Sposób nauki do matury z biologii rozsz.

[seelaaf]

przez całą moją naukę w liceum uczyłam się jedynie z zeszytu, miałam świetne notatki, co było zasługą dobrego nauczyciela przed maturą zabrałam się za książki i miałam ten sam sposób co koleżanka wyżej ^ zakreślacze i jazda

[Mati_P]

searleaf, ania92gum, i jakie rezultaty? ]

[ania92gum]

rezultaty? - Lekarski w Gdańsku, biola r 87, chemia r 88

[Mati_P]

calkiem przyzwoicie ]

[ania92gum]

thx a tak naprawdę na maturę oprócz wiedzy przydaje się dzo szczęścia - po pierwsze trafić w klucz, a po drugie, niezależne od nas, żeby egzaminator dobrze sprawdził, zaliczył co trzeba i nie pomylił się przy dodawaniu pkt

[HBr]

Jak dla mnie kluczem do sukcesu są fajne notatki- niektórzy mają je podane na lekcji (jak ja), a inni muszą robić sami w domu- jeśli chodzi o biolę, to nie umiem totalnie robić notatek (w przeciwieństwie do j.polskiego, bo na tym przedmiocie moje zapiski są perfekcyjne). Potem jak czytam podręcznik, to tylko rozszerzam to, co mam w zeszycie. No właśnie i ważne to mieć fajny podręcznik, w którym wszystko jest dobrze wytłumaczone (ja próbowałam już Operon, PWN), ale w końcu mam do pierwszej klasy podręczniki WSiP i super mi się z nich uczy- szkoda, że nie mam dalszych części, ale z tym to pół biedy, bo człowiek to łatwy materiał w liceum na biologii, więc od bidy mogę z tego Operonu lub PWN.

Mój chłopak słuchał audiobooków z biologii- też fajna opcja, ale ja jestem wzrokowcem, więc dla mnie odpada. Dla słuchowców bajera, można sobie robić sesje półgodzinne przed snem

Ja jeszcze polecam regularne powtarzanie, wtedy te informacje zostają w głowie. Z pierwszej klasy prawie w ogóle materiału nie powtarzałam, uczyłam się na zasadzie Z-Z-Z i nic nie pamiętam. Z drugiej klasy materiał powtarzałam na okrągło i jedyne, co mi wyleciało z głowy, to jakieś szczególiki, więc jeden problem mniej

Ania92gum, gratuluję samozaparcia i zdałaś z takim świetnym wynikiem.

[_KALINA_]

thx a tak naprawdę na maturę oprócz wiedzy przydaje się dzo szczęścia - po pierwsze trafić w klucz, a po drugie, niezależne od nas, żeby egzaminator dobrze sprawdził, zaliczył co trzeba i nie pomylił się przy dodawaniu pkt

Zgadzam się

[withi_as]

Jak dla mnie kluczem do sukcesu są fajne notatki- niektórzy mają je podane na lekcji (jak ja), a inni muszą robić sami w domu

O to, to właśnie. Ja miałam tego pecha (albo i nie?), że musiałam robić te notatki sama, jako że lekcji bio już nie miałam . ale za to przy robieniu, uczysz się w zasadzie dwa razy skuteczniej (przynajmniej w moim przypadku). Wiem, że z notatek innych osób, nie byłabym w stanie skorzystać, po prostu muszę mieć swoje i kropka