Medycyna po angielsku

[MatiGl]

fabiolkaa napisał/a:
I od którego roku zaczynałeśsię uczyć na USMLE ?

Myśmy sie na początku nie uczyli pod USMLE konkretnie. Czytaliśmy po prostu angielskojęzyczne książki. Mugging (szybkie przygotowanie) zajmuje jakieś 3 miesiące.

Jakie w innym temacie pisałeś że 99,99% studentów do anglojęzycznych pozycji nie zagląda

[Padre Morf]

w innym temacie pisałeś że 99,99% studentów do anglojęzycznych pozycji nie zagląda

Ci, ktorzy nie marzą o USA skupiają sie raczej na polskim Garstka tych co to gdzies tam marzą o amerykańskiej przygodzie czasami poczyta coś po angielsku.

Jakie

Clinically Oriented Anatomy, podręczniki Lippincotta, Robins i Goljan do patologii itd.

[MatiGl]

Garstka tych co to gdzies tam marzą o amerykańskiej przygodzie czasami poczyta coś po angielsku.

ja też mam american dream i będę pewnie zglądał do pozycji angielskich.

[Ramone]

To ja mam w takim razie pytanie :
Kiedy (na którym roku studiów ?) warto zainteresować się STEP I i czy wcześniej trzeba mieć zdany jakiś egzamin potwierdzający znajomość angielskiego w stylu FCE ?
Czy informację na temat tych egzaminów można znaleźć na uczelniach ?
Pozdrawiam

[Przemeqq]

Odkurzę temat.
Czy po zrobionej w Polsce specjalizacji i zdanych USMLE i innych wymaganych testach chcąc pracować w USA zaczynam pracę jako rezydent, czyli na dobrą sprawę odpowiednik tamtejszego gościa po studiach, czy jako pełnoprawny lekarz - attending, tak?

[Padre Morf]

Jako rezydent.

[zmb]

Chcę lecieć do stanów i robić specjalizację z IM. Mam dwa pytanka:

- Jak wygląda w USA plan tygodnia? Wolny dzień wypada w różne dni, czy jednak może najczęściej jest to niedziela? Jestem katolikiem i zależy mi na tym.

- Jak wygląda sprawa odpowiedzialności cywilnej rezydenta?

[Padre Morf]

- Jak wygląda w USA plan tygodnia? Wolny dzień wypada w różne dni, czy jednak może najczęściej jest to niedziela? Jestem katolikiem i zależy mi na tym.

Może to być niedziela, ale i tak najczęściej w niedzielę musisz się pojawić w pracy i wystawić zlecenia dla swoich pacjentów.

- Jak wygląda sprawa odpowiedzialności cywilnej rezydenta?

Trzeba się ubezpieczyć i uważać na to co się robi

[zmb]

Aha, myślałem, że jest tak jak w Polsce, że odpowiedzialność cywilną bierze na siebie organizator rezydentury, czy jakoś tak. Nie wiem, w sumie to nie interesuje mnie to zbytnio.

A ile takie ubezpieczenie kosztuje przeciętnie? Poza tym, ile kosztuje ubezpieczenie zdrowotne? I jeszcze jedno, ile trzeba odpylić podatku? Zastanawia mnie ile z tych 48 tysięcy bucsów rocznie, które oferują rezydentom, po odjęciu tych trzech rzeczy trafi do mojej kieszeni. Wiem, że życie w Chicago to tysiąc dolców miesięcznie za mieszkanie i jakieś dwa razy więcej za utrzymanie się niż w Polsce. Zastanawia mnie, czy utrzymam siebie, żonę i dwójkę maluchów

[zmb]

Szkoda, że nie da się edytować postów. W każdym razie już wyczaiłem, że za 48 tysięcy jakbym się rozliczał wspólnie z żoną, która nie zarabiałaby nic, płaciłbym 15% podatku (dla porównania w Polsce po aktualnym kursie wyszłoby to prawie 24%).

Tylko jeszcze pozostaje problem rozliczenia się z polskim urzędem skarbowym.

[muffina]

Jeśli ktoś myślałby przykładowo o studiach w UK czy są tam podobne kredyty studenckie jak w USA ? I rozumiem wymagany IELTIS ,coś jeszcze ?
a i jeszcze jedno apropos tego ,ze lepiej ukończyć studia w Polsce i specjalizacje a wyjechać juz jako pełnoprawny lekarz wydaje mi sie to dość dziwne uczyć się po polsku a leczyć po angielsku (bo założeniem są studia w ojczystym języku ,skoro ang. zarezerwowany jest tylko dla obcokrajowców ,tak ? ) Jeśli coś źle zrozumiałam proszę o sprostowanie .Startujac na takie studia należy wcześniej zapoznac sie ze slownictwem medycznym ? Wiem ,ze ktoś wcześniej napisał ,ze nie jest to konieczne ale osobiscie wydaje mi sie to dziwne Niedosć ,ze pojawią się nowe rzeczy to jeszcze zaległosci w starym nazewnictwie
A i jeszcze jedno podczas startu na studia zagraniczne (tu UK) jest wymagana matura z ang. na poziomie rozszerzonym ? (Bo rozumiem ,ze biol i chem to są brane tak jak normalnie )

Z góry przepraszam jeśli te pytania bd sie wam wydawały głupie ale bardzo niedawno zainteresowałam się tematem i jestem jeszcze zielona w te klocki

[zmb]

Czytam właśnie, że będę musiał dać formularz do podbicia certyfikowanej osobie u mnie na uczelni (podobno na każdej jest taka), ale nie powiedzą mi jakiej, bo sam muszę się uczelni o to spytać, a formularz musi być wysłany bezpośrednio z biura tej osoby.

Już widzę minę pani z dziekanatu jak jej to tłumaczę.

[Kamillo91]

Witam! czy mogę liczyć na jakiś kontakt do osoby, która ma już USMLE za sobą? Bardzo mi na tym zależy. Więc jeśli ktoś zdawał już, bądź zna osobę, która zdała i chciałaby udzielić kilku informacji osobie, która ma podobne plany to bardzo, ale to bardzo bym prosił. Z góry dzięki wielkie i pozdro