stacjonarny lek 2011/2012 kandydaci i progi :)

[Noyan]

Thank you miszczu

[Lagus]

Czyli moja nadzieja nie jest tylko złudzenie, uff Zawsze chcieliście iść na lekarski czy rodzice was tak ukierunkowali?

[vahti]

A nie ma innej możliwosci?

[Shaq]

Właśnie?
Rodzice są zdania, żebym robił to, co chcę robić.
Jakoś nie zauważyłem tego, żebym od urodzenia miał powiedziane Słuchaj, twoim przeznaczeniem jest kierunek lekarski".

[esprittt]

ja w sumie zawsze chciałam

[Agher]

Nie ma co się łudzić - sporo osób naoglądało się doktora Housea i od tego momentu chciało iść na medycynę . No ale zaczną żałować wyboru studiów w momencie zderzenia z polską szpitalną i przychodniową rzeczywistością ). Z obserwacji wydaje mi się, że mało osób zawsze chciało iść na medycynę, u sporej części to jednak jest pomysł od ogólniaka.

Fajne nam statystyki pokazywali też na zajęciach - jaka jest motywacja licealistów do podjęcia kierunku lekarskiego. Na pierwszym roku wygrywały: ciekawa praca, zarobki i prestiż. a im dalej na studiach tym coraz mniej osób miało takie podejście, a coraz więcej się przyznawało, że tak im rodzice kazali

[Lagus]

Co do Hausa to masz rację fascynacja jego metodyką pracy i możliwościami działania może zachęcić to bycia lekarzem jednak w naszym kraju wygląda to inaczej, tak myślę słuchając opowiadań o naszej służbie zdrowie. W moim przypadku było tak, że rodzice zawsze mówili, że chcieliby, żebym została lekarzem i na szczęście ja również tego chciałam i dalej chcę jednak nie wiem czy wyniki mojej matury na tą pozwolą. Ale jak mówią: nic nie dzieje się bez przyczyny więc czekam na kolejne listy i spadek progu

[Agher]

prawda jest taka, że każdy już po pierwszym roku, może pierwszych dwóch latach dowie się czy mu te studia pasują. Bo jak komuś nie pasują przedmioty podstawowe to myślę, że potem na klinikach się w tym wszystkim nie odnajdzie No. nie mówię, żeby od razu kochać biofizykę.

[vahti]

Wcale nieprawda. Ja sie naogladalem grejsów i scrubsów.

[esprittt]

ja tam się raczej nie spodziewam fajerwerków po pierwszych 2 latach studiów. w sumie nie spodziewam się żadnych fajerwerków nigdy, raczej tego że za kilka lat dojdę do wniosku, że trzeba było iść za głosem rozsądku i siostry i iść na stomę

[neocortex]

No widzicie, a mnie dopiero na innych studiach oświeciło

A serio to po maturze, nawet jak gdzies sie ta medycyna pałętała, byłam zbyt nastawiona na zwiedzanie świata, zdobywanie Himalajów i imprezy z krakowska bohema żeby iśc na taka rzeźnię jak lek
dodać beznadziejne nauczycielki z chemii i bioli i mamy efekt

[SilentShout]

Czyli moja nadzieja nie jest tylko złudzenie, uff Zawsze chcieliście iść na lekarski czy rodzice was tak ukierunkowali?

moi rodzice próbowali ukierunkowac mnie na lekarski, ale słabo się starali
wg mnie najlepiej samemu podjąć decyzję, a nie spełniac czyjeś oczekiwania przecież to MY będziemy studiować, a później pracować, a nie rodzice/przyjaciele/sąsiedzi i kto tam jeszcze udzielał nam rad a jak sami dokonamy złego wyboru, to przynajmniej nie będzie później zwalania winy na innych

a tak na marginesie to widzieliście warzywną mapę Azerbejdżanu pod UMB

Kod: Zaznacz cały

bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,10062576,Warzywny_Azerbejdzan_na_palacowym_dziedzincu.html

ja dzisiaj widziałam, szczerze mówiac po deszczu wygląda to niezbyt dobrze

[vahti]

Jak wiele potrzeba by być w tych czasach artystą.