chcemy wakacje
Re: I rok na lekarskim........
Szczerze mówiąc to ja tez jestem leniem do jężyków i ktoś musi mnie zmobilizować do nauki Methodys będziemy płakac już za 2 miesiące
Re: I rok na lekarskim........
Mam nadzieję, że za 2 miesiące będziemy tylko cicho pochlipywać)
Re: I rok na lekarskim........
hehe, bedziemy po pierwszych zajęciach.
Re: I rok na lekarskim........
Być może mój post zabrzmi jak zazdrość dla niektórych, ale zapytam tak prosto z mostu, po jaka cholerę wy się przejmujecie angielskim w wakacje czy innymi bzdetami?
To tak naprawdę ostatnie tak konkretne wakacje w waszym życiu prawdopodobnie bo potem zawsze będziecie mieć odcięty miesiąc przez praktyki + nie życzę nikomu kampania wrześniowa. Dajcie spokój.
Idąc tokiem rozumowania że jak zrobię angielski w wakacje to będę mieć prościej można by zgłupieć tak z każdym przedmiotem. Wierzcie mi albo i nie ale jeszcze ten pierwszy rok wyjdzie Wam bokiem wiec wakacje sobie darujcie z tym tematem.
U mnie w grupie nikt nie umiał na pierwsze zajęcia, nikt nie miał pojęcia o nazwach łacińskich czy bruzdach czy guzkach na kościach, jakoś wszyscy żyjemy, jesteśmy na 3 roku. Nie róbcie na siłę spiny bo to tylko tworzy wyścig szczurów a to najbardziej drażniące dla mnie i durne zachowanie na studiach. (wiem, często nieuniknione, dzięki Bogu nie w mojej grupie).
Co do angielskiego, to naprawdę przedmiot z ostatnich miejsc jeżeli chodzi o trudność na naszej uczelni. Luz moi drodzy.
To tak naprawdę ostatnie tak konkretne wakacje w waszym życiu prawdopodobnie bo potem zawsze będziecie mieć odcięty miesiąc przez praktyki + nie życzę nikomu kampania wrześniowa. Dajcie spokój.
Idąc tokiem rozumowania że jak zrobię angielski w wakacje to będę mieć prościej można by zgłupieć tak z każdym przedmiotem. Wierzcie mi albo i nie ale jeszcze ten pierwszy rok wyjdzie Wam bokiem wiec wakacje sobie darujcie z tym tematem.
U mnie w grupie nikt nie umiał na pierwsze zajęcia, nikt nie miał pojęcia o nazwach łacińskich czy bruzdach czy guzkach na kościach, jakoś wszyscy żyjemy, jesteśmy na 3 roku. Nie róbcie na siłę spiny bo to tylko tworzy wyścig szczurów a to najbardziej drażniące dla mnie i durne zachowanie na studiach. (wiem, często nieuniknione, dzięki Bogu nie w mojej grupie).
Co do angielskiego, to naprawdę przedmiot z ostatnich miejsc jeżeli chodzi o trudność na naszej uczelni. Luz moi drodzy.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 4917 Odsłony
-
Ostatni post autor: enamelum93
15 sty 2017, o 21:03
-
- 5 Odpowiedzi
- 3081 Odsłony
-
Ostatni post autor: Verill
24 sie 2018, o 15:26
-
- 1 Odpowiedzi
- 3315 Odsłony
-
Ostatni post autor: quelqu un
14 lip 2018, o 11:33
-
- 6 Odpowiedzi
- 3939 Odsłony
-
Ostatni post autor: promyczek14175
22 lip 2014, o 19:48
-
- 3 Odpowiedzi
- 8797 Odsłony
-
Ostatni post autor: Merien
23 lip 2015, o 22:29
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości