Farmakologia

[cracko]

Witam Chciałbym się poradzić jaką drogę obrać aby zostać farmakologiem, albo ściślej psychofarmakologiem. W szczególności mam na myśli pracę w labie czy placówkach naukowych. W tym roku wybór studiów. W mojej głowie pojawiają się 3 kierunki z tym związane: chemia, farmacja i lekarski. Otóż chemia wydaje się być raczej ryzykowna z kilku powodów Najpewniej oczywiście wygląda medycyna (chodzi mi o ewentualne możliwośći gdyby coś nie pykło) i stąd moje pytanie. Jaką pozycję w takich placówkach ma lekarz?
1. Czy nie stoi na gorszej pozycji z np. chemikiem lub neurobiologiem.
2. Jaką drogę należy obrać? Jako że farmakologia kliniczna to spec 2 stopnia, chyba najlepiej będzie się uzupełniać z neurologią ?
3. Na czym polega praca lekarza farmakologa w szpitalu, udziela tylko konsultacji ?
4. Jak jest z liczbą miejsc na farmakologię i czy jest w ogóle na to zapotrzebowanie, domyślam się, że nie w każdym szpitalu jest lekarz farmakolog.
Trzeci kierunek to farmacja. Słyszałem, że można robic jakąś speckę z farmakologii w PAN ale cholernie trudno się dostać.

Wiadomo, że jeszcze masa czasu ale chcialbym wiedzieć co zrobić aby zostawić sobie otwartą furtkę w tym kierunku.

[keehl]

W szczególności mam na myśli pracę w labie czy placówkach naukowych.

Skoro tak, to lekarski raczej nie, bo lekarze mają dość nikłe umiejętności laboratoryjne. Chemikowi z kolei może trochę zabraknąć biochemii, fizjologii i tego typu medycznych rzeczy. Ale zawsze można jakoś nadrobić we własnym zakresie, a jak wybierzesz jakąś chemię biologiczną czy tam medyczną/farmaceutyczną to już w ogóle będzie OK.

Z tych trzech najlepsza wydaje mi się farmacja + koło naukowe zajmujące się interesującą Cię tematyką.

[Michch]

Stawiałbym na farmację. Lekarz, żeby zostać farmakologiem potrzebuje 6+5 (lub więcej, zależy od specjalizacji podstawowej)+3 = 14 lat. Kupa czasu. Kształcenie w tym kierunku po farmacji trwa 5,5+3=8,5 lat.

[Padre Morf]

Kształcenie w tym kierunku po farmacji trwa 5,5+3=8,5 lat.

Wszystko ładnie pięknie - sęk w tym, że specjalizacji po farmacji nie da się w zasadzie obecnie zrobić
W dodatku czeka nas reforma specjalizacji lekarskich więc okres w przypadku doktorów się skróci.

[keehl]

Ale po co miałby się kolega specjalizować w farmakologii? To w ogóle coś daje jeśli się myśli o pracy naukowej? Zawsze mi się wydawało, że lepiej już doktorat w podobnym kierunku zrobić.

Jak już jesteśmy przy temacie specjalizacji to funkcjonuje w Polsce coś takiego jak farmacja kliniczna? Jeśli tak to w jaki sposób? Domyślam się, że nie w taki

Kod: Zaznacz cały

przeglad.australink.pl/artykuly/farmaceuta.php

ale może jakikolwiek? I czym teoretycznie różni się to co robi specjalista farmacji klinicznej i farmakologii (po farmacji)? I jest jakaś różnica między farmaceutą-farmakologiem a lekarzem-farmakologiem? Oczywiście w zakresie obowiązków farmakologa (jakie by one nie były).

Tak sobie lubię czasem sypnąć na noc pytaniami, jak ktoś miałby chęć mi odpowiedzieć to by mi było bardzo miło i z pożytkiem dla 10 następnych pokoleń i w ogóle

[Dober]

Najlepiej farmacja, ale może też być neurobiologia/biologia/biotechnologia i uderzać potem na Smętna 12 (Krk) w celu podjęcia studiów doktoranckich (neuropsychofarmakologia). Farmakologiem jako takim nie będziesz, ale możesz później prowadzić badania podstawowe z zakresu (neuro)farmakologii.