Krążenie po amtutacji.

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu
MuchaZ
Posty: 74
Rejestracja: 22 lis 2011, o 18:06

Krążenie po amtutacji.

Post autor: MuchaZ »

Cześć.
Zaciekawiła mnie ostatnio może trochę dziwna rzecz.
Otóż załóżmy, że dochodzi do amputacji jakiejś kończyny. Jak lekarze związują to wszystko? Tzn. biorą tętnicę, podłączają do żyły i jest ok? Bo nie za bardzo rozumiem.
Awatar użytkownika
Karooola_69
Posty: 24
Rejestracja: 22 paź 2010, o 20:17

Re: Krążenie po amtutacji.

Post autor: Karooola_69 »

Hej! Na początku zaznaczę, że nie jestem chirurgiem, wiec moja wiedza nie jest wiedzą profesjonalną.
Podczas amputacji naczynia krwionośne wydziela się i podwiązuje wysoko ponad miejscem amputacji i przecina. Zdaje sie, że nic nie jest do siebie podłączane, krażenie odbywa się w dawnych połączeniach, powyżej przecięcia naczyń częściowo tworzą się takze nowe połącznia. Mięsnie natomiast są zszywane ze sobą tworząc pochewkę dla kikuta kości, czasem też kość jest przewiercana w celu zakotwiczenia do niej otaczających ją mięśni. Mam nadzieję, że pomogłam w rozjaśnieniu tej ciekawostki
MuchaZ
Posty: 74
Rejestracja: 22 lis 2011, o 18:06

Re: Krążenie po amtutacji.

Post autor: MuchaZ »

Dzięki wielkie za odpowiedź. Wiesz może jak wygląda przecinanie tętnic? Nie ma zbytnich problemów z fontanną"?
Awatar użytkownika
Karooola_69
Posty: 24
Rejestracja: 22 paź 2010, o 20:17

Re: Krążenie po amtutacji.

Post autor: Karooola_69 »

Już wcześniej pisałam, że naczynia są wydzielane, zaciskane kleszczykami naczyniowymi i podwiązywane, takie podwiązanie zapobiega krwawym pokazom fontann. Dopiero tak zabezpieczone naczynia są przecinane.
Awatar użytkownika
kamilorni
Posty: 539
Rejestracja: 10 maja 2010, o 15:22

Re: Krążenie po amtutacji.

Post autor: kamilorni »

Karooola_69 pisze:częściowo tworzą się takze nowe połącznia.
to prawda. Pamiętam, jak pani doktor mówiła nam o tym na anatomii (co prawda na anatomii zwierząt, ale naczynie to naczynie). Jeżeli dopływ do danej części ciała/narządu/tkanki jest utrudniony, to tętnice szybko tworzą nowe rozgałęzienia/połączenia, aby tam dotrzeć. Na przykład w sercu nie ma takiego zjawiska, albo przynajmniej nie jest na tyle dobrze wykształcone. Tętnice wieńcowe nie są też ze sobą połączone (przynajmniej u zwierząt), dlatego w razie uszkodzenia naczynia dochodzi do martwicy tkanki mięśniowej, z powodu niedotlenienia.
Awatar użytkownika
Karooola_69
Posty: 24
Rejestracja: 22 paź 2010, o 20:17

Re: Krążenie po amtutacji.

Post autor: Karooola_69 »

A to już raczej z takich ciekawostek, ale gdy przybywa nam kilogram tłuszczu na brzuszku, bioderkach czy gdzie tam nam jeszcze przybywa, to razem z nim od 2-4km (!) naczyń krwionośnych. Zdolność do budowania nowych sieci naczyniowych niesamowita, ale trzeba pamiętać, że to także niesamowite obciażenie dla serca.
Verenpainetauti
Posty: 7
Rejestracja: 26 cze 2010, o 15:17

Re: Krążenie po amtutacji.

Post autor: Verenpainetauti »

Hmm, a jeśli ktoś dużo schudnie?
Awatar użytkownika
kamilorni
Posty: 539
Rejestracja: 10 maja 2010, o 15:22

Re: Krążenie po amtutacji.

Post autor: kamilorni »

zapasy tłuszczu ulegają zużyciu, więc naczynia pewnie zanikają.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości