śmierć szynszyla-dlaczego?

[Szyszek1993]

Tak! jednak często jest to z winy człowieka a nieraz choroba czy złe żywienie. Mam nadzieję że mój szynszyl dożyjesędziwego wieku"!

[mala]

Mój 1 szynszyl zył az 11 lat Dostalam go od wujka w wieku 5 lat. Zdechł jakies 2 miesiące temu, ale od 3 dni mam juz drugiego. michal wiem co czujesz:-( tak jak inni pisza twoja szynszyla mogla cos zjesc co jwj po proctu zaszkodzilo.

[Szyszek1993]

No to nieźle pożył ten twój szynszylek, ale cchyba zdechł ze starości prawda

[Kiara]

Jak na gryzonia szynszyl żyje dosyć długo.Nie to,co chomik czy myszka.2 lata to góra a czasami nawet 3.

[Szyszek1993]

W sumie tak jednak większośc osób pisze ze ich szynszyle skończyły żywocik w wieku ok 4-6lat!

[Agusia]

Bo nasze szynszylki to zwierzaczki trzymane w niewoli (jakby nie było). Nie żyją w środowisku naturalnym. Może właśnie dlatego są bardziej narażone na choroby cywilizacyjne i żyją stosunkowo krótko. Pozatym dochodzą jeszcze do tego choroby genetyczne - np. przerost siekaczy (korzenie dochodzą aż pod oczodoły), różnego rodzaj mutacje związane z kazirodczym krzyżowaniem, itd.

[Szyszek1993]

Niestety tak jest!

[Miszel]

No ale w naturze tez mają pewnie wrogów - jakieś ptaki drapieżne itp. A w domu nie więc szynszyl w niewoli powinien żyć dłużej. Tak przynajmniej jest z większością zwierząt.

[Szyszek1993]

Jednak w niewoli u nas w domach dostaje jedzonko naszpikowne chemicznymi środkami które raczej jie wpływają zbyt dobrze na nasz zwierzaki! Gdyby wziąc wszystko razem to zarówno w niewoli jak i na wolności jest wiele czynników skracające życie szynszyli. Moim zdaniem jak by nie było w niewoli czeka na te zwierzaki więcej rzeczy prtzez które szybciej umieraja!

[Kasia656]

Cześć! Jestem tu nowa. No i niestety z problemem. Szylka mam od jakiegoś miesiąca i jest przekochanym futrzakiem. Od wczoraj zauwaŻyliśmy, Że nie moŻe wskoczyć na kanapę, w ogóle troszkę zwolnił, woli siedzieć na rękach. Obadaliśmy łapki, nie piszczy i chyba z nimi w porządku. MoŻe zjadł coś niedobrego? Ostatnio nie moŻna go było wypędzić z kuchni (nie mam y do niej drzwi), obgryzał szafki i lizał podłogę. Jeśli do jutra mu nie przejdzie to chyba pójdę do weterynarza.

[Miszel]

Nawet dla własnego spokoju radził bym właśnie wybrać się do tego weterynarza

[Kiara]

Ja także i to w trybie przyspieszonym.Czasami może się zdarzyć,że to zatrucie pokarmowe skoro ma łatwy dostęp do kuchni.

[Gochasek:*]

[ Dodano: Pon Kwi 23, 2007 19:25 ]
Ja myśle że to może było spowodeowane tęsknotą. Fakt napisałeś że dawałeś jej wszystko jedzenie picie ale czy dawałeś mu dużo towarzystwa. może zmarł w wyniku braku partnerki niewiadomo przykro mi.



Moderator: Proszę uważać gdzie umieszczasz posty.